nierówności zieloona: wytłumaczy ktoś mi to ? (x+3)(3x−5)(x−1)≥0 no przyrównam to do zera i co dalej ?

Kropka: Odczytujesz miejsca zerowe, rysujesz krzywą wielomianową i odczytujesz z wykresu wartości które są większe bądź równe 0

xxy: rysujesz wykres z uwzględnieniem miejsc zerowych i patrzysz, kiedy funkcja przyjmuje wart. większe lub równe 0

zieloona: odczytuje miejsca zerowe czyli każdy nawias przyrównuje do zera ? zeby mi wyszło to miejsce zerowe ?

Kropka: Tak

Janek191:

zieloona: i te co wyszłe większe od zera zaznaczam sobie w układzie współrzędnych ?

zieloona: Dziękujee teraz jakoś to rozumiem

Kropka: Tak tylko że masz podane większe lub równe zero więc trzeba dać nawias <...>

zieloona: i teraz jak mam wykres muszę napisać że x należy do jakiegoś przedziału ?

zieloona: to bedzie x nalezy <³₅; 1>

PW: Podzielić obie strony przez 3 i miejsca zerowe są widoczne bez żadnego liczenia. Te miejsca zerowe są oczywiście rozwiązaniami (obie strony nierówności są równe zeru). Ale są jeszcze inne rozwiązania − każdy z tych czynników w nawiasach z osobna może być dodatni, a może być ujemny. Trzeba rozpatrzeć wszystkie przedziały, na których iloczyn jest ujemny. Wykresu nie narysujesz, bo nie umiesz. Janek posłużył się programem, którego na maturze mieć nie będziesz.

Kropka: A nie <−3,1> ?

Kropka: Przepraszam, <−3, 1> i <5/3, +∞>

Janek191:

	5
x ∊ < − 3 , 1 > ∪ <		, +∞ )
	3

zieloona: więc jak to będzie ? teraz się zakręciłam

PW: A to "i" tak zostawisz? I dostaniesz dwóję?

zieloona: czyli do tego bedzie jakis wykres czy nie ?

PW: Niektórzy − jak to mówi Kropka rysują "krzywą wielomianową", inni po prostu "wężyk". Nie można tego czegoś nazwać wykresem, bo tak naprawdę ma tylko miejsca zerowe dobre, reszta to "fantazja uwzględniająca dodatniość lub ujemność wielomianu". Można to zrobić nic nie rysując − zastanowić się jedynie na jakim przedziale dwa z rozpatrywanych czynników są dodatnie, a jeden ujemny, albo wszystkie trzy są ujemne − te iksy się nie nadają, bo nasz iloczyn ma być dodatni.