matematykaszkolna.pl
całka azeta: mam taką całkę
 x−1 

dx
 3x+1 
rozpisuję ją tak:
 x+1 1 

dx−2∫

dx, przez podstawienie t=x+1, ale dalej mi wychodzi inny
 3x+1 3x+1 
wynik niz w odpowiedziach :x
28 cze 12:36
Janek191: t = x + 1 ⇒ dt = dx
 x + 1 1 

dx − 2 ∫

dx =
 3x + 1 3x + 1 
  t dt dt 
= ∫

− 2 ∫

= ∫ t23 dt − 2 ∫ t13 dt =
  3 t 3 t 
28 cze 12:42
azeta:
 3 
tak też zrobiłem Janku, jednak w odpowiedziach mam:

(x−4)3(x+1)2, wolfram w sumie
 5 
podaje taka sama odpowiedz− nie wiem co jest nie tak
28 cze 12:45
henrys:
tt2\3 t2\3 3 3 

−2*

=(

(x+1)−3)(x+1)2\3=

(x+1−5)(x+1)2\3=
5\3 2\3 5 5 
28 cze 12:52
Janek191: Mnie wyszło to samo. Może jest błąd w odpowiedzi ? emotka
28 cze 12:55
ZKS:
3 3 

t5/3 − 3t2/3 + C =

t2/3(t − 5) + C
5 5 
28 cze 12:56
henrys: Wszystko jest ok
28 cze 12:58
azeta: mhm, czyli to po prostu przekształcenia jak bede mial jeszcze z czyms problem to bede tutaj wrzucal dzieki!
28 cze 12:58
azeta: a taka:
 
 1 
e

 x 
 1 

dx

jest w potędze, takiej całki nie wiem jak ugryźć, notabene liczę
 x2 x 
swoje pierwsze całki
28 cze 13:31
ICSP:
 1 
Podstawienie t =

 x 
28 cze 13:32
J:
 dx 

= dt
 x2 
28 cze 13:43
azeta: ehh pomyliło mi się.. tak zacząłem ale napisalem że dt=ln|x|dx, pokiełbasiło się
28 cze 14:02
azeta:
 1 

dx, całka wydaje się dla mnie jakaś nieskomplikowana podstawienie t=ex nasuwa
 ex+ex 
się od razu, jednak po zróżniczkowaniu wychodzi dt=exdx, i jakoś nie wychodzi mi całe to podstawienie.. mógłby ktoś mnie naprowadzić?
28 cze 18:53
J: Pomnoz licznik i mianownik przez ex potem podstawieni t = ex
28 cze 18:56
azeta: ehh czasami takie proste rozwiązania przychodzą najtrudniej
28 cze 19:00
azeta:
 1 

dx hm no widzę tutaj jakąś pochodną ln|x|.. ale jest ln2|x| , jak to
 x1−ln2|x| 
ruszyc? przez częsci na pewno?
30 cze 21:19
J:
 1 
podstawienie: lnx = t ,

dx = dt
 x 
30 cze 21:21
J: formalnie napisz: lnIxI = t
30 cze 21:27
Mariusz: arcsin(ln|x|)+C
30 cze 22:05
azeta: dzięki, a (ln|arctgx|)' kurcze nie moge sobie poradzic z taką pochodną... mogłbym mi to ktos rozpisac ?
1 lip 17:25
azeta: ogolnie jakos pochodna logarytmu ln mi nie idzie, jest jakiś wzór ogólny na pochodną (lnn|f(x)|)', próbuję sobie jakos to wyobrazic no i nic ;x
1 lip 17:29
Mila:
 1 1 1 
(ln(arctgx))'=

*(arctg(x))'=

*

 arctgx arctg(x) 1+x2 
1 lip 17:36
azeta: hmm mam pewną całkę, musze nad nią troche posiedziec− jak bede mial chwile to wrzuce rozwiaznaie dzieki Mila!
1 lip 17:59
azeta: no jednak nie daje rady
 ln|arctgx|dx 

