Szybkie pytanko - pierw z n
ktoscos: Witam, mógłby ktoś jasno wytłumaczyć dlaczego √n2 = n?
7 paź 11:10
ktoscos: Pytam bo podobno nie zawsze jest to dobrze.
7 paź 11:11
J:
√x2 = IxI , √n2 = InI = n ( bo n > 0 )
7 paź 11:17
ktoscos: aa, okey.
Policzyłem granicę, wynik dobry, ale nie jestem pewny, czy dobrze rozumiem (mogło mi się
pofarcic)
http://prntscr.com/8oo0fo
Na początku po prostu dałem przed nawias pod pierwiastkiem, tylko że na końcu zostawało mi n,
czyli miałem
√2 − 2n. Pomyślałem, więc że może wyciągnąć przed nawias
√n2, gdyż jest
takie samo dla dwóch wyrażeń. Tak się powinno to rozwiązywać?
7 paź 11:42
J:
7 paź 11:46
ktoscos: Dzięki wielkie.
7 paź 11:47
banal: Obejrzałem właśnie etrapeza i on stwierdził, że kiedy mamy √ − √ to używamy sprzężenia.
Rzeczywiście tak jest?
7 paź 21:36
prosta:
zazwyczaj tak robimy, ale w tym przykładzie nie.
7 paź 21:41
Qulka: jeśli najwyższe potęgi pod pierwiastkami mają równe współczynniki to tak, jeśli nie.. to nie
trzeba
7 paź 21:41
pigor: ..., a może chcesz z działań
(twierdzeń) na potęgach
:
√ n2 = (n
2)
12 = n
2* 12 = n
1= n . ...
7 paź 21:45
banal: @Qulka, w tym wypadku to mają, czyż nie?
7 paź 21:57
Qulka: nie bo w jednym jest 2 a w drugim 4 więc nie musisz
tylko że do zera dążą same ułamki więc zostaje √2−√4
7 paź 21:59
banal: to obojętnie które współczynniki muszą być takie same? np.
(√n2−5n−√n2+2n) − w tym wypadku mamy dwa takie same, czyli n2, o to chodzi?
7 paź 22:04
banal: znaczy przy n2 stoi 1.
7 paź 22:05