matematykaszkolna.pl
granica ciągu marian: n+nn−n. Mam dany taki ciąg. Jak się zabrać za taka granicą? Próbowałem jakoś to rozpisać z wzoru a2−b2, ale doszedłem do nikad
9 lis 13:58
Pawel:
 n+n − (n − n) 
n+nn−n =

=
 n+n + n−n 
 2n 2 
=

=

→ 2 / 1+0+1−0 = 1
 n+n + n−n 1 + 1/n + 1 − 1/n 
przy n→
9 lis 14:02
marian: Hmm to gdzieś się musiałem walnac w obliczeniach, dzięki
9 lis 14:05