Pochodne 52: Głupie pytanie... Oblicz pochodną sin³x Robię to tak, że rozpisuję to w ten sposób: (sinx*sinx*sinx)'=cosx*sinx*sinx+sinx*cosx*sinx+sinx*sinx*cosx=3sin²xcosx Wszystko jest okej... tylko jak będę miał Oblicz pochodną sin²⁰x to może już być problem Chociaż pewnie to będzie wynosić 20sin¹⁹xcosx i tu pytanie Jest na to wzór ? Jakiś sposób ? Czy po prostu liczę sobie właśnie dla trzeciej potęgi i zauważam, że coś takiego zachodzi i tyle...

Saizou : pochodna funkcji złożone pochodna funkcje zewnętrznej * pochodna funkcji wewnętrznej sin²⁰x=20sin¹⁹x*cosx

52: Saizou Dzięki wielkie Nie pomyślałem o tym... Jakbym widział sin20x to tak, ale jak widzę potęgi to wiesz Jeszcze raz dzięki

Saizou : nie ma za co, w końcu wakacje już są

Hajtowy: Jeszcze nie ma

Godzio: Właśnie

52: Są Powodzenia Hajtowy i Godzio na egzaminach w takim razie

Hajtowy: Dziś był ostatni − za tydzień wyniki Za tydzień też poprawka z zaliczenia

Saizou : No to powodzenia chłopaki dacie radę xd

Hajtowy: Saizou mam się czym pochwalić powiem Ci http://static.pokazywarka.pl/i/5942931/805485/egz-matma.jpg EGZAMIN

Godzio: Ja jutro ostatnia poprawka

Saizou : Gratulacje to był TEN egzamin?

Saizou : Co ciekawsze, masz indeks ?

Hajtowy: Indeks na uczelni zostawiłem Nie mam elektronicznego i muszę latać po wpisy xD Tak.. to ten egzamin xD

Hajtowy: Zdało go łącznie ~40/280 osób

Saizou : A tak się bałeś.... to tym bardziej gratulacje xd

Hajtowy: Zawsze panikuje

asdf: u mnie na matmie zdalo w 1 terminie 25/300+ xD

Saizou : asdf cześć, a Twoje sesja jak tam ?

Godzio: A Ty Saizou, same 5 ?

Saizou : Godzip jasne że nie, jako leniwy student ciągnę na trójach z wykładów xd

Saizou : przepraszam, miało być Godzio, wybacz mi

Godzio:

Saizou : wiec sukcesów "sesyjnych" na ma xd

Godzio: Trzeba znaleźć coś swojego i się na tym skupić

Saizou: Niby tak, ale jeszcze nie wiem co to bedzie, w nastepnym semestrze mam rachunek prawdopodobienstwa, analize 3, i takie tam duperelki typu konserwatorium z matmatyki elementarnej, pedagogike, psychologie i jakas tam praktyke

Mila: Saizou, widzę, że szybkie tempo. Od II roku będziesz dostawał wyższe oceny. Zaliczyłeś wszystko?

asdf: Cześć Saizou, wszystko ok, dosłać tylko coś musze − nie miałem za bardzo czasu w tym semestrze na uczelnie. Stypendium tez sobie odpuscilem Nie da sie wszystkiego...

Mila: Hajtowy, gratuluję.(matematyka) Z czego masz poprawkę zaliczenia?

Saizou : Milu wszystko pozaliczane, ale marnie, same tróje (ew. 3,5) wiec wakacje spokojne xd ale to raczej z mojego lenistwa, jak się człowiekowi nie chce uczyć twierdzeń np. dowodu identyczności Persevala , a tempo umiarkowane xd asdf to świetnie że wszystko jest OK

kyrtap: cieszmy się wakacjami tak szybko odchodzą

Saizou : Patryk 3 miesiące xd

kyrtap:

Saizou : haha... jak dla mnie jest zdecydowanie za gorąco xd

kyrtap: ja lubię takie klimaty

Saizou : a ja wręcz przeciwnie, wolę chłód xd

Mila: Saizou, zaliczenie roku jest bardzo ważne, ciesz się wakacjami, zbieraj siły na dalsze lata studiów. Studia matematyczne są trudne, na pewno sporo osób marzyłoby, aby mieć zaliczony I rok.

