Rozwiąż nierówności
Kamilyoo: a) √x2+7>2x+2
b) 5*√x−3>x+1
Wyniki mają wyjść:
a) (−nieskończoność; 1/3)
b) (4;19)
Proszę o pomoc, bo coś mi nie wychodzi :<
3 cze 19:11
ZKS:
Zapisz co Ci nie wychodzi.
3 cze 19:13
Kamilyoo: Np. w pierwszym punkcie podnoszę obustronnie do kwadratu, to co pod pierwiastkiem biorę w
wartość bezwzględną i wychodzą 2 przypadki. Jeden ma przedział (−3;1/3) a w drugim delta
ujemna
3 cze 19:23
ZKS:
Jak podnosisz obustronnie do kwadratu? Przykładowo masz nierówność
1 > −2 / 2
1 > 4
z prawdy dostajesz sprzeczność.
3 cze 19:25
ZKS:
Jako, że lewa strona jest nieujemna (pierwiastek parzystego stopnia),
to prawa strona również musi być nieujemna, więc należy dać dodatkowe założenie o nieujemności
prawej strony.
3 cze 19:27
Kamilyoo: To w takim razie nie wiem jak to zrobić
3 cze 19:28
ZKS:
Zrób tak jak napisałem i wtedy podnieś do kwadratu. Zapisz tutaj jak to robisz.
3 cze 19:33
J:
Prawa moze byc ujemna
3 cze 19:40
Kamilyoo: Właśnie teraz napisałem to założenie, że 2x+2>0 czyli x>−1, a w odpowiedzi do a przedział
idzie od −nieskończoności... Przedział wyszedłby wtedy (−1;1/3)
3 cze 19:41
Kamilyoo: Nie mogłaby być ujemna jakby w drugą stronę znak był
3 cze 19:43
ZKS:
J chodziło mi o podniesienie do kwadratu.
Teraz zauważ, że jeżeli prawa strona jest ujemna dla pewnych argumentów, które należą do
dziedziny to mamy rozwiązanie, ponieważ lewa jako, że jest to pierwiastek stopnia parzystego
przyjmuje wartości tylko nieujemne.
3 cze 19:45
Kamilyoo: Sorry, mógłbyś to rozpisać jakoś, bo nie mogę zaczaić?
3 cze 19:51
ZKS:
Założenie przed podniesieniem do kwadratu powinno być takie 2x + 2 ≥ 0 (nieujemne).
Teraz zrób założenie, że prawa strona jest ujemna i te argumenty muszą należą do dziedziny.
Wyjaśnię dlaczego trzeba dać takie założenie.
Mamy nierówność √a > b, jeżeli b jest mniejsze od 0 to mamy rozwiązanie, ponieważ jak już
pisałem wielokrotnie pierwiastek parzystego stopnia przyjmuje tylko wartości nieujemne, a
zatem lewa strona będzie nieujemna natomiast prawa ujemna.
Rozumiesz?
3 cze 20:05
J: Jakis chaos , przeciez x = −5 nalezy do rozwiazan, a prawa strona jest ujemna
3 cze 20:29
ZKS:
Czytałeś co napisałem J? Jeżeli prawa strona jest ujemna dla pewnych argumentów
oraz te argumenty należą do dziedziny, to mamy rozwiązanie z racji tego, że lewa strona jest
nieujemna natomiast prawa ujemna.
3 cze 20:33
J:
Dlatego wstepne zalozenie o nieujemnosci prawej strony jest nieuzasadnione
3 cze 20:46
ZKS:
Zawsze moim zdaniem przed podniesieniem do parzystej potęgi równania czy nierówności
należy założyć nieujemność stron.
Tak jak pisałem prawdą jest
1 > −2 natomiast
1 > 4 już nie.
3 cze 20:58
Kamilyoo: Dzięki, ZKS. Trochę mi się dzięki Tobie rozjaśniło
3 cze 21:18
ZKS:
Na zdrowie. Masz pomysł jak zrobić drugi przykład?
3 cze 21:22
Mila:
5*
√x−3>x+1
D:
x−3≥0⇔x≥3
Dla x≥3 obie strony nierówności mają wartości nieujemne.
