Liczba różnych pierwiastków całkowitych równania jest równa
ab: x4−x3−2x+2=0
x3(x−1)−2(x−1)=0
(x−1)(x3−2)=0
x−1=0 ∨ x3−2=0
(x−1=0 ∨ x=3√2 ∨ x=−3√2) ∧ x∊C
↕
x=1
Wychodzi jeden pierwiastek całkowity, a w odpowiedzi są dwa... Czy robię coś źle tutaj, bo już
sama nie wiem...
18 kwi 18:41
Saizou :
możliwe całkowite pierwiastki to ±1, z czego −1 nie jest pierwiastkiem, czyli odp. jest jeden
pierwiastek całkowity.
BTW jeśli x3=2⇒x=3√3 drugiej opcji nie ma
18 kwi 18:44
ab: No tak, racja, roztargnienie. Nieładnie, żeby w książkach robili takie głupie błędy. Dzięki
18 kwi 18:48
Saizou :
jak powiedział mój profesor logiki: "matematyka jest sprawdzalna"
18 kwi 18:49