Saizou : Ja tam uważam, że są przyjemne i dobrze zrobiłem idąc na matematykę Teraz mam ciekawsze wyzwanie, przygotować uczennicę do matury z rozszerzenia z matematyki xd

kyrtap: uczennicę

Saizou : tak Patryk to nawet nie jest moja znajoma Nie zamierzam być nauczycielem liberalnym xd

kyrtap: wiadomo dyscyplina musi być

Saizou : Patryk to ty koleżankom robiłeś zdania

Mariusz: Saizou jak wywalili z ogólniaka pojęcie funkcji złożenie itp to teraz tak jest że 52 nie wie jak to policzyć Przydałoby się przedstawić bądź przypomnieć podstawowe wiadomości o funkcji wytłumaczyć co to jest złożenie , funkcja zewnętrzna , funkcja wewnętrzna i pokazać na granicy że to działa

Saizou : Mariusz , pan [Z{52]] to studenciak, tylko zapomniał o czymś takim jak funkcja złożona (dokładniej jej pochodna), jak sam mogłeś zauważyć, 52 nie skojarzył faktów że tak to można rozwiązać, nawt napisał że gdyby było sin(20x) to wiedziałby jak to zrobić.

Mariusz: Saizou jaki chłód −273°C/−459°F

Saizou : z tego co pamiętam to temperatura zera bezwzględnego gdzie zanika wszelki ruch

Mariusz: Tym nie mniej absolwentowi ogólniaka musisz wszystko od podstaw wyłożyć po tych cięciach bo inaczej nie zrozumie

Saizou : Nie muszę, bo 52 ma już pierwszy rok studiów za sobą

Mariusz: Nie pisałem tu konkretnie o 52 a poza tym w ogólniaku to jakoś dokładniej omawiali co widać bo inaczej wiedziałby jak liczyć

Saizou : Mariusz jak cię tak to interesuje to zajrzyj do podręczników czy zbiorów zadań np. do Krysickiego i Włodarskiego czy też do Skoczylasa, tam masz wszystko ładnie wyłożone

Mariusz: No to chyba kursu pedagogicznego nie masz Odradzam chodzenie na korepetycje do Ciebie Ja to wiem bo chodziłem do szkoły jeszcze przed wycięciem analizy ze średniej (wszystko do całek pojedynczych włącznie było w programie)

Saizou : Mariuszu po pierwsze nie tłumaczyłem tego dla Ciebie, po drugie, nie widzę podstaw abyś w jakikolwiek sposób się mógł wypowiadać na temat tego jak będę uczył.

52: Po co ta rozmowa ? Do niczego nie prowadzi...

Saizou : 52 wymiana zdań zawsze do czegoś prowadzi xd

52: Zazwyczaj wiesz do czego... nie lubię czegoś takiego... Nigdy z takimi ludźmi jeszcze nie "wygrałem'' dlatego warto jest sobie odpuścić

52: Ogólnie to cierpliwości życzę w nauczaniu dziewczyny

Saizou : Wim do czego prowadzi, ale podroczyć się trochę mogę xd

Mila: Panowie idźcie na lody dla ochłody. Owocowe.

Saizou : Dziękuję bardzo, pojętna jest i już powoli się wprawia w liczenie xd

52: To oby tak dalej Mila zaraz lulu idziemy

kyrtap: ja w poniedziałek podbój Warszawy

52: Powodzenia

Mila: Dobranoc

Hajtowy: Milu dziękuję A poprawkę zaliczenia z gospodarki regionalnej

Mila: To chyba nie będzie problem dla Ciebie, wakacje długie, wkujesz na blachę i sukces murowany, czego Ci życzę.

kyrtap: Mila to taka dobra wróżka

Mariusz: Nie bez powodu nauczyciele maję kurs pedagogiczny (metodyka i takie tam) ale zwolennicy Korwin Mikkego i jego logiki tego nie rozumieją i nigdy nie zrozumieją

Mariusz: Mila już idziesz

asdf: Mariusz, idz stad...szukasz pretensji do kazdego. Po pierwszym roku tez zdarzylo mi sie tlumaczyc z matematyki. Nie mialem zadnych kursow − niczego. Jedynie co to wiedza, którą potrafilem przekazać w normalny sposob (to opinia innych). Daruj sobie bo nic nie uczy jak praktyka, a jakies tam szkolenia są po to by sie "doksztalcac". Nie jest to warunkiem koniecznym w wielu przypadkach. Niech Saizou uczy sie, nabiera wprawy, tlumaczy innym, a przy okazji sam lepiej zrozumie. Jestem za! Niech kazdy probuje komus cos tlumaczyc, a bedzie miec nawet z tego wiecej korzysci, niz osoba na korepetycjach.

Kacper: Ktoś na weekend w warszawie?

bezendu: Ja nie