Liczby zespolone-drobna pomoc
Ania95: Dzień dobry, zbliża się moje pierwsze kolokwium i mam drobne problemy z zadaniami z liczb
zespolonych. Liczę na waszą pomoc
Mój pierwszy problem to: jak policzyć argument liczby zespolonej
√2 + √2 + i*
√2−√2 ?
| √2 + √2 | | √2 − √2 | |
Liczę moduł |z| = 2, i mam cosδ = |
| i sinδ= |
| , tylko nie mam |
| 2 | | 2 | |
pojęcia jak policzyć teraz jaki to kąt..
2 lis 09:20
Benny: Czasem warto sprawdzić czy nie jest to połowa jakiegoś kąta, którego wartość już znasz.
cos2φ=2*cos
2φ−1
2φ=45
o
2 lis 10:14
PW: Jednym słowem warto zapamiętać również wartości funkcji trygonometrycznych dla kątów 22,5°
oraz (do innych zadań) dla kątów 15° 18°, 36°, 54°, 67,5°, 72°. Nie wszystkie trzeba pamiętać,
są powiązane ze sobą wzorami redukcyjnymi.
Rozwiązując zadania w domu warto po prostu pamiętać, gdzie jest taka tabelka w tablicach
matematycznych.
2 lis 10:38
Ania95: Super dzięki, teraz mam pytanie odnośnie obliczania pierwiastków zespolonych w trójmianie
kwadratowym.
w(z)=z
2+5iz−4=0 liczę delte = −9, teraz muszę policzyć ile wynosi pieriwiastek z tej delty:
√−9 = a + bi
−9 = a
2 − b
2 + 2abi
−9 = a
2 − b
2
0 = ab
i teraz muszę policzyć 3(2) przypadki (a=0 i b ≠ 0) (a≠0 i b=0) i trzeci (a=0 i b=0 − ale ten
odpada od razu)
tzn gdy a = 0 b = 3 lub b = −3, ale gdy to b = 0 to a
2 = −9 czyli a =
√−9 i znowu będę
liczyła to samo co kilka linijek wyżej wyjdą mi dalej te same przypadki i nieskończona pętla
takiego liczenia. Czy to jest poprawny sposób? Gdy przestanę liczyć po obliczeniu tego
pierwszego przpadku tzn kiedy a=0 otrzymuję wyniki
√−9 = 3i lub
√−9 = −3i i tak samo
wychodzi na wolframie, ale co kiedy b = 0? Chodzi o to, że b nie może się równać zero bo wtedy
a musi być dodatnie, a "a" to część rzeczywista − jak wiadomo nie ma pierwiastków
rzeczywistych z liczb ujemnych. Dobrze myślę?
2 lis 10:47
Benny: −9=i
2*3
2
Δ
1=3i
Δ
2=−3i i po kłopocie
2 lis 10:50
Ania95: A czy samo "i" ma jakąkolwiek wartość? Czy np coś takiego Δ=√(3i)2=|3i| czyli liczba
rzeczywista razy "i" w wartości bezwzględnej to zawsze 2 rozwiązania?
2 lis 10:57
PW: Dla liczb rzeczywistych
√u2 = |u|
jest prawdą, moduł jest potrzebny do spełnienia warunku definicji − pierwiastek ma być liczbą
nieujemną.
Taki sposób rozumowania nie obowiązuje w zbiorze liczb zespolonych (to nie jest prawda).
Przykład:
√−1 to dwie liczby: −i oraz i
W zbiorze liczb zespolonych pierwiastek z liczby (zespolonej) u jest zdefiniowany jako
rozwiązanie równania
z2 = u
− rozwiązania są dwa, oba jednakowo "ważne".
2 lis 11:04
Ania95: mam wyznaczyć wszystkie pierwiastki wielomianu zespolonego : w(z) = z
4 − (3−5i)z
2 − 3i −4.
Podstawiam za z
2=t, obliczam Δ(t) = −18i, potem obliczam pierwiastki z tej delty i wychodzi −3
+ 3i lub 3 −3i. Wybieram jeden pierwiastek (−3 + 3i) i obliczam miejsca zerowe w(t). Wychodzą
takie: −i oraz 3−4i. Podstawiam za t1 i t2 z1
2 i z2
2 i staram się obliczyć miejsca zerowe
w(z) czyli z1,z2 =
√−i oraz z3,z4=
√3−4i. Przyrównuję te pierwiastki do a + bi, podnoszę do
kwadratu porównuje części rzeczywiste i urojone, z3 i z4 wychodzą mi odpowiednio −2 + i oraz 2
− i. Takie same wyniki pokazuje mi wolfram (
http://www.wolframalpha.com/input/?i=z%5E4-%283-5i%29z%5E2-3i-4) tylko czy sposób liczenia jest ok? Problem
mam natomiast z policzeniem 2 pierwszych pierwiastków tzn z1,z2 =
√−i. liczę to tak:
−i = a
2 − b
2 + 2abi
a
2=b
2
| 1 | | 1 | |
ab=− |
| z tego wyliczam b = − |
| |
| 2 | | 2a | |
| −1 | | −1 | |
a = 4( |
| ), a b wtedy wychodzi mi −2( |
| ) |
| 4 | | 2 | |
co tu robię źle?
2 lis 12:02
PW: | 1 | | 1 | | √2 | | √2 | |
a4 = |
| ⇔ a = |
| = |
| ⋁ a = − |
| |
| 4 | | √2 | | 2 | | 2 | |
2 lis 12:33
Ania95: mam wtedy −2 +i, 2−i, U{
√2{2}} − U{
√2{2}} * i, −U{
√2{2}} + U{
√2{2}} * i. To dobrze
| 3 | | 3 | |
odpowiedzi? Wolfram pokazuje coś takiego (−1)( |
| ) i −(−1)( |
| ) zamiast tych |
| 4 | | 4 | |
| 3 | |
pierwiastków z dwóch. a A np (−1)( |
| ) ma 4 rozwiązania.. |
| 4 | |
3 lis 11:52
PW: Nie sprawdzałem, czy dobrze rozwiazujesz równanie, pokazałem tylko że źle rozwiązujesz równanie
| 1 | |
a4 = |
| . Twoje rozważania sa zapisywane tak nieczytelnie, że jak widzisz nikt nie miał |
| 4 | |
ochoty ich zgłębiać.
Rzeczywiście, jak łatwo sprawdzić, równanie
z
4 − (3−5i)z
2 − 3i −4
staje się zdaniem prawdziwym, gdy z
2 = − i, to znaczy gdy
| 1 | | 1 | |
z = |
| (1 − i) lub z = − |
| (1 − i). |
| √2 | | √2 | |
Wolfram to program, ma specyficzne podejście po problemów i raczej nie odpowiada "po ludzku".
Zastanów się, czy przypadkiem to
z =
4√(−1)3
nie jest właśnie takim "wykręceniem się sianem" (to co wyliczyłas, tylko innym językiem
opowiedziane).
3 lis 13:33
PW: Korekta: W 5. linijce powinno być równanie
z4 − (3 − 5i)z2 −3i − 4 = 0.
3 lis 13:35
ZKS:
Jak to wolfram.
| 1 − i | |
(−1)3/4 = i3/2 = (−i)1/2 = |
| |
| √2 | |
3 lis 16:27
PW: No to już nie musisz się zastanawiać
3 lis 16:46
ZKS:
Przepraszam, pewnie nie potrzebnie napisałem i dałeś to zadanie dla Ania95, aby sama to
zobaczyła.
3 lis 16:54
Ania95: Dzięki za pomoc! Postaram się teraz pisać jaśniej.
3 lis 17:06