matematykaszkolna.pl
Zbieżność Przemysław: Proszę o sprawdzenie: Pokazać, że ciąg xn jest zbieżny (z zupełności |R):
 1 1 
xn=1+

+...+

 22 n2 
warunek Cauchy−ego: ∀εN∊ℕn>m>N |xn−xm|<ε
 1 1 
|xn−xm|=|1+...+

−1−...−

|=
 n2 m2 
 1 1 1 
=|

+...+

|=|U{1}{(m+1)2(1+...+

)|
 (m+1)2 n2 (n−m−1)2 
 1 
Rozważę teraz tę sumę: 1+...+

)
 (n−m−1)2 
 1 
jest ona postaci: ∑

 i2 
 1 1 
wiadomo, że ∑

<∑

 i2 i2−1 
 1 
Z zaburzenia ∑

dostaję:
 i−1 
 1 1 

=1−

 i2−1 n 
Kontynuując badanie |xn−xm|:
 1 1 1 
...<|

(1−

)|<

 (m+1)2 n (m+1)2 
wstawiając do definicji:
 1 
εN∊ℕn>m>N

 (m+1)2 
ma być więc:
 1 
0<m2+2m+1−

 ε 
 4 4 
Δ=4−4+

=

 ε ε 
 2 
Δ=

 ε 
 
 2 
−2+

 ε 
 1 
m1=

=−1+

 2 ε 
 1 
m2=−1−

 ε 
więc wystarczy wziąć:
 1 
N=[−1+

]+1
 ε 
by otrzymać tezę ⇒xn jest ciągiem Cauchy−egu⇒xn jest zbieżny
11 lis 12:13
:): Równość w linijce przed: "Rozważę teraz tę sumę.." jest wątpliwa
11 lis 12:18
Przemysław: Dobra, wiem, gdzie namieszałem:
 1 1 
ai=1

=1−

 i2−1 a 
u nas a=n−m−1 czyli dalej:
 1 1 1 
...<|

(1−

)|<

 (m+1)2 n−m−1 (m+1)2 
teraz lepiej? czy jeszcze o coś innego Ci chodziło?
11 lis 12:21
Przemysław: Aha, dobra widzę − przepraszam.
11 lis 12:22
Przemysław: To może tak:
 1 
tym razem rozważyłem sumę: ∑ni=m+1

i mam:
 i−1 
 1 1 1 1 1 m 1 m 
|

+...+

|<


<

(

−1)<

(

<1, bo m<n)
 (m+1)2 n2 n m m n m n 
i teraz ma być:
1 

m 
 1 
m>

 ε 
 1 
N=[

]+1
 ε 
ma to sens teraz?
11 lis 12:34
Przemysław: Mógłby ktoś spojrzeć? Proooszęemotka
11 lis 13:01
:): Najprostsze rozwiązanie jest takie:
1 1 


, n≥2
n2 n(n−1) 
Zatem
 1 1 1 1 1 1 1 
n=2

≤∑n=2

=

+

+....=1−

+


....
 n2 n(n−1) 2*1 2*3 2 2 3 
 1 
=1−

→0
 n 
 1 1 1 
bo

=


 n(n−1) n−1 n 
11 lis 13:06
:): (czyli suma twojego szregu ≤1+(1−0)=2)
 1 
tam powinno być 1−

→1 oczywiscie
 n 
11 lis 13:10
Przemysław: Czyli ograniczasz ciąg z góry. Ten większy ciąg jest zbieżny do 1, tak? Ale jak to pokazuje, że xn jest zbieżny? No i chciałbym wiedzieć, czy tym sposobem z ciągami Cauchy−ego dobrze mam, bo wypadałoby żebym umiał...
11 lis 13:11
Przemysław: To co pisałem odnosiło się do 13:06.
11 lis 13:12
Przemysław: Dobra, czyli suma jest ≤2 więc jest ograniczony z góry − czyli wystarczy pokazać, że jest rosnacy i mam zbiezność, tak?
11 lis 13:13
:):
 1 1 1 
pokazałem ci, że yn=

+...

≤1−

 22 n2 n 
 1 
więc twój ciag xn≤1+1−

 n 
11 lis 13:13
:): taaaak, rosnący oczywsice jest..bo przybywa dodatncih wyrazów emotka
11 lis 13:13
Przemysław: emotka Dobra, dziękuję. Przepraszam, że się tak dopominam, ale jeżeli możesz to spójrz jeszcze czy to co tam robiłem jest dobrze. Bo wiem, że powinienem to umiećemotka
11 lis 13:16
:): A jakbys bardzo chciał tym Cauchy to
1 1 1 1 1 1 

+...+


+...+

=


(m>n)
(m+1)2 n2 m(m−1) n(n−1) m n 
 1 1 
Więc biorąc za N, takie, że


≤ε dla każdego n
 N n 
 1 1 
czyli

≤ε+

≤ε+1
 N n 
 1 
czyli

≤N
 ε+1 
11 lis 13:20
:):
 1 
czyli N=[

]+1 dobre. emotka
 ε+1 
11 lis 13:21
:):
 1 1 
Zauważ, że w 2 linijce..korzystamyz tego samego myku


 m2 (m−1)m 
11 lis 13:23
:):
1 1 1 

=


//u ciebie sie zaczyna od m+1 ;)
m(m−1) m−1 m 
11 lis 13:24
Przemysław: No dobra, jak oszacowanie mam to samo, to czemu ty masz
 1 1 
N=[

+1] a ja: N=[

]+1
 ε+1 ε 
To moje też jest dobre, czy nie bardzo?emotka A tak w ogóle to dziękuję za tę obserwację:
1 1 1 

=


m(m−1) m−1 m 
wydaje się przydatneemotka
11 lis 13:28
:):
1 1 

<

ε+1 ε 
 1 1 
więc [

]≤[

]
 ε+1 ε 
 1 1 
więc [

]+1≤[

]+1
 ε+1 ε 
więc ty też masz racje, ale bierzesz większe N (też dobrze)
11 lis 13:31
Przemysław: Jasne. Jakoś mi się pomieszało, że moje jest mniejsze... I nie wiedziałem, czy nie za dużo mniejsze. Kurde... muszę się ogarnąć, bo coś kiepsko to idzie (myślenie) Dziękuję bardzo.
11 lis 13:34
:): emotka
11 lis 13:34