chodzi o wykazanie w ogólnym przypadku.
Damian: Proszę o pomoc. Mam problem z takim zadaniem: " Wykaż, że jeżeli 1/a+1/b+1/c=1/(a+b+c) i
a+b+c≠0, i abc≠0, to wśród liczb a,b,c dwie liczby są przeciwne."
13 gru 10:15
Chinczyk: POMAGAM
13 gru 10:34
@Damian@ / PePe: Ja też

pomogę
13 gru 10:35
@Damian@ / PePe: | 1 | | 1 | | 1 | | 1 | |
| + |
| + |
| = |
| |
| a | | b | | c | | a+b+c | |
| bc | | ac | | ba | | 1 | |
| + |
| + |
| = |
| |
| abc | | abc | | abc | | a+b+c | |
| bc+ ac + ba | | 1 | |
| = |
| |
| abc | | a+b+c | |
| abc | |
| = a + b + c |
| ab + bc + ac | |
Skoro warunek jest taki, że dwie liczby są do siebie przeciwne to np. a= −b więc
| −b * b * c | |
| = a+b+c |
| −bc + bc −b*b | |
| −b2c | |
| = −b + b +c |
| −bc + bc −b2 | |
c się skraca zostaje
1=1
Więc warunek zadania, mówiący o tym, że dwie liczby są do siebie przeciwne jest prawdziwy
13 gru 10:48
Nikka: ... nie jestem przekonana czy to właśnie tak... jak dla mnie fakt, że dwie liczby są przeciwne
to teza, którą należy dowieść, a nie z niej korzystać (jeśli dobrze myślę)...
13 gru 10:53
@Damian@ / PePe: Drugi sposób rozwiązania:
skoro a=−b to
| 1 | | 1 | | 1 | | 1 | |
| + |
| + |
| = |
| |
| −b | | b | | c | | a+b+c | |
| bc | | −bc | | −b2 | | 1 | |
| + |
| + |
| = |
| |
| −b2c | | −b2c | | −b2c | | a+b+c | |
c = a+b+c
0 = a+b więc a=−b lub b=−a
Tylko nie jestem pewien czy to może być rozwiązaniem zadania...
13 gru 10:55
@Damian@ / PePe: Jeśli w zadaniu jest podana teza − to korzystając z niej powinniśmy otrzymać jakąś
prawidłowość...
Nie ważne jest sposób postępowania − ważne jest rozwiązanie...
dlatego możemy udowadniać tezę lub tak samo z niej skorzystać... Tak myślę przynajmniej
13 gru 10:57
Nikka: ja bym się nie zgodziła − tezę należy dowieść... nie można z niej korzystać w dowodzie...
Ja bym to zrobiła tak (jeśli coś będzie nie tak poproszę o poprawę):
1. Założenie abc≠0 i a+b+c≠0
2. Teza: dwie spośród liczb a,b,c są przeciwne.
3. Dowód:
korzystając częściowo z Twoich przekształceń (żeby już ich nie przepisywać):
| | abc | | c(ab+ac+bc) | |
a+b = |
| − |
| |
| | ab+ac+bc | | ab+ac+bc | |
| | abc−abc−ac2−bc2 | |
a+b = |
| |
| | ab+ac+bc | |
| (a+b)(ab+ac+bc) | | c2(a+b) | |
| + |
| = 0 |
| ab+ac+bc | | ab+ac+bc | |
Przyrównujemy licznik do zera:
(a+b)(ab+ac+bc)+c
2(a+b) = 0
(a+b)((ab+ac+bc + c
2) = 0
(a+b)[a(b+c)+c(b+c)] = 0
(a+b)(a+c)(b+c) = 0
Stąd a+b =0 lub a+c = 0 lub b+c = 0
c.n.d
np. a = −b i dopiero teraz można sprawdzić czy zachodzi równość, itp.
13 gru 11:29
@Damian@ / PePe: hmmm rozwiązanie mądre...

może masz racje
13 gru 11:39
Eta:
13 gru 11:40
Damian: Dzięki serdeczne. Ja też uważam, że chodziło o to aby przy danych założeniach udowodnić
prawdziwość tezy.
13 gru 12:10
Nikka:
13 gru 12:33