matematykaszkolna.pl
Nierówności Przemysław: Udowodnić:
a1 an nS 

+...+


1−a1 1−an n−S 
założenia: n∊|N+ 0<ai<1 i=1,2,3,... S=a1+...an Nie dałem rady, proszę o pomoc
30 lip 23:59
Vax:
 x 
f(x) =

jest wypukła na przedziale (0;1) i teza wynika z nierówności Jensena.
 1−x 
31 lip 00:35
Przemysław: Mógłbyś mi napisać, jak prawą stronę sprowadzić do funkcji z sumy ai. I w tej nierówności są takie wagi sumujące się do 1. Tutaj nie daję rady ich znaleźć
31 lip 00:42
ZKS:
a1 an nS 

+ ... +


1 − a1 1 − an n − S 
a1 1 

=

− 1
1 − a1 1 − a1 
1 1 nS 

− 1 + ... +

− 1 ≥

1 − a1 1 − an n − S 
1 1 nS 

+ ... +

− n ≥

1 − a1 1 − an n − S 
1 1 nS 

+ ... +


+ n
1 − a1 1 − an n − S 
1 1 nS + n(n − S) 

+ ... +


1 − a1 1 − an n − S 
1 1 n2 

+ ... +


1 − a1 1 − an n − S 
1 n − S 


1 1 

+ ... +

1 − a1 1 − an 
 n2 
n n − S 


1 1 

+ ... +

1 − a1 1 − an 
 n 
S = a1 + ... + an S − n = a1 − 1 + ... + an − 1 n − S = 1 − a1 + ... + 1 − an Korzystając z nierówności między średnimi średnia harmoniczna ≤ średnia arytmetyczna. Vax jeżeli jesteś to zerknij na to.
31 lip 00:48
Vax: @ZKS jest ok emotka @Przemysław W takich przypadkach, gdzie mamy sumę n składników najczęściej bierzemy wagi po prostu wszędzie
 1 
równe

emotka
 n 
Niech L to lewa strona nierówności a P prawa, wówczas:
L 1 1 1 S S 

=

f(a1) +

f(a2) + ... +

f(an) ≥ f(

) = ... =

n n n n n n−S 
Skąd teza.
31 lip 01:01
Przemysław: Dziękuję bardzo za oba rozwiązania Chyba "znalazłem te wagi":
a1 an nS 

+...


1−a1 1−an n−S 
1 a1 an S 1/n*S 

*(

+...

)≥

=

n 1−a1 1−an n−S 1−1/n*S 
 x 
f(x)=

 1−x 
1 1 

∑f(ai)≥ f( ∑

ai)
n n 
sumy indeksowane od i=1 do n Jeżeli ktoś będzie mógł to proszę o potwierdzenie, jeżeli to tak ma być
31 lip 01:01
ZKS: Niestety ja Jensena na oczy widziałem ze trzy razy, więc się nie wypowiem. emotka Dziękować Vax za potwierdzenie rozwiązania. emotka
31 lip 01:07
Przemysław: Jeżeli byście jeszcze mogli: n − naturalne
 1 1 
(1+

)n<(1+

)n+1
 n n+1 
31 lip 01:09
Przemysław: W każdym razie jeszcze raz dziękuję bardzo
31 lip 01:42
ZKS: Coś mi ta nierówność pachnie nierównością Bernoulliego.
 1 1 
(1 +

)n < (1 +

)n + 1
 n n + 1 
 1 1 1 
(1 +

)n + 1 = (1 +

)n * (1 +

)
 n + 1 n + 1 n + 1 
1 
 1 
1 +

 n + 1 
 

< (

)n
 1 
1 +

 n + 1 
 
 1 
1 +

 n 
 
n + 1 n(n + 2) 

< [

]n
n + 2 n(n + 2) + 1 
 1 1 
(1 +

)1/n > 1 +

 n + 2 n(n + 2) 
Zachodzi (1 + x)α ≥ 1 + αx, gdzie
 1 
x =

 n + 2 
 1 
α = −

,
 n 
 1 1 
tylko niestety coś mi się psuje przez α =

gdyby było α =

to wszystko
 n n 
pasuje. Jutro jeszcze coś pomyślę nad tą nierównością.
31 lip 02:27
ZKS: Dobra widzę, gdzie mam błąd. emotka
n + 1 n(n + 2) 

