f. składana
bimbam: e
x ln2
funkcja zewnętrzna to: e
g(x) i argumentem funkcji zewnętrznej jest funkcja g(x)
funkcja wewnętrzna to: g(x) = x ln2
i argumentem funkcji wewnętrznej jest x ln2
27 lip 10:10
tadam:
dokładnie tak
27 lip 10:12
J:
g(x) to funkcja liniowa i jej argumentem jest x
27 lip 10:13
bimbam: | d | |
bo mam policzyć |
| exln2 i nie wiem dlaczego pochodna funkcji zewnętrznej na swoim |
| dx | |
argumencie, czyli funkcji wewnętrznej g(x), ma wzór e
xln2
27 lip 10:22
J:
(exln2)' = ln2exln2
27 lip 10:37
bimbam: wiem jak jest wynik, tylko nie wiem dlaczego taki jest
27 lip 10:39
J:
[ef(x)]' = ef(x)*(f(x))'
27 lip 10:41
Saizou :
liczymy pochodną funkcji zewnętrznej czyli et i mnożymy przez pochodną funkcji wewnętrznej
czyli t, w praktyce:
exln2=exln2•(xln2)'=ln2•exln2
27 lip 10:41
bimbam: nie rozumiem tylko dlaczego pochodna funkcji zewnętrznej to exln2
27 lip 11:25
john2: bo (ex)' = ex
27 lip 11:37
bimbam: teraz rozumiem.
27 lip 11:43
bimbam: mam taki przykład:
(e
cosx)` =
ecosx*(cosx)`
składnik czerwony wynika ze wzoru (e
x)`=e
x
a mnożę przez cosx, bo jest to funkcja złożona, gdyż we wzorze e
x za "x" jest jakaś funkcja, a
nie liczba rzeczywista
gotowy wzór podał
J, ale chciałbym wiedzieć, dlaczego tak jest
27 lip 12:03
J:
mnożysz przez pochodną cosx, a nie przez cosinus x
... pochodna funkcji złożonej = pochodna funkcji zewnętrznej * pochodna funkcji wewnętrznej
27 lip 12:05
john2: Ja lubię na to patrzeć tak:
(ex)' = ex * (x)' = ex * 1 = ex
w końcu x też jest jakąś funkcją
ogólniej:
(ecoś)' = ecoś * (coś)'
27 lip 12:07
bimbam: oczywiście miało być tam "mnożę przez pochodną cosx"
A jest to funkcja złożona, bo we wzorze e
x za "x" jest jakaś funkcja, a nie liczba rzeczywista
27 lip 12:08
J:
tak
27 lip 12:11
J:
ile jest pochodna z f(x) = e3x ?
27 lip 12:11
bimbam: e3x * (3x)` = e3x*3 = 3e3x
27 lip 12:17
J:
OK .... a teraz: f(x) = e3 ?
27 lip 12:18
bimbam: dobrze. Póki co nie robiłem jeszcze zadań, ale oglądam tutoriale na yt i staram się pytać o
to czego nie rozumiem
27 lip 12:19
bimbam: (e
3)`=e
3
27 lip 12:19
J:
nie ... to przecież stała, a pochodna stałej to ...?
27 lip 12:20
J:
a jeśli potraktować jako funkcję złożoną, to ...f'(x) = e3*(3)' = e3*0 = 0
27 lip 12:21
bimbam: ... zero,
Myślałem najpierw, że należy zrobić to tak
(e3)`=e3*(3)`= e3*0=0
27 lip 12:21
J:
no i dobrze .... czujesz ... ale po co tak ?
27 lip 12:22
bimbam: nie rozumiem pytania.
27 lip 12:24
J:
jak masz pochodną z funkcji f(x) = e3 , to nie ma potrzeby traktować to jako funkcję złożoną,
tylko stałą, a pochodna z funkcji stałej to 0
27 lip 12:25
bimbam: dziękuję J. Myślę, że rozumiem o co chodzi
27 lip 12:26
bimbam: aaaaa, bo "e" to jakaś liczba rzeczywista. Jeśli ją podniesiemy do trzeciej potęgi, to też
będzie rzeczywista, czyli to stała
a pochodna stałej to zero.
Teraz wszystko jasne
27 lip 12:28
J:
27 lip 12:30