matematykaszkolna.pl
Zadanie nr 118. 5-latek: Zadanie : Rozwiaz równanie n(x+1)2 +n(x−1)2= 4x2−1 gdzie n jest liczba naturalna jak się do tego zabrać ?
16 sie 17:41
5-latek: Ma być =4nx2−1 .
16 sie 17:42
Saizou : n(x+1)2−2nx2−1+n(x−1)2−2nx2−1=0 (nx+1n(x−1))2−2nx2−1=0 dasz teraz radę ?
16 sie 18:14
5-latek: Zaraz to przemysle
16 sie 18:28
5-latek: Niestety nie dam rady gdyż nie wiem jak będzie wygladac pierwiastek z 2nx2−1 Tutaj z tego co widze należy skorzystać ze wzoru x2−y2 wiec nasze x= (nx+1nx−1) ale jak będzie wygladac y?
16 sie 18:58
5-latek: czy to będzie tak ze y= 2nx2−1 = 2*p2n{x2−1}? Ten drugi pierwiastek to jest stopnia 2n
16 sie 19:10
5-latek:
16 sie 20:59
henrys: hmmm, ciekawe emotka możliwe żeby było coś takiego?
 (2−3)n+1 
x=

 (2−3)n−1 
16 sie 22:21
henrys:
 (2+3)n+1 
drugie rozwiązanie: x=

 (2+3)n−1 
16 sie 22:23
5-latek: W odpowiedzi mam ze dla n parzystego 1 rozwiązanie dlan nieparzystego 2 rozwiązania . Zostawie to na jutro . Dobranoc emotka
16 sie 22:28
henrys: ok dzięki emotka
16 sie 22:30
henrys: weźmy n=2 (x+1)2+(x−1)2=4x2−1 |x+1|+|x−1|=4x2−1 x∊(−,−1>u<1,) 1o x≥1⇒x+1+x−1=4x2−1 2x=4x2−1 x=2x2−1/2 x2=4x2−4
 23 
x=

ok
 3 
2o x≤−1⇒−x−1−x+1=4x2−1 −2x=4x2−1 −x=2x2−1/2 lewa i prawa strona są dodatnie x2=4x2−4
 −23 
x=

ok
 3 
Mamy więc dwa rozwiązania dla n parzystego, to nie wiem co z tą odpowiedzią, chyba że się gdzieś pomyliłem W ogóle to dla x=1 lub x=−1 równanie nie jest spełnione więc te nierówności słabe można zamienić na ostre.
17 sie 00:10
5-latek: Nie chciałem robic jak jest w podpowiedzi . Ty doszsedles według tej podpowiedzi do dobrych wzorow Bo tak oznaczmy u=nx+1 i v=nx−1 ============================ Z warunków zadania dostaniemy związek (1) u2+v2= 4u*v ================ latwo wykazac ze żadna z liczb u i v nie może być zerem (latwo emotka Z równania (1) wynika z eiloczyn u*v musi być dodatni. dzieląc równanie (1) przez v2 otrzymujemy
 u u 
(

)2−4

+1=0
 v v 
===================
 u 
skad

= 2+ε3 gdzie ε=±1 (to weim bo Δ=12 i 12= 23
 v 
Z drugiej strony
u x+1 

= n

v x−1 
===================== Otrzymujemy wiec równanie
x+1 

= (2+ε3)n
x−1 
 (2+ε3)n+1 
stad (2) x=

 (2+ε3)n−1 
Ty otrzymales takie same ale dwa równania Przeprowadzmy dyskusje naszego zadania > Przypadek I n jest liczba parzysta Wówczas musi być x−1>0 ale znaleziona wartość x daje
 2 
x−1=

