Granica ciągu - twierdzenie
Pseudodionizy Areopagita: Z jakiego twierdzenia najlepiej skorzystać przy liczeniu granicy takiego ciągu?
cn=n√(−1)nn+2n
Spróbowałem z twierdzenia o trzech ciągach przekształcając tak:
cn=n√(−1)nn+2n=n√(−1)n−1+2n
Po czym
n√−1+2n ≤ n√(−1)n−1+2n ≤ n√1+2n
Granice tych wszystkich ciągów wynoszą 1, tylko z jakiego twierdzenia skorzystać, żeby to
potwierdzić?
2 cze 19:05
PW: "Po chamsku" oszacować
n√n < an < n√3n
i powołać się na znany fakt, że n√n→1, a więc również n√3·n√n → 1.
2 cze 19:13
Pseudodionizy Areopagita: No tak, to ma sens.

Dziękuję.
2 cze 19:18