miary kątów gość: Oblicz kąt zielony i niebieski, siwy ma 25 stopni, czarny 90. Pomoże ktoś to rozwiązać ? Proszę

Nuti: Zielony jest dwa razy większy od siwego, bo jest środkowy oparty na tym samym łuku (a raczej wierzchołkowy do takiego kąta), czyli ma 50 stopni. Stąd niebieski ma 40 stopni, bo razem muszą mieć 90.

gość: Możesz narysować który to ten samy łuk, nie widzę tego ....

Nuti: Nie mogę narysować na Twoim rysunku, nie mam do niego dostępu, ale to ten mały łuk zupełnie u góry, na którym „wisi" siwy kąt.

gość: Nie zbyt rozumiem to, to któryś z tych łuków ?

Nuti: Narysowałam.

Nuti: na Twoim rysunku zbombardowany na czerwono

Nuti: Bo na nim opierają się ramiona siwego kąta.

gość: Kurde blade.... a mogłabyś jakiś inny przykład pokazać, bo np taki rysunek rozumiem co narysowałem, ale ten co właśnie się pytałem nie bardzo ...

Nuti: Te kąty są oba WPISANE oparte na tym samym łuku, więc są równe. Dorysuj ŚRODKOWY oparty na tym samym łuku, to jest dwa razy taki.

Nuti: A na dodatek dochodzą kąty wierzchołkowe, które są sobie równe. Ten kąt wpisany, który narysowałam przerywaną linią, jest dwa razy mniejszy od obu kątów środkowych − od tego, z którym ma wspólny łuk i od tego, który jest jego kątem wierzchołkowym. Z tego korzystałam rozwiązując Twój problem. Powróć do mojego rozwiązania i spójrz na nie pod tym... ehem... kątem ą)

gość: a w tym przypadku jak to jest ? ...

gość: ten trójkąt z kątem czerwonym jest równoboczny bo R z jego boków składa się, a ten drugi ? trójkąt

gość: boki długości r są tego trojkata wiec po 60 stopni, a ten drugi Δ ?

Nuti: Czerwony jest połówką trzeciego kąta trójkąta o kątach: zielony, różowy i niezaznaczony (tego niezaznaczonego). Jeden z trójkątów na rysunku jest prostokątny (trzeci kąt trójkąta z kątami czerwonym i różowym jest prosty), bo ten kąt bez oznaczenia (którego częścią jest zielony) ma 90 stopni, bo jest kątem wpisanym opartym na średnicy (a na średnicę spójrz jako na kąt środkowy o mierze 180 st.) Jasne?

Nuti: Nie musi być równoboczny (chyba że to dodatkowe założenie), ale jest równoramienny, bo ma dwa boki równe R.

Nuti: Nie 60, bo nie wiesz o równoboczności, wiesz tylko o równoramienności!

Nuti: Masz za mało danych, żeby powiedzieć, jaką miarę konkretnie mają te kąty, chyba że ukryłeś przede mną jakieś dodatkowe założenie. Możesz się wypowiedzieć na temat zależności między niektórymi kątami (co ja zrobiłam o 19:50).

Nuti: Muszę teraz opuścić forum na jakąś godzinę, może dwie. Pozastanawiaj się nad tymi sprawami w międzyczasie. Mam nadzieję, że coś się wyjaśniło.

5-latek: Trudno prowadzic dialog z samym sobą

Nuti: ? − odpowiadałam na pytania Gościa, tylko jego pytania pojawiały się w trakcie mojego pisania, więc wylądowały wszystkie na końcu, ciurkiem.

Nuti: odpowiedzi się posypały jedna za drugą