.
Marek: Jak podnosimy do potęgi to piszemy |2 a jak pierwiastkujemy?
7 kwi 10:46
5-latek: piszsemy symbol pierwiastka
7 kwi 10:47
Marek: |√ o tak?
|3√
7 kwi 10:50
5-latek: Tak
7 kwi 10:53
Marek: Dziękuję
7 kwi 10:58
PW: Żadnych takich kresek, to żałosne. Maturzystę stać na napisanie po polsku prostego zdania:
"Wynika stąd, że między pierwiastkami obu stron równania (nierówności) zachodzi ta sama
relacja:"
Tylko niech rzeczywiście zachodzi, obliczając pierwiastki musimy mieć pewność, że obie
strony przyjmują w dziedzinie wyłącznie wartości nieujemne (dotyczy pierwiastka kwadratowego).
To jest coś, nad czym warto się zastanowić, a nie jak rozumowanie zastąpić pismem obrazkowym.
7 kwi 11:19
Marek: Ja zawsze piszę np "8=27 |3√ (2>0 i 3>0)"
7 kwi 14:17
PW: To akurat jest bezsensowny przykład zdania fałszywego − nie ma czego rozwiązywać.
A co napiszesz, jeśli będzie
8x3 < 27x3
i uprzesz się, że trzeba obliczyć pierwiastek trzeciego stopnia z obu stron nierówności?
A co napiszesz, jeżeli będzie
(−x)2 < 4x2 ?
7 kwi 14:29
daras: niestety nie napiszesz w ten sposób pierwiastka o wykładniku dwu+cyfrowym p24{x}
7 kwi 14:33
PW: 24√x nie jest to cacy, ale przy dobrej woli czytającego ...
7 kwi 14:37
Marek: Nic nie napiszę tylko przeniosę na 1 stronę.
7 kwi 14:44
daras: czyli zamiast pierwiastkować "p" piszemy potęgę"
"
7 kwi 14:47
daras: PS. sama potęga jest niewidzialna
7 kwi 14:47
daras: 24
LaTeX jest wygodniejszy
7 kwi 14:48
Marek: Mam jakąś powiedzmy nierówność...wiemy że wyrażenia które chcemy "spierwiastkować" są
dodatnie...co piszę?
7 kwi 14:51
Marek: I jeszcze chciałbym zapytać o podnoszenie do potęgi zarówno w nierównościach i równaniach?
7 kwi 14:59
Marek216: Na przykładzie np : x2 > 4 to takie coś jest równe IxI> 2 ⇔x>2 lub x<2. O to Ci chodzi ?
7 kwi 15:02
Marek216: *lub x<−2 ( nie wcisnął mi sie minus)*
7 kwi 15:02
Marek: np chce podnieść równanie lub nierówność do potęgi...o jakich założeniach muszę pamiętać i jak
mam to napisać?
7 kwi 15:02
Marek216: A w przypadku podnoszenia do potęgi parzystej ( parzystej − bo trzeba to rozróżnić) w
nierównościach to możesz to tylko zrobić gdy prawa i lewa jest dodatnia ( nie zmienia się
wtedy znak nierówności).
7 kwi 15:04
Marek: Rozumiem gdy nieparzysta to nie patrzymy na znak?
A co z równaniami?
7 kwi 15:07
Marek216: Równość jak sama nazwa wskazuje oznacza, że to co z prawej to to samo co z lewej tak ?(ta sama
wartość) a więc jak podniesiesz do kwadratu to nadal bd miał równość tylko że z wartościami
podniesionymi do kwadratu (obustronnie).
7 kwi 15:07
Marek216: "Marek: Rozumiem gdy nieparzysta to nie patrzymy na znak? A co z równaniami?"
PAtrz to jest na zasadzie takiej że 2 liczby ujemne mają iloczyn dodatni, trzy
liczby ujemne mają iloczyn ujemny, cztery liczby ujemne mają iloczyn dodatni. A przecież
potęga to nic innego jak iloczyn tych samych liczb (ujemnych gdy minus objęty jest nawiasem w
potędze).
7 kwi 15:09
Marek216: Daj kilka przykładów to szybko zrozumiesz a tak to się bd tylko zastanawiał niepotrzebnie.
7 kwi 15:10
PW: Mamy nierówność:
(1) A(x) < B(x), x∊D.
Jeżeli uprzednio pokazaliśmy, że A(x) ≥ 0 i B(x) ≥ 0 dla x∊D, to piszemy:
Z faktu, że funkcja f(u) = √u jest rosnąca dla wszystkich u >0, wynika że (1) jest
równoważna nierówności
√A(x) < √B(x), x∊D.
To samo gdy chcesz podnieść do kwadratu:
Z faktu, że funkcja f(u) = u2 jest rosnąca dla u>0, wynika że (1) jest równoważna nierówności
(A(x))2 < (B(x))2, x∊D.
7 kwi 15:11
Marek: √3cosx=1+sinx (chce podnieść do kwadratu...na co patrze?)
7 kwi 15:12
Dziadek Mróz:
24√x
7 kwi 15:16
Marek216: Takie zadanie rozwiązuje się z jedynki trygonometrycznej. Najpierw wyznaczasz np sinx =
√3cosx−1 teraz (teraz lub gdy podstawisz do wzoru na jedynke trygonometryczna) podnosisz do
kwadratu i masz sin2x =3 cos2x−2√3 cosx + 1
7 kwi 15:17
Marek216: Ty jesteś na poziomie rozszerzonym i nie umiesz takich podstaw ?
7 kwi 15:18
Marek: Tak też można to rozwiązać. Ale dałem tylko przykład...
7 kwi 15:20
Marek: Według mnie prawa strona jest dodatnia...
i trzeba założyć że cosx≥0 mam rację?
7 kwi 15:21
PW: Odradzam stanowczo podnoszenie do kwadratu. W ten sposób najprawdopodobniej wprowadzisz "obce
rozwiązania". Przykład:
x = 7
ma jedno rozwiązanie.
x2 = 49
ma dwa rozwiązania.
O ile w tym prostym przykładzie wystarczy sprawdzić na końcu za pomocą podstawiania, co jest
rozwiązaniem, a co "obcym rozwiązaniem", to w podanym przez Ciebie równaniu trygonometrycznym
takie sprawdzenie nie uda się (rozwiązań może być nieskończenie wiele).
Podnoszenie równania stronami do kwadratu to najgorsza z możliwych metod, jeżeli nie znamy
znaku wyrażeń po obu stronach.
7 kwi 15:21
Marek216: Która klasa ?
7 kwi 15:21
Marek216: PW co ty mówisz mając tylko te dane : "√3cosx=1+sinx" żeby wyznaczyć x trzeba korzystać z
jedynki trygonometrycznej a żeby to zrobić trzeba podnieść do kwadratu ( nie ma warunku dla x
) więc rozwiazań jest niskonczenie wiele.
7 kwi 15:24
PW: Nie rozumiesz tego co napisałem.
7 kwi 16:02
daras: 24√
7 kwi 16:59