5*
√x−3>x+1 /
2
25*(x−3)>x
2+2x+1
⇔
25x−75>x
2+2x+1
x
2−23x+76<0 i x≥3
Δ=529−304=225
| 23−15 | | 23+15 | |
x1= |
| lub x2= |
| |
| 2 | | 2 | |
x
1=4 lub x
2=19
x∊(4,19)
3 cze 22:06
pigor: ...,
a)
√x2+7 > 2x+2 ⇔
⇔ (
√x2+7 > 2x+2 i x∊R i 2x+2< 0) v (
√x2+7 > 2x+2 i x∊R i 2x+2 ≥ 0) ⇔
⇔ (
√x2+7 > 2x+2 i x∊R i x< −1) v (
√x2+7 > 2x+2 /
2 i x∊R i x ≥ −1) ⇔
⇔
x< −1 v x
2+7 > (2x+2)
2 i x ≥ −1) ⇔
⇔ (*)
x∊(−∞;−1) v (x
2+7 > 4x
2+8x+4 i x ≥ −1) ⇒ 3x
2+8x−3 < 0 i (**)
x ≥−1
⇔
⇔ 3x
2+9x−x−3 < 0 ⇔ 3x(x+3)−1(x+3) < 0 ⇔ (x+3)(3x−1) < 0 ⇔
⇔ 3(x+3)((x−
13) < 0 , stąd i z (**) ⇔ −3< x<
13 i x ≥−1 ⇔
−1≤ x< 13
,
stąd i z (*) ⇔
x < 13 ⇔
x∊(−∞;13)
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
b)
5√x−3 > x+1 ⇔
⇔ (5
√x−3 > x+1 i x−3 ≥0 i x+1< 0) v (5
√x−3 > x+1 i x−3 ≥0 i x+1 ≥0) ⇔
⇔ (5
√x−3 > x+1 i x ≥3 i x< −1) v (5
√x−3 > x+1 /
2 i x ≥3 i x ≥ −1) ⇔
⇔
x ∊ ∅ v 25(x−3} > (x+1)
2 i x ≥3 ⇔
x2−23x+76 < 0 i x ≥3 ⇔
⇔ 4< x< 19 i x ≥3 ⇔
4< x< 19 ⇔
x∊(4;19) . ...
3 cze 22:19
Kamilyoo:
Trochę męczył mnie temat tych nierówności i zastanawiałem się czy jest jakaś łatwiejsza opcja
rozwiązania tego. Ogarnąłem fajną metodę, więc się nią z Wami podzielę
Żadnych dziedzin,
kombinowania itp.
5
√x−3>x+1
x−3=t
2 // wprowadzam nową zmienną t
x=t
2+3 // chyba jasne
czyli: 5t>t
2+3+1
t
2−5t+4<0
(t−1)(t+4)<0
t=1 lub t=4
x−3=1 => x=4
lub
x−3=16 => x=19
(parabolka na górze)
Temat sprzed kilku dni, ale może komuś się przyda
5 cze 20:08
ZKS:
Muszę Cię zmartwić, ale źle rozwiązałeś.
6 cze 00:36
Kamilyoo: Dlaczego źle?
Mógłbyś rozwinąć myśl?
6 cze 13:59
5-latek: proponuje Ci wstawić do wyjściowej nierownosci x=4 i x=19
6 cze 14:04
Kamilyoo: Przedział wychodzi dobry x∊(4;19). Tak jak w odpowiedziach. 4 i 19 nie spełniają nierówności i
stąd przedział otwarty...
6 cze 14:31
ZKS:
Należy tak czy inaczej podać dziedzinę tej nierówności, pomysł z podstawieniem dobry
właśnie o taki sposób mi chodziło w pytaniu " Masz pomysł jak zrobić drugi przykład? ".
Ustalamy dziedzinę (na sprawdzianach czy maturze zapewne ucięli by Ci punkty za nie ustalenie).
5√x − 3 > x + 1
D = [−3 ; ∞)
Następnie robimy podstawienie jak napisałeś
t = √x − 3 ⇒ x = t2 + 3
i otrzymujemy nierówność postaci
5t > t2 + 4
t2 − 5t + 4 < 0
t2 − t − 4t + 4 < 0
t(t − 1) − 4(t − 1) < 0
(t − 1)(t − 4) < 0 ⇒ t ∊ (1 ; 4) [tutaj masz napisane t + 4 literówka zapewne oraz
pod spodem masz zapis jakbyś rozwiązywał równanie, a nie nierówność t = 1 lub t = 4].
Wracamy z początkowym podstawieniem
1 < t < 4
1 < √x − 3 < 4
1 < x − 3 < 16
4 < x < 19 ∧ x ≥ −3
x ∊ (4 ; 19) ∧ x ∊ [−3 ; ∞) ⇒ x ∊ (4 ; 19).
Chodziło mi o takie złe rozwiązanie. Wymieniłem wyżej co mi się nie podobało.
8 cze 22:03