matematykaszkolna.pl
środek symetrii Funji: Hej. Mam takie pytanie. W piątek miałem poprawę sprawdzianu z symetrii i było takie zadanie: "Środkiem symetrii kwadratu jest punkt (0,0). Jeden z jego wierzchołków ma współrzędne (3,4). Znajdź współrzędne pozostałych wierzchołków i narysuj ten kwadrat." Czy współrzędne pozostałych wierzchołków to: (−3,−4), (−3,4) i (3,−4)?
4 paź 14:09
sushi_gg6397228: zaznacz te punkty w układzie i sprawdź czy masz kąty proste miedzy bokami oraz czy boki maja jednakowa długość
4 paź 14:11
Funji: właśnie nie mają tej samej długości. Dlatego nie wiem co zrobiłem źle
4 paź 14:12
henrys: rysunek
4 paź 14:14
Funji: jak to zrobiłeś?
4 paź 14:16
PW: Założyłeś niesłusznie, że boki są równoległe do osi (nie ma takiego założenia w treści zadania)i. Trzeba było przekształcić symetrycznie podany wierzchołek (dostałbyś drugi − położony "po przekątnej") i myśleć o pozostałych.
4 paź 14:16
Funji: faktycznie.Dzięki wielkie
4 paź 14:17
PW: Nie widziałem rysunku, uwaga dotyczyła pierwszego pytania.emotka
4 paź 14:17
henrys: tak jak napisał PW
4 paź 14:17
sushi_gg6397228: jak masz podany np wierzchołek A, to liczysz C, ze wzory na srodek odcinka 2. wzor na prosta AC ... 3. prosta prostopadla do AC i przechodzaca przez O(0;0) prosta DO: y= a1x+b1 potem porownać długości |AO|= |DO| gdzie D(x, a1 x +b1)
4 paź 14:17
Funji: ok. super. jestem w 2 gimnazjum. nie znam tych wzorów
4 paź 14:20
Bogdan: rysunek Można skorzystać z wektorów SA = [p, q] SB = [−q, p] SC = [−p, −q] SD = [q, −p]
4 paź 14:39
Funji: jest jakiś inny sposób oprócz "kombinowania" ?
4 paź 14:39
Bogdan: A = (3, 4), S = (0, 0) w tym przypadku SA = [3 − 0, 4 − 0] = [3, 4], p=3, q = 4
4 paź 14:40
Funji: nadal nie rozumiememotka
4 paź 14:40
Funji: dlaczego SB ma −q,p?
4 paź 14:41
Bogdan: to wynika z prostopadłości wektorów, ale tego materiału nie omawia się w gimnazjum
4 paź 14:45
Bogdan: wektory w= [a, b] i v= [c, d] są prostopadle wtedy, gdy ac + bd = 0
4 paź 14:49
Funji: a korzystając z tego co miałem na lekcji czy narysowanie symetralnej boku AC i zaznaczenie jej tak, aby boki były takiej samej długo by wystarczyło?
4 paź 14:51
PW: Nie wiem jak uczeń gimnazjum powinien postępować. Moja propozycja jest taka jak o 14:16 − powinien wiedzieć, że obrazem punktu (3, 4) jest punkt (−4, −3) − taki wzór na pewno był. Mając końce przekątnej obliczy kwadrat jej długości: d2 = (3+4)2 + (4+3)2 = 2·72, a korzystając z twierdzenia Pitagorasa wyliczy długość boku: a2 + a2 = d2 2a2. = d2 zatem a = 7. Mając długość boku cyrklem wyznaczy pozostałe wierzchołki kreśląc okręgi o środku (3,4) i promieniu 7 oraz o środku (−4, −3) i promieniu 7. Współrzędne wierzchołków po prostu odczyta z rysunku.
4 paź 14:54
henrys: rysunekmoże ten rysunek Ci pomoże? AC jest przekątną Twojego kwadratu, obracasz zielony trójkąt o 90. Wierzchołek A przejdzie na kolejny wierzchołek kwadratu.
4 paź 15:03
Funji: narysowałem symetralną i okrąg o środku w (0,0) i promieniu SA. Punkty przecięcia okręgu i symetralnej są pozostałymi wierzchołkami. Byłoby to poprawne?
4 paź 15:03
henrys: tak emotka
4 paź 15:04
PW: Właśnie to miałem pisać. Bez obliczeń, po prostu korzystamy z faktu, że przekątne kwadratu są prostopadłe i połowią się.
4 paź 15:06
andy: 3•3+4•4=√c•c c=√25 c=5
4 paź 15:22
andy: AC=2•5=10
4 paź 15:23
PW: andy, masz rację. Źle wyznaczyłem punkt symetryczny do (3, 4) − to powinien być (−3, −4), i wtedy d2 = (3+3)2 + (4+4)2 = 100. Tak to jest gdy się samemu nie zrobi rysunku, tylko "w głowie". Dziękuję − zapis z 14:54 błędny!
4 paź 15:34