, widzę tutaj pochodną arctgx ale nic poza tym
 1+x2 
2 lip 18:46
azeta: t=arctgx
 1 
dt=

dx?
 1+x2 
∫ln|t|dt, aha i przez części?
2 lip 18:47
azeta:
 1 
i teraz ∫ln|t|dt. to jest t*ln|t|−∫t*

dt=tln|t|−t tak, ehh
 t 
2 lip 18:49
J: Tak ...... + C
2 lip 19:46
azeta: a taka: ∫x*ex2(x2+1)dx robię podstawienie t=x2
1 

dt=xdx
2 
 1 
czyli

∫et(t2+1)dt i tutaj troszeczkę się gubię, bo pewnie przez części teraz, ale
 2 
kurczę nie widzę :C sory że ja tak cały czas pytam, czasami będąc samoukiem ociupinkę trudno
5 lip 11:54
J: Najpierw rozbij na dwie calki
5 lip 12:01
azeta:
1 1 

∫tetdt+

∫etdt, calkowanie przez czesci mi jeszcze troche nie idzie
2 2 
5 lip 12:02
J: Tam ma byc t2 ... dwukrotnie przez czesci v' = et
5 lip 12:07
azeta: hmm nie widzę tego t2 tam, dzięki J, teraz musze leciec ale wroce do tej calki jeszcze
5 lip 12:16
J: sorry... et i raz przez czesci
5 lip 12:23
J: nie....ma byc t2
5 lip 12:25
azeta: hmm chwila minęła jednak dalej nie mogę dojść do rozwiązania tej całki: ∫xex2(x2+1)dx
8 lip 15:48
J: Patrz 12:02 ..tylko w pirwszej calce ma byc et*t2
8 lip 16:04
J: sorry...jest dobrze...et*t emotka
8 lip 16:15
azeta: no tak.. w sumie sam wprowadzilem to zamieszanie spróbuje dojsc do konca i wrzuce rozw
8 lip 16:31
azeta: czyli po podstawieniu jest
1 1 1 1 1 1 

∫et(t+1)=

∫tetdt+

∫etdt=

(t*et)−

∫etdt+

∫etdt=
2 2 2 2 2 2 
 1 1 

tet=

x2ex2+C
 2 2 
czemu to wydawało sie takie trudne a bylo takie proste xd?
8 lip 16:38
azeta: ehh
8 lip 16:38
azeta: a czy taką całkę" ∫x4(1+x)3dx da się rozwiązać jakoś "sprytniej" niż przez wymnażanie i ze wzoru na
 xn+1 
∫xndx=

?
 n+1 
9 lip 16:55
RJS: Pierwsza myśl to przez części.
9 lip 17:01
azeta: faktycznie, dzięki
9 lip 17:49
azeta: ∫ex*cosxdx=? przez części, mógłby ktoś mi to rozpisaćemotka?
11 lip 17:25
henrys: u=ex, v'=cosx u'=ex, v=sinx ∫excosxdx=exsinx−∫exsinxdx= u=ex, v'=sinx u'=ex, v=−cosx ∫excosxdx=exsinx+excosx−∫excosxdx 2∫excosxdx=exsinx+excosx
 1 
∫excosxdx=

ex(sinx+cosx)
 2 
11 lip 17:56
azeta: hmm całka potraktowana jako "równanie", rozumiem. ciekawe, dzięki a tutaj kolejna całka:
 ln2|x| 

dx
 x5 
przez części, prawda? w sumie chyba każdą całkę postaci ∫xn*lnm|x|dx liczy się przez części, mam rację ? oczywiście o odpowiednich n i m
14 lip 21:24
J: tak ... i w tym konkretnym przypadku wystarczy dwukrotnie przez części
 ln2IxI lnIxI 1 
wynik: −



