matematykaszkolna.pl
miejsca zerowe tabulator:
 x3 
chodzi o wyliczenie miejsc zerowych pochodnej funkcji

, która wygląda tak:
 x2 − 4 
x4 − 12x2 

x4 − 8x2 + 16 
w tej postaci może mieć trzy miejsca zerowe: x1 = −12; x2 = 12; x3 = 0; jeśli jednak pochodną przekształcę:
x2 (x2 − 12) x2 − 12 

=

 16 
x2 (x2− 8 +

)
 x2 
 
 16 
x2− 8 +

 x2 
 
to ma tylko dwa miejsca zerowe, bo nie dzieli się przez zero: x1 = −12; x2 = 12; która wersja jest poprawna i dlaczego tak jest? a może źle policzyłem pochodną?
7 lis 15:14
marian:
 x2 
jak dla mnie to przekształcenie jest nieprawdziwe. bo wychodząc od funkcji

do
 x2−4 
dziedziny jak najbardziej należy 0, a po Twoim przekształceniu musiałoby nie należeć, bo
 16 
dzielisz mianownik przez x2, przez co dla

trzeba by "wywalić" to 0
 x2 
7 lis 15:26
marian: ale to tylko takie moje spostrzeżenie, morze mondre morze glupie
7 lis 15:27
tabulator:
 x2 
skąd wziąłeś

?
 x2 − 4 
7 lis 15:37
marian:
 x3 
literówka, chodziło mi o Twoją wyjściową funkcję :

 x2−4 
7 lis 15:42
tabulator: dziedzina pochodnej może być przecież zbiorem jedynie zawierającym się w dziedzinie funkcji podstawowej (tj. zbiorem mniejszym)
7 lis 16:00
marian:
 x2(x2−12) 
no tak ale dostajesz f'(x)=

 (x2−4)2 
czy ona się w tym przypadku Df≠Df'? nie, sam ją sztucznie zmieniasz przez dzielenie toteż ucieka Ci 0. ja to rozumiem w ten sposób, może się mylę, ale wydaję mi się to logiczne
7 lis 16:16
marian: mówię o logice, a sam nielogicznie piszę, sory. miało być "czy w tym przypadku"
7 lis 16:17
tabulator:
x2(x2−12) 

no dziedzina jest w tym momencie taka sama, jak dziedzina funkcji
(x2−4)2 
podstawowej, czyli D = R−{−2; 2} ale jeżeli przekształcę tę funkcję (a chyba mogę, nie powinno to zmieniać dziedziny?), to
 16 
dziedzina się zmienia, bo jest tam w mianowniku

 x2 
7 lis 16:32
tabulator: chyba, że to równanie jest prawdziwe?:
x2 − 12 1 1 x2 

= (x2 − 12) (


+

) ?
 16 
x2 − 8 +

 x2 
 x2 8 16 
wtedy bowiem zero mogłoby należeć do dziedziny tej pochodnej
7 lis 16:39
misiak: twoje przekształcenie ma sens tylko dla x≠0 ( dzielisz przez x2) nie są to te same funkcje: dla pierwszej istnieje wartość dla x=0, dla drugiej nie. Funkcje równe mają też równe dziedziny.
7 lis 16:41
tabulator: no to w takim razie czy poprawne jest przekształcenie (inny przykład)?:
2x (x2 − 9) [−(x2 − 9) − 2(−x2 − 9)] 

=
(x2 − 9)4 
 2x [−(x2 − 9) − 2(−x2 − 9)] 
=

 (x2 − 9)3 
7 lis 18:45
tabulator: podbijam.
7 lis 20:33
tabulator: podbijam znów
8 lis 21:52