nierownosc
nierownosczalamany: Rozwiąż nierówność.
√1−3x + 3 + x =0
dałem sobie t= 1−3x
3t2 −t + 10 = 0
I delta mi wychodzi ujemna, a gdy podstawię odpowiedź z rozwiązania ( −8) to wychodzi dobrze...
Ktoś może pomóc, proszę?
9 gru 22:36
5-latek: To w końcu równanie czy nierownosc
Poza tym dziedzina (masz pierwiastek kwadratowy
9 gru 22:50
nierownosczalamany: Dobra, tamto to już nie ważne, poradziłem sobie. Banalny błąd. :C Dziękuję mimo to, za
zainteresowanie.
√1−5x = 7 +x
D: 1−5x> 0
√1−5x = 7 +x |
2
x
2 + 19x + 48=0
Δ=169
x1 = −3
x2= −16
Według odpowiedzi jest tylko −3, może mi ktoś wyjaśnić dlaczego −16 nie należy do dziedziny?
9 gru 23:02
PW: Wytłumacz − skoro "dałeś sobie"
t = 1 − 3x,
to w jaki sposób otrzymałeś takie równanie kwadratowe?
9 gru 23:02
zzz: Podstaw do pierwszego równania wyjdzie że
√81=−9
więc odpowiedź masz gotową
9 gru 23:04
PW: W drugim błąd polega na podnoszeniu stronami do kwadratu − nie otrzymujemy równania
równoważnego.
Można tak zrobić, ale jest to tzw. metoda analizy starożytnych (wymaga sprawdzenia
"kandydatów na rozwiązania").
9 gru 23:05
nierownosczalamany: No tak, podstawiając zauważyłem, że nie wyjdzie, ale zazwyczaj nie dokonuje 'sprawdzenia', bo
dziedzina powinna mi chyba wykluczyć błędne odpowiedzi.
9 gru 23:05
nierownosczalamany: Rozumiem PW. Dziękuję. Zatem, jak poprawniej i bezpieczniej robić takie zadanka?
9 gru 23:06
zzz: Mając po jednej stronie pierwiastek warto sprawdzić

Graficznie też mógłbyś to sprawdzić i by rozwiało wątpliwości.
9 gru 23:06
5-latek: 1−3x≥0
to x ... policz
√1−3x=−x−3 (obie strony do potęgi drugiej
ale najpierw drugie zalozenie −x−3≥0 to x...policz
1−3x=x2+6x+9
−x2−9x−8 =0
Δ=49>0
x1= −8
x2=−1
Sprawdz rozwiązania z dziedzina
9 gru 23:07
zzz: f(x)=P{x}−>f(5x)=P{5x}−>SOY=P{−5x}−>u=[−1,0]
g(x)− rysujesz normalnie
9 gru 23:08
nierownosczalamany: Po prostu będę musiał sprawdzać i tyle. Zapamiętam. Dziękuję wszystkim za pomoc. ; )
9 gru 23:11
zzz: Polecam program Geogebra do rysowania wykresów funkcji tam łatwo sprawdzisz że jest tylko 1
miejsce w którym się przecinają
9 gru 23:13
ZKS:
Raczej na maturze nie użyje Geogebry.
9 gru 23:17
nierownosczalamany: √x + √140 + x = 4 |2
√140 + x = 16 − x |2
x2 − 33x + 116 = 0
x1 = 19
x2 = 14
A wg. odpowiedzi x = 4, liczyłem już 3x i cały czas wychodzi 19,14 :C. <HELP>
9 gru 23:42
zzz: to jest równanie takie:
√x + √140+x = 4
? Bo te pierwiastki tak na siebie naszły
9 gru 23:44
nierownosczalamany: √140 + x jest pod 'dużym' pierwiastkiem
9 gru 23:45
nierownosczalamany: Pierwiastek pod pierwiastkiem.
9 gru 23:45
nierownosczalamany: Wszyscy dobrzy matematycy już śpią?
9 gru 23:58
5-latek: Metoda ananlizy starożytnych
√x+√√140+x=4
to √√140+x= 4−√x} (do potegi drugiej
(√√140+x)2= (4−√x)2
√140+x= 16−8√x+x
10 gru 00:58
nierownosczalamany: Ale to działanie wygląda tak...
√x+√140+x = 4
10 gru 01:32
PW: Po podniesieniu do kwadratu:
x+ √140+x = 16
√140+x = 16 − x
Po ponownym podniesieniu do kwadratu
140 + x = 256 − 32x + x2
x2 − 33x + 116 = 0
Jednym z rozwiązań tego równania jest 4, drugim jest liczba 29 (która nie spełnia początkowego
równania).
O 23:42 błąd w liczeniu miejsc zerowych funkcji kwadratowej − to nie jest dobra pora na
rachunki.
Takie równanie o wiele prościej jest rozwiązać zgadując, że ma ono postać
(x −4)(x − 29) = 0
(kto nie wierzy niech sprawdzi), niż licząc sakramentalną deltę.
10 gru 09:21
nierówność: Δ = 33*33 −4*116= 1089−464= 625
X1= (33 +5) /2 =19
X2= (33−5)/2= 14
Jak Ci wychodzi cztery..
10 gru 09:52
nierówność: Omg. Pierwiastek z 625 to 25. A ja wyciągnąłem z 25 jeszcze... przepraszam i dziękuje

Duren
ze mnie..
10 gru 09:53