}
 (2+ε3)n−1 
Aby był spełniony warunek x−1>0 należy wziąć ε=1 Przypadek nr II n jest liczba nieparzysta Liczby x+1 i x−1 musza być jednakowych znakow Wiemy ze gdy wezniemy ε=+1 liczba x−1 będzie dodatnia a wiec również i liczba x+1 będzie dodatnia . Gdy natomiast wezniemy ε=−1 liczba x−1 będzie ujemna ale latwo wykazac (u niego wszystko latwo ) ze wówczas liczba x+1 będzie ujemna . Ostatecznie wzor (2) można napisac w postaci
 (2+εn5)n+1 
x=

 (2+εn3)n−1 
Przy n parzystym jest jedno rozwiązanie a przy nieparzystym dwa
17 sie 17:38
5-latek: czy Tobie tez od dzisiaj z lewej strony w dolnym rogu wlaczaja się reklamy ? Jeśli tak tak jak to dziadostwo wylaczyc ? Jeli nie da rady to zrezygnuje z forum . Nie lubie tego
17 sie 17:43
henrys: cześć 5−latku emotka u mnie żadne reklamy się nie wyświetlają. Niestety nie mam zbiorku z którego korzystasz, bo nie wiem co to za zbiorek. Napisałem rozwiązanie z tego co zamieściłeś dlatego pytałem czy coś takiego masz w odpowiedziach. Co do dyskusji to słaby ze mnie rozmówca Czytałeś co napisałem dla n=2? Według moich obliczeń są dwa rozwiązania bez względu na parzystość n, dokładnie takie jak zamieściłem emotka
17 sie 20:12
5-latek: Zbior zadań jest stary i ma już 60 lat . Raczej już niedostępny Wczoraj już musialem isc spac bo rano miałem do pracy jednak teraz bardziej interesuje mnie jak doszsedles Ty do rozwiązania z 22:21 czt sugerowales soe podpowiedzia Saizou?
17 sie 20:22
henrys: Przypadek I x−1>0 nie musi zachodzić
 x+1 
Iloraz

jest zawsze dodatni
 x−1 
Wydaje mi się, że pokazałem jak to działa dla n=2. Jedyny warunek to x∊(−,−1)u<1,) i dla tych rozwiązań jest spełniony emotka
17 sie 20:24
henrys: Nie sugerowałem się jego podpowiedzią
17 sie 20:26
henrys: robiłem dokładnie takie podstawienia jak napisałeś parę godzin temu
17 sie 20:27
5-latek: Witaj witaj emotka Jutro już przeczytam twój post 0:10. najpierw przetrawię to rozwiązanie ze zbioru
17 sie 20:34
henrys: a jednak robiłem trochę inne te podstawienia:
 x+1 
u=

(dopiero doczytałem co tam napisałeś)
 x−1 
1 

=a
n 
różnica niewielka, ale dla n parzystego Twoje podstawienie rzeczywiście sugeruje, że x+1>0
 x+1 
dlatego myślę, że podstawienie u=

jest bardziej właściwe.
 x−1 
19 sie 14:25
5-latek: Witajemotka jeszce później się tym zajme . Teraz nie ma glowy do tego .
19 sie 17:40
henrys: pomyślałeś 5−latku? może ktoś zerknie?
23 sie 22:53
prosta: analizuję to rozwiązanie z odpowiedzi i nie widzę uzasadnienia dla założenia: x−1>0
24 sie 20:54
henrys: bo go nie ma...
24 sie 21:00
prosta: hmmm...ale przy założeniu v=nx−1 wypadałoby o tym pomyśleć.... ...tylko w początkowym równaniu mamy nx2−1...hmmm
24 sie 21:08
prosta: ogólnie..skoro w równaniu występuje nx2−1 i uwzględnimy prawą i lewą stronę równania możemy przyjąć za dziedzinę x∊(−,−1)∪(1,+)
24 sie 21:12
henrys: pewnie, tylko czy warto robić akurat takie podstawienie?
24 sie 21:14
Metis: Cześć 5−latku emotka Pewnie masz złośliwe oprogramowanie, coś Ci się pewnie zainstalowało. Na forum nie ma żadnych reklam, choć dzisiaj pojawiły się małe zmiany na forum: https://matematykaszkolna.pl/regulamin.21.08.15.pdf
24 sie 21:15
henrys:
 x+1 
v=

