matematykaszkolna.pl
punkt przegięca dawidus: Wyznacz punkty przegięcia funkcji f(x)=x3+x4sin(πx)
23 lip 07:27
J: Jakie warunki muszą być spełnione , aby punkt x0 był miejscem przegięcia funkcji ?
23 lip 08:23
J: 1) Pierwsza pochodna w x0 równa 0 2) Druga pochodna w x0 równa zero i zmiana znaku tej pochodnej w tym punkcie, zatem... liczysz pierwsza pochodną ...
23 lip 08:36
dawidus: konieczny, druga pochodna ma sie zerowac
23 lip 08:36
dawidus: no ale druga pochodna sie nie zeruje
23 lip 08:37
J: musi ...
23 lip 08:41
23 lip 08:42
J: a jeśli się nie zeruje , to nie ma punktu przegięcia
23 lip 08:42
Kacper: To może ich nie ma? emotka
23 lip 08:44
J: zacznijmy od tego,że punkt: x0 = 0 nie należy do dziedziny tej funkcji
23 lip 08:45
23 lip 08:48
dawidus: no własnie x=0 nie nalezy do dziedziny, wiec czy jest w nim punkt przegiecia czy nie?
23 lip 08:52
J: jak może być punkt przegięcia w x = 0 , jak ten punkt nie nalezy do dziedziny
23 lip 08:54
dawidus: a na tym wykresie wygląda jakby w (0,0) był punkt przegięcia http://www.wolframalpha.com/input/?i=x^3%2Bx^4sin%28%CF%80%2Fx%29
23 lip 08:59
J: weź pomyśl ( i zapomnij o alfa) .... jak funkcja moze mieć punkt przegiecia tam, gdzie nie istnieje
23 lip 09:03
dawidus: to wtedy jest w punkcie x=0
23 lip 09:07
J: czy Ty jesteś przytomny ... przecież w punkcie x = 0 , ta funkcja nie istnieje ! D = R/{0}
23 lip 09:09
dawidus: Ale granica prawostronna i lewostrona w 0 wynosi 0?
23 lip 09:12
john2: To nie szkodzi, żeby mógł istnieć punkt przegięcia w punkcie, funkcja musi być w tym punkcie przede wszystkim określona. W Twoim linku wygląda jakby był, ale go nie ma, co potwierdza podana pod wykresem dziedzina: Domain: {x∊R : x ≠0}
23 lip 09:58
dawidus: czyli co ta funkcja nie ma punktu przegięcia?
23 lip 10:04
J: A kto powiedział,że punkt przegięcia funkcji musi być w punkcie: x0 = 0 ?
23 lip 10:05
dawidus: bo tak wyglada na wykresie
23 lip 10:13
J: czy Ty miałeś polecenie : znajdź w "wolframalpha" punkty przegięcia, czy masz to zrobić sam ?
23 lip 10:14
john2: A tak w ogóle to dobrze przepisałeś wzór funkcji? Bo to wydaje mi się niemożliwe do policzenia.
23 lip 10:27
dawidus: dobrze
23 lip 10:42
john2: Śmiem wątpić, chyba że coś mylę. Druga pochodna mi wyszła taka:
 π π 
y'' = 6x + (12x2 − π2)sin

− 6πxcos

 x x 
I jak to teraz rozwiązać?
 π π 
6x + (12x2 − π2)sin

− 6πxcos

= 0
 x x 
Pytanie do J do postu z 8:36. Chodzi o ten warunek 1) Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale chyba nie jest prawdą, że pierwsza pochodna w punkcie musi być równa zero, aby był tam punkt przegięcia.
23 lip 14:44
J: Fakt ... trochę się zagalopowałem ... nie musi być równa zero
23 lip 14:53
dawidus: to ile w koncu
23 lip 15:02
john2: Nie patrzysz na pierwszą pochodną, tylko liczysz drugą i przyrównujesz do zera. y'' = 0 Rozwiązaniami równania są kandydaci na punkty przegięcia. Jeśli druga pochodna zmienia znak wokół tych rozwiązań, to kandydaci istotnie są punktami przegięcia.
23 lip 15:16
john2: Właściwie miałem powiedzieć: Jeśli druga pochodna zmienia znak w tych rozwiązaniach (tzn. w tych punktach będących rozwiązaniami tego równania). To znaczy przed tym punktem pochodna jest np. ujemna a po nim − dodatnia (lub odwrotnie).
23 lip 15:20
Kacper: Powodzenia w zerowaniu drugiej pochodnej emotka Sprawdź wzór funkcji.
23 lip 17:26