ekstrema lokalne
Szymon: Mam funkcje dwóch zmiennych:
z=4x
2y+8x
2−
13y
3
fx
,=8xy+16x
fy
,=4x
2−y
2
Zeruje pochodne
Punkty wychodzą
(0;0)
1;−2) (−1;−2)
Liczę drugie pochodne
fxx=8y
fxy=8x
fyy=−2y
fyx=8x
Punkt (0,0)
Wyznacznik wychodzi składający się z samych 0,co dalej mam zrobić?
Punkt (−1;−2)
Wyznacznik wychodzi 0,co dalej?
Punkt (1;−2) to samo...
Znam tylko sposob ten wyznacznikowy...
i tam jest tylko reguła,jak wyznacznik >0 to istnieją ekstrema a jakie to ekstremum jest
decyduje fxx(x
0,y
0)
21 cze 12:09
J:
f'xx > 0 − minimum
f'xx < 0 − maksimum
21 cze 12:18
Szymon: Tylko to działa,jak W>0 ale chodzi mi co robić jak W=0 ? tutaj właśnie tak wychodzi....
21 cze 12:21
J:
Jeśli W = 0 ... nie da się rozstrzygnąć
21 cze 12:22
Szymon: Hmmm.... nie można rozstrzygnąć tym sposobem ,na pewno jest inny, którym można
Tylko nie wiem jakim
21 cze 12:30
PW: A metodą elementarną?
| 1 | |
f(x, y) = 4x2(y+2) − |
| y3. |
| 3 | |
Widać, że dla ujemnych y (ale większych od −2) nierówność
(1) f(x, y) ≥ 0 = f(0,0)
jest spełniona w sposób oczywisty. Trzeba by pomyśleć co będzie dla y > 0, czy też będzie
| 1 | |
(2) 4x2(y+2) − |
| y3 ≥ 0 |
| 3 | |
w dostatecznie małym otoczeniu (0, 0), czy można podać przykład "na nie". Nierówność (2) jest
fałszywa dla x = 0 i y > 0.
Inaczej mówiąc w każdym otoczeniu punktu (0, 0) znajdą się takie (x, y) dla których nierówność
(1) jest prawdziwa, i takie dla których jest fałszywa, czyli liczba f(0, 0) nie jest minimum
lokalnym ani maksimum lokalnym.
21 cze 13:41
Szymon: No jest bardziej logiczne spojrzenie na temat,niż suchy schemat
Tak samo można zrobić dla
punktów (−1;−2) i (1;−2) ?
21 cze 14:11
PW: Pewnie tak, nie liczyłem.
21 cze 14:12
Szymon: Dziękuję
21 cze 15:20