Nierówności
Przemysław: Nie rozumiem takiego przejścia:
a+b+c=1
√1−a2+
√1−b2+
√1−c2≤2
√2
jeżeli: f(x)=
√x
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−tego nie rozumiem−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
| 3−(a2+b2+c2) | |
f(1−a2)+f(1−b2)+f(1−c2)≤3f( |
| ) |
| 3 | |
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−tego nie rozumiem−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
mianowicie czemu prawa strona mogła się tak zmienić
25 lip 10:20
Przemysław: To nie prawa strona się zmieniła....
po prostu to jest nowa nierówność, która wynika z nierówności Jensena,
przepraszam za zamieszanie
25 lip 10:33
Kacper:
Studiujesz?
25 lip 11:32
Przemysław: Tak.
25 lip 11:40
Kacper:
Można wiedzieć co?
25 lip 11:43
Przemysław: Wybieram się na 2. rok Zaawansowane materiały i nanotechnologia
i zaczynam w tym roku matematykę. To i to na uj.
A Ty?
25 lip 11:46
Kacper:
Ja już te lata mam za sobą
Ja uczę innych
25 lip 11:54
Przemysław: Na uczelni czy w szkole?
25 lip 11:59
Kacper: W szkole, bo lubię kontakt z młodzieżą.
Studia tak średnio mi podpasowują.
25 lip 12:04
Przemysław: Dobrze, że komuś się chce uczyć młodzież − bez Was byłoby słabo, a praca, przynajmniej mi,
wydaje się niezachęcająca. Chociaż to pewnie zależy mocno od osoby jak i od uczniów, szkoły
itd.
Mam nadzieję, że młodzież żądna wiedzy
25 lip 12:12
Kacper:
Niestety, to ja mam większe chęci od nich
Nikt nie docenia nauczycieli ze względu, że trafiają się tacy co robią wszystko na "odwal się".
Kiedyś był to szanowany zawód.
25 lip 12:16
Przemysław:
Może kiedyś znowu będzie?
Dużo jest osób, które się wybierają na olimpiadę?
25 lip 12:23
Kacper:
Nie ta szkoła niestety
Oni jak nauczą się dodawać i odejmować, to jest sukces dla nich
25 lip 12:39
Przemysław:
Jakby się najpierw nie nauczyli dodawać i odejmować, to potem by nie poszaleli w późniejszych
latach
25 lip 12:40
Kacper:
To nie widziałeś licealistów, którzy nie wiedzą ile jest −3−2
25 lip 12:48
Przemysław:
25 lip 12:55
Do Kacpra: Warto dodać że nie każdy nauczyciel umie przygotować do Olimpiady. Są magistrzy, po matematyce
nauczycielskiej którzy nie ruszają trudnych, nieszablonowych zadań (nawet z olimpiady
gimnazjalistów czy konkursów kuratoryjnych dla gimnazjum).
Jestem ciekaw czy Kacper to potrafi bo wiem że bardzo mało osób potrafi w/w zadania. Pewnie
wśród nauczycieli jest to jakieś 10−25%.
Ale ogólnie ważniejsi są ludzie którzy dobrze potrafią wytłumaczyć rzeczy szkolne.
Co z genialnego matematyka, profesora, olimpijczyka jak nie trafi do większości osób (90%)
którzy matematyką nie są zainteresowani, a np. taki K.Karczyński z E−trapez czy M.Budzyński z
Matemaks, pewnie nie potrafią Olimpiad, ale za to genialnie tłumaczą proste rzeczy. Może nie
jakimś matematycznie doskonałym językiem ale lud woli to
25 lip 15:39
Kacper:
Takich zadań (OM) często profesorowie nie umieją.
25 lip 19:36
Michcio: Przepraszam ze sie wtrace
Kacper jakim cudem jestes nauczycielem skoro na gg masz 25 lat i kilka tygodni temu pisales do
Mili ze jest problem ze znalezieniem pracy jako nauczyciel matematyki ?
Albo mam jakies rozdwojenie jazni (i cos mi sie pomylilo) albo oszukujesz ludzi na forum
@Do Kacpra − ja tez ich nie umiem ale przyszlosci z matematyka nie lacze. W liceum mam jednego
nauczyciela ktory jest geniuszem i 3 ktorzy OM wydaje mi sie ze nie potrafia (ale i tak sa
mocni). W gimnazjum i podstawówce nikt nie potrafił nawet do kangura przygotować
Tak wiec
ten odsetek to pewnie mniej niż 10%.
26 lip 15:32
Kacper:
Jest problem, ale to nie znaczy, że jej nie mam
27 lip 06:47
Ty55: Panie Kacper w jakim mieście pan mieszka? Jeżeli wolno zapytać
27 lip 09:59
Kacper:
To zależy kiedy
Jakiś konkretny cel pytania?
28 lip 09:53