< [

]n
n + 2 n(n + 2) + 1 
 1 n(n + 2) 
1

< [

]n
 n + 2 n(n + 2) + 1 
 1 1 
(1 −

)1/n > 1 +

 n + 2 n(n + 2) 
Teraz zachodzi nierówność Bernoulliego (1 + x)α ≥ 1 + αx, gdzie
 1 
x = −

 n + 2 
 1 
α = −

,
 n 
u nas równość nie zachodzi, ponieważ x ≠ 0.
31 lip 02:36
Przemysław: Dziękuję!
31 lip 11:41
Przemysław: Ale chwilę Tam w nierówności Bernouliego jest coś w stylu: 0<α<1 to (1+x)α≤1+αx α>1 to (1+x)α≥1+αx
 1 
a tutaj mamy α=−

czyli mniej niż 0, bo n jest naturalne
 n 
Ale może jakoś tak dalej:
1 1 

<

 1 
(1−

)1/n
 n+2 
 
 1 
1+

 n(n+2) 
 
1 1 

<

 1 
(1+

)1/n
 n+2 
 
 1 
(1−

)1/n
 n+2 
 
1 1 

<

 1 
(1+

)1/n
 n+2 
 
 1 
1+

 n(n+2) 
 
 1 
Tylko, że 0<

<1
 n 
czyli zachodzi: (1+x)α≤1+αx
 1 
x=

 n+2 
 1 
α=

 n 
 1 1 
(1+

)1/n≤1+

 n+2 n(n+2) 
czyli
1 1 

>

 1 
(1+

)1/n
 n+2 
 
 1 
1+

 n(n+2) 
 
a to by znaczyło, że ta nierówność jest nieprawdziwa, więc gdzie mam błąd?
31 lip 12:09
ZKS: Tak jasne późna pora była, pomyśle jeszcze za chwile nad tą nierównością.
31 lip 12:37
Przemysław: Ale mimo to, Twoje rozwiązanie pomogło mi zrobić pozostałe 4 przykłady, więc i tak pomogło
31 lip 13:14
ZKS: Tylko, że tego nie mogę pomóc rozwiązać, więc co to za pomoc. Zjem obiad i dalej popróbuje, a jak nic mi się nie uda wymyślić to odpocznę i wieczorem pomyślę.
31 lip 13:25
Przemysław: Dobra, chyba mam: od momentu:
 1 n(n+2) 
1−

<[

]n
 n+2 n(n+2)+1 
 1 n(n+2) 
(1−

)1/n<

 n+2 n(n+2)+1 
z Bernoulliego:
 1 1 n(n+2)−1 
(1−

)1/n<1−

=

 n+2 n(n+2) n(n+2) 
teraz wystarczy by:
n(n+2)−1 n(n+2) 

<

n(n+2) n(n+2)+1 
[n(n+2)]2−1<[n(n+2)]2 −1<0
31 lip 13:49
ZKS: Dobra chyba mam.
n + 1 n(n + 2) 

< [

]n
n + 2 n(n + 2) + 1 
 1 1 
1 −

< [1 −

]n
 n + 2 n(n + 2) + 1 
 1 1 1 
(1 −

)1/n < 1 −

< 1 −

 n + 2 n(n + 2) n(n + 2) + 1 
Zachodzi zatem nierówność Bernoulliego (1 + x)α ≤ 1 + αx, gdzie
 1 
x = −

 n + 2 
 1 1 
α =

∧ 0 <

< 1.
 n n 
31 lip 14:11
ZKS: Musiałem, aż wziąć kartkę i zrobić na spokojnie. Jak człowiek najedzony to inaczej myśli.
31 lip 14:15
Przemysław: A to moje jest dobrze, czy coś namieszałem?
31 lip 14:18
ZKS: To samo mamy tylko, że Ty dodatkowo udowadniasz, że dla n > 0 zachodzi ta nierówność, ale raczej to oczywiste i nawet nie trzeba było tego udowadniać. emotka
 1 1 
1 −

< 1 −

, ponieważ
 n(n + 2) n(n + 2) + 1 
1 1 

>

n(n + 2) n(n + 2) + 1 
n(n + 2) < n(n + 2) + 1.
31 lip 14:23
Przemysław: OK, dziękuję
31 lip 14:39