szeregi
bimbam: szeregi
Zbadaj zbieżność szeregu przemiennego
| 1 | | 1 | | 1 | | 1 | | 1 | |
1− |
| + |
| − |
| + |
| − |
| + |
| 2 | | 2 | | 22 | | 3 | | 23 | |
1 | | 1 | | 1 | | 1 | |
| − |
| +...+ |
| − |
| |
4 | | 24 | | n | | 2n | |
Jest takie rozwiązanie
Suma cząstkowa 2n wyrazów to S
2n
Wówczas S
2n= H
n−G
n
gdzie
| 1 | | 1 | | 1 | |
Gn= |
| + |
| + ...+ |
| |
| 2 | | 22 | | 2n | |
Gdy n→
∞, to H
n→
∞ oraz G
n→1
czyli S
2n→
∞
Dlaczego ten szereg jest rozbieżny
Chodzi o kryterium Leibniza.
12 wrz 15:12
Nuti: Na pewno Leibniza? Z tego co się orientuję, to było to tylko kryterium do stwierdzania
zbieżności, a nie rozbieżności...
12 wrz 15:32
Nuti: Ale przecież sam, bez kryteriów, pokazałeś, że szereg jest rozbieżny, bo ciąg sum częściowych o
parzystych indeksach dąży do nieskończoności. To znaczy, że szereg jest rozbieżny...
Twój Hn jest rozbieżny (harmoniczny p równe 1), a Gn jest geometryczny, sumowalny, suma 1.
Sumy częściowe twojego szeregu (te o indeksach parzystych) są różnicami sum częściowych Hn i
Gn, z których pierwszy jest rozbieżny do nieskończoności, a drugi sumowalny. Podciąg ciągu
sum częściowych twojego szeregu ma więc nieskończoną granicę, więc sam szereg nie może być
zbieżny.
Rozumiesz?
12 wrz 15:37
bimbam: to jest przykład z podręcznika przy omawianiu kryterium Leibniza, do którego mam właśnie
pytanie.
Nie rozumiem Twojego ostatniego zdania:
"Podciąg ciągu sum częściowych twojego szeregu ma więc nieskończoną granicę, więc sam szereg
nie może być zbieżny."
Chodzi o to, Hn ma granicę ∞, a sumą ciągu Gn jest 1.
W zbiorze jest takie zadanie.
"Jeżeli ciąg sum cząstkowych jest zbieżny, czyli ma skończoną granicę s, to mówimy, że szereg
jest zbieżny, a liczbę s nazywamy sumą szeregu nieskończonego."
Czy w tym zadaniu dlatego, że Hn ma granicę ∞, czyli granice nieskończoną, więc ciąg sum
cząstkowych nie jest zbieżny i dlatego szereg jest rozbieżny?
12 wrz 16:43
Nuti: 1. moje ostatnie zdanie: najpierw muszę się poprawić: pisałam „sumy częściowe", a rozumiem, że
powinnam pisać „sumy cząstkowe".
Teraz wyjaśnienie: „twój" szereg ma ciąg sum cząstkowych (Sn) − takiego oznaczenia użyłeś.
Podciąg, o którym mówię, jest to (S2n). Jeżeli jakiś ciąg (w tym wypadku Sn) ma podciąg o
nieskończonej granicy (w tym wypadku S2n), to ciąg ten nie może być zbieżny do granicy
skończonej, a sumę szeregu definiuje się właśnie jako granicę ciągu jego sum cząstkowych,
jeżeli takowa istnieje.
2. twoje ostatnie pytanie: tak, ale Hn jest w naszym przypadku tylko ciągiem pomocniczym. Tak
naprawdę to chodzi nam o zbieżność lub rozbieżność Sn i −− żeby go zanalizować −− wprowadzamy
dwa ciągi pomocnicze, które w sumie tworzą jego podciąg.
Wszystko jasne?
12 wrz 20:23
bimbam: tak, teraz to jest w miarę jasne.
Dzięki
12 wrz 21:12