:)
Cezio: Pytanko
Czy każde równanie podniesione do kwadratu jest równoważne pierwotnemu?
27 kwi 18:30
vaultboy: niestety nie np. równanie x=1 jak podniesiemy do kwadratu to dostaniemy x2=1 otrzymaliśmy nowe
rozwiązanie (x=−1), czyli te dwa równania nie są równoważne.
27 kwi 18:32
Maniek: chodzi ci ze (x+1)2=x+1 ?
27 kwi 18:33
Maniek: 4≠2
27 kwi 18:34
Cezio: Aa rozumiem. Pewnie trzeba dać jakieś założenia.
27 kwi 18:35
Gajwer: Jak liczba podniesiona do kwadratu może równać się liczbie pierwotnej?
27 kwi 18:36
Przemysław: Równanie, nie liczba
np. czy
x+1=2 ⇔ (x+1)
2=2
2
Tak ja to rozumiem.
27 kwi 18:38
Cezio: Chodzi o równanie równoważne a nie o liczbę.
27 kwi 18:38
Przemysław: I jak już było wspomniane oczywiście nie jest tak.
27 kwi 18:38
Cezio: Tak. Chce podnieść np x+y=5 do potęgi drugiej i chce otrzymać równanie równoważne. Jakie
założenia?
27 kwi 18:39
PW: Powstrzymaj się od takich chęci. W czym lepsze jest x2+y2 + 2xy = 25 od tego co miałeś na
początku? Prawdziwe jest tylko wynikanie:
x + y = 5 ⇒ (x+y)2 = 25,
"w drugą stronę” to nie działa.
27 kwi 18:48
Cezio: Dziękuję PW. W sumie głupi przykład.
W odpowiedziach to podnoszą do kwadratu. Nie rozumiem tego od czego to zależy. Jakie macie
metody?
27 kwi 18:50
Maniek: ale trzeba odjac wtedy 2sinxcosx
27 kwi 18:52
PW: A może wiadomo, że sinx i cosx są dodatnie (np. x jest katem ostrym)? To zmienia sposób
rozumowania.
27 kwi 18:54
Cezio: | 4 | |
Kąt x jest taki, że sinx+cosx= |
| |
| 3 | |
27 kwi 18:57
PW: No dobrze, a po co Ci równoważność? Spróbuj wynikania, zdanie
jest w takim razie prawdziwe dla tej x.
27 kwi 19:03
Cezio: A mógłbym prosić o wytłumaczenie czym się różni wynikanie od równoważności?
27 kwi 19:04
PW: Nie męcz, teorię przeczytaj w podręcznikach.
Rozwiązanie równania "metodą wynikania", zwana "metodą analizy starożytnych" polega na tym, że
otrzymane w końcowym rezultacie liczby są tylko "kandydatkami na rozwiązania". Trzeba je
podstawić do początkowego równania i sprawdzić, czy rzeczywiście są rozwiązaniami. W tym
konkretnym zadaniu kłopot jest niewielki, są do sprawdzenia tylko dwie serie rozwiązań
równania
(tu muszę sprostować wpis z 19:03 − "przekręciłem w rozumie" licznik z mianownikiem).
A w ogóle to mógłbyś w końcu podać treść zadania, bo tak "gdybamy".
27 kwi 19:16
Cezio: | 4 | |
Kąt x jest taki, że sinx+cosx+ |
| . Oblicz wartość wyrażenia sin3x+cos3x. |
| 3 | |
27 kwi 19:18
PW:
a
3+b
3 = (a+b)(a
2−ab+b
2)
Jak już wyżej pokazaliśmy
a ponieważ a
2 + b
2 = 1, ostatecznie
| 4 | |
Nigdzie nie występuje problem równoważności, po prostu korzystamy z założenia, że a+b = |
| |
| 3 | |
(jest to możliwe, taki kąt x istnieje, ale ani nie musimy go szukać, ani nawet zastanawiać
się, czy założenie jest zdaniem prawdziwym.
27 kwi 19:35
Cezio: Dziękuję.
27 kwi 19:41