+ C
 4x4 8x4 32x4 
16 lip 13:51
azeta: a taka całka:
 x+1 

dx
 x2−x+1 
rozwiązuję ją w ten sposób, lecz później się gubię
 1 2x−1 3 1 
=


dx+


dx=....
 2 x2−x+1 2 x2−x+1 
2 sie 13:09
azeta:
 1 3 
ta druga całka to jakoś próbowałem podstawiać.. , mianownik to (x−

)2+

ale nic mi
 2 4 
to nie daje
2 sie 13:11
azeta: ależ oczywiście... zapomniałem że to podstawienie wygląda trochę inaczej xd
2 sie 13:20
J:
 dx 2 2x − 1 
druga całka: = ∫

=

arctg(

)
 
 1 3 
(x−

)2 +(

)2
 2 2 
 3 3 
 dx 1 x 
korzystasz ze wzoru: ∫

=

arctg

+ C
 x2 + a2 a a 
2 sie 14:37
J:
 1 2x−1 
ostateczny wynik:

lnIx2−x+1I + 3arctg(

) + C
 2 3 
2 sie 14:44
azeta: tak tak, dzięki J emotka ja zawsze korzystam przy takiej całce gdy jest w mianowniku trójmian i Δ<0, postać kanoniczna i podstawienie: x−p=qt, ale wychodzi w rezultacie na to samo.
2 sie 21:06
azeta: wracając do całek:
 3x2−5x+2 3x2−5x+2 

dx=∫

dx
 x3−2x2+3x−6 (x−2)(x2+3) 
i teraz rozkładam: 3x2−5x+2=a(x2+3)+b(x−2) "a" wychodzi od razu bo podstawiam x=2 ale co z b? na liczbach zespolonych znam się nie za bardzo ale na czuja widzę, że x2+3 ma pierwiastki x=i3 i x=−i3, ale jednak podstawiając x=i3 nie wychodzi mi z tego nic
16 sie 13:55
azeta: hmm juz widzę, źle rozkładam− prawda? zawsze miałem takie całki gdzie zawsze były a(x−x1) itd teraz moje pytanie, dlaczego tam powinno być
 ax+b c 
U{3x2−5x+2}{x3−2x2+3x−6)=

+

 x2+3 x−2 
czy jak pojawia się w rozkładzie ax2+bx+c w mianowniku o Δ<0 to w liczniku pojawia się gx+f?
16 sie 13:59
Mila:
3x2−5x+2 Ax+B C 

=

+

(x2+3)*(x−2) x2+3 x−2 
3x2−5x+2=(Ax+B)*(x−2)+C*(x2+3)⇔ x=0⇔−2B+3C=2
 4 
x=2⇔C*(4+3)=3*4−5*2+2⇔7C=4⇔C=

 7 
 4 2 
−2B+3*

=2⇔−2B=

 7 7 
 1 
B=−

 7 
 1 4 
x=1⇔(A+B)*(−1)+4C=0⇔(A−

)*(−1)+4*

=0
 7 7 
 1 16 
A−

=

 7 7 
 17 
A=

 7 
3x2−5x+2 17x−1 4 

=

+

(x2+3)*(x−2) 7*(x2+3) 7*(x−2) 
=========================== Albo tak: 3x2−5x+2=Ax2−2Ax+Bx−2B+Cx2+3C⇔ 3x2−5x+2=(A+C)x2+x*(−2A+B)+3C−2B⇔ A+C=3 −2A+B=−5 −2B+3C=2 ======== 2A+2C=6 −2A+B=−5 +−−−−−−−−−−−−⇔B+2C=1 i −2B+3C=2 2B+4C=2 −2B+3C=2
 4 
+−−−−−−−−−−⇔C=

 7 
 4 
A+

=3
 7 
 21 4 
A=


 7 7 
 17 
A=

 7 
 17 
B=−5+2*

 7 
 1 
B=−

 7 
=======
16 sie 23:24
azeta: dziękuję Mila
17 sie 15:15
Mila: Załóż nowy wątek.
17 sie 22:02