Przekształcenia wykresów funkcji wykładniczej/logarytmicznej
Koleszko: Mam pytanie.
Dlaczego szkicując funkcję wykładniczą f(x) = 21−x + 2 mogłem zamienić(bo rozwiązanie dobrze
wychodziło, w innych przypadkach też) na f(x) = 2−x+1 + 2
Natomiast z funkcją logarytmiczną np. f(x) = log2(−2−x) nie mogę zamienić na f(x) =
log2(−x−2), tylko aby wyszedł poprawny wynik muszę wyłączyć −1 przed nawias i dopiero wtedy
zabrać się za szkicowanie wykresu funkcji ?
21 wrz 20:42
J:
przecież: 1− x , to to samo co: −x +1
21 wrz 20:59
Koleszko: Tak, dlatego przy funkcjach wykładniczych było to poprawne. Jednak przy funkcjach
logarytmicznych wychodzą dwa całkiem inne wykresy funkcji
np. f(x) = log2(−2−x), zamieniając na f(x) = log2(−x−2) podczas szkicowania wykresu
funkcji ze względu na −2 rysujemy asymptote pionową w punkcie x=2 (przesuwamy o dwa w prawo) i
względem niej odbijamy w płaszyźnie OY wykres funkcji, natomiast mając f(x) = log2−(x+2)
szkicujemy asymptote pionową x=2 (w lewo przesuwamy o 2) i przez "−" odbijamy tak samo, jednak
wychodzą całkiem inne dziedziny i rozwiązania. Drugie rozwiązanie jest prawidłowe według
odpowiedzi do zadań.
21 wrz 21:15
PW: Co ty opowiadasz?
− 2 − x = − x − 2,
więc nie może być innego wykresu (nawet mi się nie chce czytać, gdzie popełniasz błąd w
myśleniu o wykresach).
21 wrz 22:25
J:
Troszkę zbładziłeś ... mamy narysować funkcję f(x) = log2(−2− x) ⇔ f(x) = log2(−x − 2) ⇔
⇔ f(x) = log2[−(x + 2)] .
.. teraz rysujemy funkcję: f(x) = log2x , przesuwamy o wektor [−2,0]
czyli w lewo o 2 ( asymptota jest w punkcie x = −2, a nie x = 2 jak napisałeś) i odbijamy
symetrycznie wzgledem tej asymptoty
22 wrz 08:43
J:
i zauważ,że u Ciebie w poście 21:15 rozważasz: f(x) = log2(−x − 2) oraz
f(x) = log2[−(x+2)], a to przecież jest ta sama funkcja
22 wrz 08:46
Koleszko: Rozumiem, tylko czemu trzeba ten minus wyciągnąć przed nawias aby poprawnie narysować wykres
funkcji logarytmicznej ? Bo rysując f(x) = log2(−x−2), rysuję sobie pomocniczą
f(x)=log2(x−2) przesunięty o dwie jednostki w prawo i f(x)=log2(−x−2), czyli ten sam
odbity względem osi OY tak jak przy np. f(x)=2−x−2.
Przy funkcjach wykładniczych nie musiałem wyciągać tego minusa przed nawias tylko rysowałem
f(x)=2x, przesuwałem o 2 jednostki w prawo f(x)=2x−2 i następnie odbijałem względem osi OY
i dostawałem wykres funkcji f(x)=2−x−2
22 wrz 20:19
J:
Muszę kończyć ..... jutro spróbuję Ci to bardziej wyjaśnić
22 wrz 20:24
Koleszko: Okej, mam nadzieję, że jest na to jakieś proste wytłumaczenie.
23 wrz 19:34
Koleszko: Pomoże ktoś ?
25 wrz 19:56
ZKS:
Przecież rysując sobie funkcję f(x) = log2(x − 2) i następnie, jeżeli odbijesz ją o oś OY to
otrzymasz funkcję f(x) = log2(2 − x), a nie f(x) = log2(−x − 2).
25 wrz 20:06
ZKS:
Pomyliło mi się. Rysując funkcję f(x) = log2(x − 2) i odbijając ją teraz o oś OY otrzymasz
f(x) = log2(−x − 2).
25 wrz 20:12
ZKS:
y = log2(x − 2)
y = log2(−x − 2)
25 wrz 20:19
Koleszko: Jaka ta matematyka lubi być podchwytliwa. Chyba już zrozumiałem mój błąd. Nie odbijałem wykresu
funkcji względem osi OY tylko względem narysowanej asymptoty arrr.... Dziękuję Ci bardzo za
pomoc !
25 wrz 20:27