MATURA Gustlik: Kochani, Nie wiem, co sądzicie na ten temat, ale matura na poziomie PODSTAWOWYM zarówno z j. polskiego jak i matematyki wymaga zmian. Obecnie na podstawach wymaga się od uczniów wiedzy niepotrzebnej w ich dalszym życiu, zwłaszcza zawodowym, a tę potrzebną i przydatną usunięto lub ograniczono do minimum. Oto przykłady: J. polski − zbyt mało wymaga się znajomości potrzebnej na co dzień gramatyki i ortografii, pisania pism urzędowych, czytania ze zrozumieniem, a zbyt dużą wagę przywiązuje się do wypracowań, które potrzebne są tylko HUMANISTOM − polonistom filologom, prawnikom, historykom itp. A zupełnie niepotrzebne są matematykom, fizykom, inżynierom, lekarzom. Niestety brak wypracowania na maturze niesprawiedliwie dyskwalifikuje tych ludzi, którzy mogliby być dobrymi fachowcami w swojej dziedzinie, a nie dostali się na studia, bo nie umieli lać wody o "Panu Tadeuszu". Moim zdaniem wypracowania powinny zniknąć z matury podstawowej z polskiego, a w zamian za to powinna pojawić się gramatyka, ortografia, czytanie ze zrozumieniem, napisanie pisma urzędowego oraz pytania ze znajomości lektur. Na egzaminie ustnym powinna wrócić prezentacja, obecna forma egzaminu ustnego mogłaby pozostać na rozszerzeniu. Tak samo wypracowania powinny pozostać na rozszerzeniu. Niemniej uważam, że mimo to powinny być one przerabiane na lekcjach na podstawach i podstawa programowa powinna wymagać pisania wypracowań na lekcjach, ale nie wymagać ich na maturze. To samo matematyka podstawowa − na maturę powinny powrócić wektory, kombinatoryka, wielomiany wraz z dzieleniem, schematem Hornera, twierdzeniem Bezouta i nierównościami wielomianowymi, wyznaczniki, oraz wzór na zamianę podstawy logarytmu, a wycofane powinny zostać dowody − te powinny być tylko na rozszerzeniu. Ewentualnie można by je zastąpić zadaniami na udowadnianie często używanych twierdzeń i wzorów − np. Pitagorasa, Talesa, delta itp. Niemniej dowody − podobnie jak wypracowania − powinny być przerabiane na lekcjach, aby uczniowie wiedzieli, że te wzory skądś się wzięły. Na pewno każdemu przydadzą się w życiu proste wzory, ale czy przyszły polonista albo prawnik będzie udowadniał, że jeżeli np. w trójkącie bok a jest 2 razy większy od boku b, to kąt α jest 3 razy większy od kąta β? Albo że jeżeli a+b=5 i a²+b²=25 to a⁴+b⁴=100? Nikomu takie szczególne własności figur czy liczb spełnione tylko przy określonych założeniach w życiu nie będą potrzebne, jeżeli nie zajmuje się zawodowo matematyka i naukami ścisłymi. A często używane twierdzenia, jeżeli będą potrzebne w obliczeniach, to wielu albo zapamięta albo sięgnie do tablic czy internetu, jak będzie komuś potrzebny jakiś wzór. Niemniej powtarzam − na lekcjach z matematyki podstawowej i polskiego podstawowego powinny być przerabiane i dowody i wypracowania, wymagać tego powinna podstawa programowa, natomiast na maturze tych rzeczy nie powinno być, żeby nie utrudniać wstępu na studia osobom, którym te rzeczy nie będą potrzebne. Bo wymaganie dowodów od humanistów czy wypracowań od ścisłowców wygląda tak, jakby od sprzątaczki wymagać umiejętności naprawy odkurzacza, a od praczki − naprawy pralki. Ale na matmie rozszerzonej dowody powinny być jak najbardziej, no i na polskim rozszerzonym − wypracowania.

daras: napisz do MEN a nie tutaj

daras: btw. kiedy zdajesz nową maturę?

Gustlik: Ja już jestem prawie 30 lat po maturze.

Lukas: Ja zdaję jak wypiję beczkę

daras: no to daj sobie spokój Gustliku zażywaj relaksu na zasłużonej emeryturze

Gustlik: Do emerytury mi trochę zostało

5-latek: Popieram darasa czesc Na wypracowaniu z j polskiego tez jest ortografia i gramatyka . Pamietam jak pisałem mature z j polskiego to było 5 dozwolonych bledow ortograficznych . Pominmy Gustlik Witaj to ale jak to sobie wyobrazasz ? czy przed matura każdy się zdeklaruje ze idzie na studia matematyczne czy inne wiec dla mnie poproszse taka mature

Lukas: Gustlik, pomożesz w kilku zadaniach z fizyki ?

Gustlik: 5−latek Ja piszę o maturze PODSTAWOWEJ, a nie rozszerzonej. Ta powinna wymagać PODSTAW potrzebnych na co dzień każdemu. Matura podstawowa z polskiego powinna wymagać tego, co potrzebne przyszłemu nie−poloniście. Wypracowania niewątpliwie wykraczają poza ten zakres podstaw. Nikt nie musi być drugim Sienkiewiczem. Po co wymagać na maturze weny twórczej od przyszłego inżyniera czy lekarza? Dawaj tę fizykę Lukas

NieOgarniam: hej Gustlik mam problem z zadaniami z matematyki jestem na 3 roku LO pomożesz mi

stjudent: Wydaję mi się, że Gustlik ma trochę racji, ale niestety jestem przeciwnikiem argumentów owego użytkownika, gdyż sam pisałem maturę z polaka a studiuje kierunek techniczny , i dlaczego ktoś miałby mieć łatwiej ode mnie?