...
Phoebe Campbell:
Jakby ktoś miał czas zobaczyć to byłbym wdzięczny bo utknąłem
Pytania do ostatniej części artykułu ("Schemat obliczania asymptoty pionowej:")
http://www.naukowiec.org/wiedza/matematyka/asymptota-pionowa_629.html
1) dlaczego wymieniono −1
−, a nie −5
+ czy to ze względu na to, że jest tam
przedział domknięty więc nie można poprowadzić asymptoty?
2) co jeżeli byłoby (−5;−1) czy sprawdzalibyśmy wtedy −5
+ i −1
−
i swoją drogą to czy asymptoty pionowe istnieją tylko wtedy gdy jest
∞ lub −
∞?
19 cze 22:05
john2: 1) Tak mi się wydaje. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić funkcję posiadającą asymptotę pionową
w punkcie, który należy do dziedziny, czyli osiąga tam jakąś wartość.
Przykład:
f(x) = √x
Dziedzina x∊<0,+∞)
Wykres, zbliżając się argumentami do 0, musiałby nigdy nie osiągnąć tam wartości, żeby była tam
asymptota.
Można oczywiście taką granicę policzyć. Wyjdzie zero, więc a nie nieskończoność.
f(x) = lnx
Dziedzina: x∊(0,+∞)
Tu, jak widać na wykresie zresztą, sytuacja jest inna.
2) Tak.
3) Tak. Jeśli np granicą jest plus lub minus nieskończoność przy x−>1− to jest pionowa
lewostronna.
Jeśli przy x−>1+ również mamy plus lub minus nieskończoność, to ta sama asymptota jest też
prawostronna, czyli obustronna
19 cze 22:54
Phoebe Campbell: Dzięki
19 cze 23:05
b.: Podany algorytm dotyczy funkcji ciągłych, dlatego −5+ nie ma potrzeby sprawdzać. W zasadzie
jednak dobrze zacząć od sprawdzenia, gdzie funkcja jest ciągła, a gdzie nieciągła, choć na
ogół w zadaniach będzie ciągła wszędzie.
19 cze 23:32
Phoebe Campbell: Niestety nie miałem dotychczas styczności z definicją funkcji ciągłych.
Mógłbyś przybliżyć temat w możliwie prostych słowach?
Te z internetu do mnie nie trafiają
19 cze 23:45
john2: Myślę, że chodzi o funkcje tego typu:
https://matematykaszkolna.pl/strona/2008.html
Punktami podejrzanymi o nieciągłość będą "punkty graniczne", w tym przypadku x = 0.
Funkcja byłaby ciągłą, gdyby:
lim
x−>0− f(x) = lim
x−>0+ f(x) = f(0)
przy x−>0
− bierzesz ten pierwszy wzór (bo "idziemy do zera od strony minusowej, lewej"),
przy x−>0
+ bierzesz ten drugi.
f(0) liczysz podstawiając 0 do pierwszego wzoru, bo dla 0 obowiązuje właśnie ten wzór.
20 cze 10:40