matematykaszkolna.pl
. Igor: Mógłby ktoś rzucić okiem dlaczego wychodzi mi zły wynik? Oblicz sumę szeregu. a)
 1 

 (n+1)(n+2) 
n=1
 1 
s1=

 2*3 
 1 1 
s2=

+

 2*3 3*4 
s3=... wyliczam A wychodzi 1 i B=−1
 1 1 1 1 1 1 
lim


+


...+


 2 3 3 4 n+1 n+2 
wszystko ładnie sie skraca i zostaje
 1 1 
lim


 2 n+2 
 1 1 

→ dąży do 0 wiec wynik wychodzi mi

a w odpowiedziach mam 1 mógłby mi ktoś
 n+2 2 
wskazać błąd bo przeglądałem 5 razy rachunki i nie znalazłememotka b)
 1 
∑ln(

+1)
 n 
n=1
 1 
s1=ln(

+1)
 1 
 1 1 
s2=ln(

+1)+ln(

+1)
 1 2 
 1 1 1 
s3=ln(

+1)+ln(

+1)+ln(

+1)
 1 2 3 
 1 1 1 1 
lim ln[(

+1)*(

+1)*(

+1)*...*(

+1)]
 1 2 3 n 
 2 3 4 5 n n+1 
lim ln[

*

*

*

*

*

 1 2 3 4 n−1 n 
liczniki skracają sie z mianownikami i zostaje
 n+1 
lim ln(1*

)
 n−1 
 n+1 
 1 
n(1+

)
 n 
 1 
lim

)=


dąży do 0 wiec całość dąży do 1 a w
 n−1 
 1 
n(1−

)
 n 
 n 
odpowiedziach mam że jest to szereg rozbieżny Bardzo proszę o pomoc ! emotka
9 cze 21:35
Mila: W pierwszym przeliczę. W drugim chyba otrzymasz ln(n+1) a to dąży do .
9 cze 21:44
PW: a) Być może sumowanie miało być od n = 0.
9 cze 21:48
Igor: dlaczego w drugim ln(n+1) nie rozumiem?
9 cze 21:53
9 cze 21:54
Igor: dzięki emotka a wytłumaczysz dlaczego w b) ln(n+1)?
9 cze 21:57
Mila: PW ma rację , wtedy S=1
9 cze 21:57
Mila:
 3 4 5 6 
S5=ln(2*

*

*

*

)=ln(6)
 2 3 4 5 
9 cze 22:00
Igor:
 1 
nie rozumiem jak od n=0 przecież nie można dzielić przez zero a tak by było ln

+1
 0 
9 cze 22:01
Igor: nic z tego nie rozumiememotka
9 cze 22:04
Mila: Masz sumowanie od 1 i zostaw to. Będziesz miał więcej materiału, to zrozumiesz.
9 cze 22:08
Mila:
 1 
Nie będziesz miał 0 w mianowniku, bo masz wyrażenie

 (n+1)*(n+2) 
więc pierwszy ułamek:
1 1 1 

=


1*2 1 2 
9 cze 22:20
Igor: aaa bo Ty mówisz o a) a ja myślałem że o b) a wytłumaczysz jak Ci tam wyszło ln(n+1)?
9 cze 22:28
Mila: Patrz 22:00
9 cze 23:24
ZKS:
2 3 4 n 

*

*

* ... *

= n
1 2 3 n − 1 
 n − 1 
Tam gdzie są kropki przecież masz wcześniej

zauważ to.
 n − 2 
9 cze 23:30