s
ziom: co oznacza ∏ w indukcji matematycznej ? Dzięki.
13 kwi 23:46
Qulka: mnożenie
13 kwi 23:51
ziom: to jeśli mam taki zapis:
n 2n−1
∏(1 + x2i−1) = 1 + ∑ xi
i=1 i=1
to jak zapisać 2 założenie indukcji matematycznej czyli n=k, k ≥ 0, bo występują dwie zmienne n
i i i nie wiem pod te dwie zmienne wstawiać k ?
13 kwi 23:54
Braun:
Jak tutaj tak ładnie zapisałeś indeks dolny i górny ?
13 kwi 23:55
Qulka: Braun
on użył 3 linijek
13 kwi 23:56
ziom: tak na 3 linijkach
13 kwi 23:56
pigor: ... symbol iloczynu np. od k=1 do k=n czynników − analogiczny
do symbolu sumy − sigmy (np.dla szeregu) . ...
13 kwi 23:57
Qulka: i jest indeksem ; w założeniu będzie od i=1 do k , bo teraz jest od i=1 do n
13 kwi 23:57
Braun:
Dzięki, bo nie mogę właśnie tutaj rozwiązywać całek oznaczonych, bo mam problem z zapisem
obszaru całkowania
14 kwi 00:00
PW: dwie zmienne n i i i nie wiem − ślicznie to napisałeś
"i" nie jest zmienną − pokazuje, że następuje mnożenie n czynników, w których występują potęgi
zależne od kolejnych liczb naturalnych (ta zależność to 2i − 1).
14 kwi 00:01
Mila:
O jesteś Qulko, jak liczyłabyś tutaj:
chodzi o metodę, rozwiązałam dwiema −pochodna, odległość punktów. Masz inny pomysł?
Na paraboli o równaniu y=x2 znajdź punkt P leżący najbliżej punktu B=(3,0).
14 kwi 00:04
ziom: to pod i nic nie podstawiać?
14 kwi 00:11
Qulka: pod " i " cały czas coś podstawiasz
to jest liczydełko
14 kwi 00:15
Qulka: Mila chyba nie mam, tylko pochodna i prostopadła do niej przez B
14 kwi 00:17
Mila:
Dziękuję.
Dobranoc
14 kwi 00:22
ziom: Qulka byś mogła zapisać punkt 2. ? Bo nie mogę dojść tołku jak to powinno być.
14 kwi 00:34
Qulka: (1+x)•(1+x3)•(1+x5)•....•(1+x2k−1)= 1+x+x2+x4+x8+...+x2k−1
14 kwi 00:38
ziom: ok dzięki wielkie
14 kwi 00:41
ziom: a ten zapis 2n−1 nie oznacza tego aby od liczby zawsze odejmować jeszcze 1 i np. zamiast x2
było x ?
14 kwi 00:44
Qulka: ten zapis oznacza nieparzyste bo jak wstawiasz kolejne liczby n to
2•1−1=1
2•2−1=3
2•3−1=5
2•4−1=7
2•5−1=9
14 kwi 00:46
ziom: to czemu z prawej jest 1 + x + x2 , a nie 1 + x + x3 ?
14 kwi 00:58
Qulka: bo 2i −1 masz po lewej po prawej masz 2i−1 , a przynajmniej tak to wygląda
14 kwi 01:05
ziom: to czemu jest z prawej strony x2 + x4, a nie 1 + x + x3
dla n = 2 to 22−1 = 3, nie mogę zrozumieć jak to zostało obliczone
14 kwi 10:42
Qulka: 23=8
14 kwi 13:34
Qulka: ten minus 1 dotyczy wykładnika 22−1=21=2
14 kwi 14:37
ziom: ok dzięki
14 kwi 14:47
euklides: jednak nie rozumiem po prawej jest 2n−1, a po lewej 1 + x2i−1
to z lewej strony nie powinno być:
(1 + x) * (1 + x2) * (1 + x4) ?
15 kwi 13:05
ziom: ?
15 kwi 17:45
ziom: ?
15 kwi 23:44
pinokio: ?
16 kwi 08:38