szeregi
bimbam: cześć
czy znajomość szeregów potęgowych (wzór Taylora i wzór Maclaurina) jest konieczna do nauczenia
się całek
Wiem, że są to działy jakoś powiązane − tak jak wszystko w matematyce, ale nie wiem, czy aby
uczyć się całek trzeba znać szeregi potęgowe
23 sie 13:07
Saizou :
Na studiach uczyłem się najpierw całkować, a potem były szeregi i potem jeszcze całkowanie
szeregów
23 sie 13:12
bimbam: aha, bo widziałem w zadaniu z reg de l`Hospitala, że tam było odwołanie do szeregów, np oblicz
granicę za pomocą rozwinięcia w szeregi lim x−>0 (1+x)
lnx
No i to zadanie sobie odpuściłem, bo nie uczyłem się ani szeregów liczbowych ani potęgowych
Saizou, Ty studiujesz matematykę. Dobrze pamiętam
23 sie 13:20
Saizou :
Tak, studiuję matematykę.
23 sie 13:23
bimbam: a w zadaniach z całek trafiają się jakieś zadania stricte odwołujące się do szeregów. Czy
całkowanie dotyczy raczej pochodnych?
23 sie 13:31
Saizou :
Tak, ale jak nie miałeś szeregów to możesz po prostu opuścić te zadania.
Całkowanie i różniczkowanie to operacje odwrotne, wiec nie rozumiem tego drugiego pytania.
23 sie 13:39
bimbam: Wiedziałem, że całkowanie wiąże się z różniczkowaniem. Ktoś mi to na forum tłumaczył jakiś
miesiąc temu, że właśnie całkowanie i różniczkowanie to operacje odwrotne . Drugie pytanie
dotyczyło właśnie tego, czy również szeregi są tak ściśle powiązane z całkami jak pochodne i
całki. Z Twojej odpowiedzi wynika, że nie.
Dzięki za pomoc.
23 sie 13:45
Saizou :
W szeregach będziesz mieć dwa wyjścia (np. jeśli będziesz chciał obliczać sumę). Tzn. będziesz
mógł całkować, albo różniczkować. W zależności co będzie się bardziej opłacać robić
23 sie 13:49
bimbam: okej
23 sie 13:51