matematykaszkolna.pl
Funkcja wykładnicza KO: Mam do rozwiązania coś takiego: (2+3)x+ (2−3)x = 4
 1 
Na mocy wzorów wyrażenie (2−3)x przekształciłem na

skąd moje wyjściowe
 (2+3)x 
wyrażenie ma postać:
 1 
(2+3)x+

= 4. Za (2+3)x podstawiam t i mam:
 (2+3)x 
 1 
t+

= 4 czyli po pomnożeniu przez t :
 t 
t2 − 3 = 0. Pierwiastki tego wyrażenia to −3 i 3. No i właśnie− co dalej − bo wychodzą mi bzrury.
16 gru 16:22
Jewka: po pomnożeniu masz: t2+1=4t t2−4t+1=0
16 gru 16:29
KO: Bez kitu − sorki dalej rozwiązanie jest już oczywiste .
16 gru 16:32