matematykaszkolna.pl
.. kojsi: Oblicz pochodną
 (x2+x)ln10 
f(x) =

 ln(x+3) 
31 paź 21:40
sushi_gg6397228: wzory znasz ?
31 paź 21:43
kojsi: na iloraz i iloczyn pochodnych? tak, mimo to nie wiem jak zastosować dwa naraz
31 paź 21:45
sushi_gg6397228:
 g 
f=

 h 
g(x)= (x2+x)* ln10 ln10===liczba stała, wiec można wyłączyć przed ułamek g ' (x)=... h(x)= ln (x+3) h ' (x)=... a potem do wzoru na iloraz
31 paź 21:49
kojsi: czyli jesli mam obliczyc pochodna w ktorej trzeba zastosowac wzory na iloczyn i iloraz pochodnych to zawsze mam liczyc pochodna iloczynu licznika, pochodna iloczynu mianownika i na koncu pochodna ilorazu?
31 paź 21:58
sushi_gg6397228: mozna sobie policzyc na boku potrzebne pochodne
sin x* ln x 

, policz taka
x 
31 paź 22:02
kojsi:
 1 
h'(x) =

to juz jest jeden iloraz... potem kolejny. nie mógłby ktoś tego do konca
 x+3 
rozpisać? nie ma to jak kilka h się męczyć z jedną rzeczą
31 paź 22:02
kojsi:
 sinx 
góra to cosxlnx +

dół to 1
 x 
 sinx 
cosxlnx +

 x 
 

1 
i co, dalej z tego pochodną?emotka
31 paź 22:07
sushi_gg6397228: najpierw zapisz wzor na pochodna ilorazu, a potem podstaw te funkcje , które z boku liczylas
31 paź 22:07
kojsi: nie rozumiem niestety, ale dzięki
31 paź 22:09
Mila:
 x2+x)*ln(10) 
f(x)=

 ln(x+3)  
 (x2+x 
f'(x)=ln(10)*[

]'=
 ln(x+3) 
 
 1 
(2x+1)*ln(x+3)−(x2+x)*

 x+3 
 
=ln(10)*

=
 ln2(x+3) 
 (2x+1)*(x+3)*ln(x+3)−x2−x 
=ln(10)*

 (x+3)*ln2(x+3) 
31 paź 22:33
kojsi: Najgorsze, że mam obliczyć tą pochodną dla x=7... więc myślałam, że w trakcie liczenia pozbędę się tych lnemotka Na pewno to jest dobrze?
31 paź 22:50
kojsi:
 sinxx2−1 
f(x) =

 2x2ctgx−3ex 
31 paź 22:53
Mila: A co Ci to przeszkadza ?
 (2*7+1)*(7+3)*ln(7+3)−49−7 
f'(7)=ln(10)*

=
 (7+3)*ln2(7+3) 
 15*10*ln(10)−56 
=ln(10)*

=
 10*ln2(10) 
 150ln(10)−56 
=

 10ln(10) 
A może tam w funkcji był log(x+3) wtedy inaczej wyjdzie.
31 paź 22:56
kojsi: Ok już mam, jednak ln w niczym nie przeszkadza emotka Natomiast nie mam pomysłu jak zacząć liczyć pochodną, którą przepisałam 2 posty wyżej
31 paź 22:59
Mila: 22:07? i co tam robi ta jedynka w mianowniku?
31 paź 23:02
kojsi: to jest pochodna z x, oczywiscie ze nie ma znaczenia, nie wiem w sumie czemu to napisałam. Chodzi o 22:53 emotka
31 paź 23:05
Mila:
 sinx*x2−1 
f(x)=

 2x2*ctgx−3ex 
31 paź 23:14
kojsi: wiem, wiem, że to są mnożenia, ale tutaj mam do zastosowania zarówno wzór na iloczyn jak i iloraz pochodnych i nie wiem jak się do tego zabrać.
31 paź 23:16
Mila: f'(x)=
(sinx*x2−1)'*(2x2*ctgx−3*ex)−(sinx*x2−1)*(2x2*ctgx−3ex)' 

=
(2x2*ctgx−3*ex)2 
i teraz licz osobno te pochodne , a potem wstaw.
31 paź 23:20
Mila:
 2x 
(sinx*x2−1)'=cosx*x2−1+sinx*

=
 2x2−1 
 (x2−1)*cosx+xsinx 
=

 x2−1 
(2x2*ctgx−3ex)'=
 −1 
=4x*ctgx+2x2*

−3ex
 sin2x 
31 paź 23:27
kojsi:
 1 
(sinx*x2−1)' = (sinx)'x2−1 + (sinx)(x2−1)' = cosx*x2−1 + sinx *

 2x2−1 
co jest źle?
31 paź 23:35
kojsi: oj nie zauważyłam, dziękuję bardzo emotka
31 paź 23:35
kojsi: chociaż nadal nie wiem skąd tam się wzieło 2x
31 paź 23:37
Mila: Pochodna z funkcji wewnętrznej (pod pierwiastkiem): (x2−1)'=2x
31 paź 23:45
kojsi: Boze nie rozumiem... w sensie chyba nie potrafię rozrozniac funkcji zlozonej od zwyklej. np. mam przyklad f(x) = sinx*lnx − też z pozoru podobna funkcja do powyższej, a jednak oblicza
 sinx 
sie ja wedlug zwyklego wzoru iloczynu pochodnych i wychodzi cosxlnx +

 x 
dlaczego więcej funkcji sinx*x2−1 nie mogę obliczyc stosujac poprostu iloczyn pochodnych, a tamtą tak?
31 paź 23:57
kojsi: (sinx*lnx) tak samo jak (sinx*x2−1) składa się tak jakby z dwóch członów w których występuje 'x' Dlaczego tylko tą drugą nazywamy złożoną?
31 paź 23:58
Kacper: Pod pierwiastkiem masz funkcję kwadratową.
1 lis 08:42