Zbieżność szeregów, Twierdzenie Mertensa
Przemysław: ∑an jest bezwzględnie zbieżny.
Pokazać, że ∑an2 jest bezwzględnie zbieżny.
Może tak być?
∑an2≤(∑an)(∑an)
prawa jest iloczynem zbieżnych (i spełnione jest, że co najmniej jeden jest bezwzględnie
zbieżny) , więc będzie zbieżna
lewa jest mniejsza/równa od zbieżnego, więc też jest zbieżna.
26 lis 22:24
Przemysław: może być?
26 lis 22:45
zombi: Można chyba również tak:
∑an − bzwg zbieżny, czyli ∑|an| − zbieżny
Czyli ∑|an| = ∑√an2, ale
∑an2 = ∑|an|2 ≤ (∑|an|)2
26 lis 23:12
zombi: Twoje rozwiązanie nie wiem czy przejdzie bo co jeśli wyrazy an nie są dodatnie albo zmieniają
znaki to wówczas ten iloczyn szeregów może nam wypluć wyrazy z minusami gdzieś i może nie
zajść nierówność. Moim zdaniem, może ktoś potwierdzi.
26 lis 23:14
Przemysław: Chyba masz rację, jakoś sobie ubzdurałem, że tak będzie. Dużo było takich nierówności, ale one
dla wyrazów tylko nieujemnych chyba były.
I teraz co, (∑|an|)2 jest iloczynem dwóch zbieżnych. To jeszcze musi być, że ∑|an| jest
bezwzględnie zbieżny, ale to będzie bo | |an| | = |an|, a ∑|an| jest zbieżny
26 lis 23:20
zombi: Ale czemu ∑|an| musi być bezwzględnie zbieżny?
26 lis 23:20
Przemysław: Musi być, żeby iloczyn był zbieżny? A przynajmniej jest wynikanie: jeżeli chociaż jeden z
szeregów jest bezwzględnie zbieżny, to iloczyn szeregów jest zbieżny.
Jakoś tak (mnożone szeregi muszą być też zbieżne tak w ogóle).
26 lis 23:32
zombi: Ale masz informacje ∑an − bzwg zbieżny, czyli ∑|an| zbieżny. Kwadrat zbieżnych jest zbieżny i
tyle. Nie wiem po co chcesz nakładać drugą wartość bzwg tj ||an||
26 lis 23:38
Przemysław: A skąd kwadrat zbieżnych jest zbieżny?
26 lis 23:39
Przemysław: Bo ja to chciałem wpasować w twierdzenie Mertensa.
26 lis 23:40
zombi: Ale po co tak kombinować. Co to znaczy, że szereg jest zbieżny?
Oznacza to tylko tyle. że ∑a
n = S − stała. Do kwadratu, nadal dostajesz stała
Martensy to
można ubrać na nogi
26 lis 23:44
Godzio:
| 1 | | 1 | |
an zbieżny ⇒ an → 0 ⇒ od pewnego miejsca an < |
| ⇒ an2 < |
| |
| n | | n2 | |
Z kryterium porównawczego szereg ∑a
n2 zbieżny.
26 lis 23:48
Przemysław: W sumie racja
26 lis 23:48
zombi: No
Godzio jeszcze inaczej
26 lis 23:48
Przemysław: @Godzio
Tego to nie rozumiem.
"an zbieżny ⇒ an → 0" OK
druga część 1. linijki, OK, bo an jest od pewnego miejsca mniejsze od czegokolwiek dodatniego.
I co dalej?
26 lis 23:52
Godzio:
Dalej podnoszę do kwadratu obustronnie
(może lepiej tak:
| 1 | | 1 | |
an → 0 ⇒ − |
| < an < |
| |
| n | | n | |
| 1 | |
I teraz podnieść do kwadratu i mamy an2 < |
| |
| n2 | |
27 lis 01:36
Przemysław: No tak
Tylko co porównujesz tym porównawczym?
27 lis 07:31
Godzio:
| 1 | |
∑ |
| − zbieżny więc ∑an2 również |
| n2 | |
27 lis 09:20
Przemysław: O wow.
No jasne
Pomyliło mi się z tym asymptotycznym.
| 1 | |
Ale chwilę. To, że jakieś wyrazy (an2) są mniejsze niż |
| to nie wystarcza, żeby |
| n2 | |
szereg był zbieżny. No i skąd wiadomo, że n−ty wyraz (a
n2) jest mniejszy dokładnie n−temu
27 lis 16:25
b.: @Godzio 23:48, @Przemysław 16:25:
Masz rację Przemysławie, z tego, że a
n−>0 nie wynika, że od pewnego miejsca a
n<1/n
2.
Np. a
n = 1/ln(n+1).
ad pierwszy post:
Ta nierówność nie jest prawdziwa, np. dla a
1=1, a
2=−1, pozostałe a
n=0.
Używanie tw. Mertensa to trochę jak strzelanie z armaty do wróbla. Można np. tak: a
n−>0, więc
od pewnego miejsca |a
n|≤1, więc |a
n|
2≤|a
n| i stosujemy kryterium porównawcze.
@zombi:
,,Co to znaczy, że szereg jest zbieżny? Oznacza to tylko tyle. że ∑an = S − stała. Do kwadratu,
nadal dostajesz stała''
Tylko jeśli dopuszczamy przypadek nieskończonej stałej
może się zdarzyć, że ∑a
n jest zbieżny, ale ∑a
n2 −− nie, warto znależć odpowiedni przykład.
27 lis 20:08
Przemysław: Dziękuję!
27 lis 20:45