matematykaszkolna.pl
Rownanie 5-latek: Otoz Przy rozwiazywaniu takiego równania 2a+x+a−x= a−x +x(a+x) doszsedle do takiej postaci a+x(4a+x+4a−xx)=0 teraz a+x=0 to x=−a Teraz jednak musi być a≥0 (zaznacze to bo się przyda do drugiego równania bo jeśli wstawie do tego równania a+x(4a+x+4a−xx)=0 a<0 to 4a−x traci sens liczbowy Teraz następne równanie 4a+x+4a−x= x Po rozwiązaniu dostałem
 64 
x=0 lub x=

a
 1025 
teraz podstawiam x=0 do równania a+x(4a+x+4a−xx)=0 to dostane a(8a−0)=0 wiec 8a=0 to a=0 Teraz mam dylemat bo w odpowiedzi mam ze x=0 jest pierwiastkiem obcym Ale przecież a może rownac się 0 (to zaznaczenie na czerwono wiec dlaczego piszse w odpowiedzi ze x=0 to obcy pierwiastek Tak samo ten drugi pierwiastek jest obcy ale nie wiem jak to sprawdzić . Prosilbym o wytłumaczenie tego z tym ze prosze nie pisać (najpierw dziedzina ,gdyż rozwiazuje to metoda analizy starożytnych
26 lip 11:36
5-latek: Czesc ZKS emotka Nie widziałem Cie na forum jak pisałem ,ale Ty wiesz ze ja taka metoda rozwiazuje .
26 lip 11:38
5-latek: Jeśli zajdzie taka potrzeba to przedstawie tutaj swoje obliczenia
26 lip 11:41
5-latek: teraz się tak patrze na to co napisałem ale przecież te rozwiązania ja miałem wstawić do równania wyjściowego emotka
26 lip 11:51
RJS: 5−latek mówisz sam do siebie ?
26 lip 12:30
5-latek: Tak. Mam spolke z diablem
26 lip 12:48
RJS: Za dużo emotka
26 lip 12:51
5-latek: Na zdrowie emotka
26 lip 13:02
5-latek: Może ktoś jednak spojrzy
26 lip 16:06
Mila: Zawsze do początkowego.
26 lip 17:40
Eta: emotka
26 lip 17:46