jest mniej konfliktowe
 x−1 
24 sie 21:15
prosta: emotka
24 sie 21:29
5-latek: czesc Metis emotka Wlasnie to widziałem
24 sie 23:36
Metis: Teraz komunikaty już znikły emotka
24 sie 23:37
6xdj: Tez to rozwiązanie mnie interesuje
25 sie 23:30
6xdj: Może najpierw według podpowiedzi 5−latka z 17.08 z 17:38 Bo jeśli to równanie zapiszemy inaczej (nx+1)2+(nx−1)2=4nx2−1 jeśli oznaczymy u=nx+1 i v=nx−1 i nx2−1= n(x+1)(x−1)= nu*v u2+v2=4uv Dlaczego teraz pisza ze liczba u i v nie może być zerem ?
26 sie 10:48
6xdj: bo 02+02= 4*0*0 to 0=0 (przecież to prawda
26 sie 10:50
henrys: to nie jest prawda, bo jeśli u=0, to x+1=0 ⇔x=−1,⇒v=n−2, 0+(n−2)2≠0, pomijając już parzystość n (czyli gdy u=0 to v≠0, a gdy v=0 to u≠0, ale uv=0). Druga sprawa, jeżeli n jest parzyste, to w ogóle nie można tak zapisać tego równania, chyba, że założymy, że x>1, dlatego dają założenie x−1>0 dla n parzystych i dostają tylko jedno rozwiązanie, bez rozpatrzenia x−1<0, bo im to nie pasuje do podstawienia.
26 sie 13:12
6xdj: OK. Dzieki
26 sie 13:29
henrys: ale trudno uwierzyć żeby takie rozwiązanie podali w książce...
26 sie 14:05
6xdj:
27 sie 09:31
5-latek: Jutro się okaze czy wszystko będzie w porządku . Jeśli tak to się tym zajme dalej
31 sie 23:08
Mila: Wyjaśnienia: 1) żadna z liczb u i v nie może być zerem . Jeśli x+1=0⇔x=−1 wtedy mamy sytuację: n0+n(−1−1)2=4*n(12−1)n4=0 sprzeczność Jeśli x−1=0⇔x=1 Wtedy: n(1+1)1+n0=n(1−1)n4=0 sprzeczność.
3 wrz 21:41
5-latek: dziekuje CI bardzo na razie emotka
3 wrz 21:49
Mila: Co jeszcze z tego wyjaśnić, skopiuj frazę.
3 wrz 22:03
5-latek: Dobry wieczor Miluemotka
 u 
Z równania kwadratowego wyliczyliśmy stosunek

i wyszlo nam ze
 v 
u u 

= 2+3 lub

= 2−3
v v 
 nx+1 
Teraz

= 2+3(obie strony do potęgi n i mamy
 nx−1 
x+1 (2+3)n+1 

= (2+3)n z tego mamy x=

x−1 (2+3)n−1 
==============================
 u (2−3)n+1 
Jeżeli za

wsywawimy 2−3 to x=

 v (2−3)n−1 
============================ Teraz przejdźmy do dyskusji jeśli n jest parzyste to x−1 >0 dlaczego ?
4 wrz 19:31
5-latek: Czy dlatego z e wtedy prawa strona jest dodatnia zarówno dla
x+1 x+1 

= (2+3)n a także dla

=(2−3)n bo (2−3)n gdy n jest
x−1 x−1 
parzyste jest dodatnie / Ale dlaczego przyjmują wtedy ze x+1 jest zawsze dodatnie ?
4 wrz 19:42
5-latek: Poprawka Mialo być tak bo (2−3)n i 2+3)n przy n parzystym jest dodatnie
 2 
Teraz x−1 =

