Granice
Mis: Potrzebuje pomocy w obliczeniu granicy ciagu
3√ n2 + 2n − 16n √ 23√n4 + 1 + 1
30 wrz 21:49
Mis: Licznik 3√n2+2n − 16n
Mianownik √ 2*3√n4 + 1 + 1
w mianowniku jest pierwiastek trzeciego stopnia z n do potęgi czwartej plus jeden ale jakos to
jeden wyrzuca po za pierwiastek
30 wrz 21:52
Qulka: lim=0
30 wrz 21:57
Qulka: zjadłam jeden pierwiastek
30 wrz 21:58
Mis: a nie przypadkiem −
∞ ?
Możesz to odrobine rozpisać albo powiedzieć jak to rozpisujesz ?
30 wrz 21:59
Qulka: jak wykładnik największej potęgi mianownika jest większy niż licznika to będzie ±∞
u ciebie − bo masz −16/√2 więc minus
30 wrz 22:01
Qulka: tzn odwrotnie ..wrr... jak już mylę licznik z mianownikiem to chyba jestem zmęczona
w liczniku wykładnik to 1 w mianowniku 4/6
30 wrz 22:02
Mis: tak tak rozumie, tylko zalezy mi na poprawnym rozpisaniu obliczen, w tym celu muszę wyciagnać
obie niewymiernosci z mianownika ?
30 wrz 22:03
30 wrz 22:03
Mis: bo boje się ze kolejność działań będzie nie poprawna przez takie ułamki w wykładnikach
30 wrz 22:04
Qulka: nie musisz niewymierności tylko same potęgi
30 wrz 22:04
Mis: Ok dziękuje
30 wrz 22:08