matematykaszkolna.pl
... Phoebe Campbell: Uzadanij wzór:
 n2 − n 
1 + 2 + 3 + ... + (n − 1) =

 2 
Co oznacza to 'n −1'? Żeby uzasadnić muszę jako ostatni element ciągu podstawić 'n', a nie 'n − 1'...
18 kwi 12:25
Kacper: Ostatni element to n−1 pierwszy emotka
18 kwi 12:25
Phoebe Campbell: co?
18 kwi 12:33
Saizou : bez znajomości ciągów: S=1+2+3....(n−3)+(n−2)+(n−1) S=(n−1)+(n−2)+(n−3)+...+3+2+1 ======================= dodając stronami 2S=[1+(n−1)]+[2+(n−2)]+[3+(n−3)]+....+[(n−3)+3]+[(n−2)+2]+[(n−1)+1] 2S=n+n+n+...+n+n+n (tych n jest (n−1)) 2S=n(n−1)
 n2−n 
S=

 2 
18 kwi 12:37
J:
 1 + (n−1) 
i wszystko ... L =

*(n−1) = ... i licz
 2 
18 kwi 12:37
J: @Saizou ... to chyba jednak nie ten poziom emotka
18 kwi 12:39
Phoebe Campbell:
 1 + (n−1) 2 + (n−1) 
Dlaczego

, a nie

?
 2 2 
18 kwi 12:41
===: widzisz, że po lewej masz ciąg arytmetyczny. Musisz policzyć sumę ... tyle, że d ustalenia masz ilość wyrazów. Widać ją jak na dłoni ... albo policz ze wzoru na an
18 kwi 12:41
J:
 a1 + an 
Sn =

*n ...tutaj: a1 = 1 an = (n−1)
 2 
18 kwi 12:42
Saizou : Możesz też zsumować wszystko do n i odjąć wyraz n−ty
18 kwi 12:44
Phoebe Campbell: W podręczniku mam taki zapis: "Suma n początkowych wyrazów ciągu arytmetycznego (an) o różnicy r..."
 2a1 + (n − 1)r 
Sn =

n
 2 
Jednyna rzecz której tutaj nie rozumiem, to jak czytać 'n − 1', ponieważ zawsze miałem podawaną liczbę jako ostatni element i wówczas ich ilość wyznaczałem z pierwszego i ostatniego elementu oraz wartości przeskoku.
18 kwi 12:47
Phoebe Campbell: Podpowiecie jak rozumieć 'n −1'? Zawsze za ostatni element przyjmowałem liczbę lub ewentualnie n, dlatego nie rozumiem jak ostatni może być.. przedostatnim?
19 kwi 11:16
Saizou : tak samo jak ostatni, tylko rozważmy ciąg k−wyrazowy, a ostatni wyraz k−ty nazwijmy n−1. w ogólności, gdy ak jest arytmetyczny
 a1+ak 
Sk=

k
 2 
i wstawmy za k=n−1
 a1+an−1 1+(n−1) n2−n 
Sn−1=

(n−1)=

(n−1)=

 2 2 2 
19 kwi 12:28
Phoebe Campbell: Teraz rozumiem. Dzięki Saizou.
19 kwi 12:36