 (2±3)n−1 
I teraz żeby x−1>0 to musi wtedy być (2+3)n−1 bo licznik mamy dodatni 2>0 i mianownik musi być dodatni a dodatni będzie dla (2+3)n−1
4 wrz 20:09
Mila:
4 wrz 20:11
looomp: dlaczego x−1>0
4 wrz 20:34
Mila: Jeżeli n jest parzyste to dla wyrażenia w początkowym równaniu : nx2−1 dziedzina: x2−1≥0⇔(x+1)*(x−1) ≥0⇔x≤−1 lub x≥1 ustaliliśmy wcześniej, że x≠1 i x≠−1 stąd x<−1 lub x>1 Jeśli weźmiemy przedział x>1 to obydwa wyrażenia : x−1>0 i x+1>0 ( tak?) Ja rozwiązywałabym równanie tak: n(x+1)2+n(x−1)2=4n(x+1)*(x−1) /: (n(x+1)*(x−1)
 (x+1)2 (x−1)2 
[

]1n+[

]1n=4⇔
 (x+1)*(x−1) (x+1)*(x−1) 
 (x+1) (x−1) 
[

]1n+[

]1n=4
 (x−1) (x+1) 
Teraz podstawienie:
 (x+1) 
[

]1n=u
 (x−1) 
 1 
u+

=4 /*u
 u 
u2−4u+1=0 Dalej otrzymasz :
 (x+1) (x+1) 
[

]1n=2−3 lub [

]1n=2+3
 (x−1) (x−1) 
(x+1) (x+1) 

=(2−3)n lub

=(2+3)n
(x−1) (x−1) 
4 wrz 20:53
looomp: dzięki
4 wrz 20:57
5-latek: Dobrze Milu czyli to x+1>0 wynika z dziedziny Teraz moje rozumowanie ze (2−3)n i (2+3)n przy n parzystym jest >0 to wobec tego x−1>0 musi być dodatnie jest prawidłowe Tak ? Wtedy mamy jedno rozwiązanie . Teraz zajmijmy się n −niepatrzystym Ciezko mi trochę to zrozumieć dlaczego x+1 i x−1 musza być jednakowych znakow ?
4 wrz 21:15
Mila: (x+1)*(x−1)>0 ⇔ x+1>0 i (x−1)>0 lub x+1<0 i x−1<0 Dlaczego jedno rozwiązanie, są (wg mnie) dwa rozwiązania spełniające te warunki. ( Chyba, że czegoś nie zauważam). Sprawdź w wolframie dla konkretnych n.
4 wrz 21:40
5-latek: Milu Przepisalem dokładnie podpowiedz do tego zadania ze zbioru . takie rozwiązanie podal prof. Antoni Rusiecki . Ty się sugerowałem pisząc o jednym rozwiązaniu dla n parzystego . Post 20:09 Natomiast jeśli chodzi o n nieparzyste to nie musimy się przejmowc dziedzina . Stad moje pytanie dlaczego x+1 i x−1 musza być jednakowych znakow
 x+1 
Jeśli będą jednakowych znakow to stosunek

będzie dodatni
 x−1 
4 wrz 21:54
Mila: rysunek (x+1)2+(x−1)2=4x2−1
4 wrz 22:04
Mila:
x+1 

ma taki sam znak jak iloczyn (x+1)*(x−1) =x2−1
x−1 
W odpowiedzi masz, że dla n parzystego jest jedno rozwiązanie?
4 wrz 22:18
5-latek: Tak Milu Mam w odpowiedzi ze jedno rozwiązanie no chyba ze się pomylili a erraty nie mam
4 wrz 22:20
Mila: Może czegoś nie uwzględniłam. Będę jeszcze myśleć.
4 wrz 22:28
5-latek: Dobrze Milu emotka Wlasnie dlatego tak sobie to tlumaczylem . jeśli nic się nie wymyśli to nie będzie tragedii
4 wrz 22:34