a kk: Czy warto chodzić na korepetycje na studiach ? Nigdy nie chodziłem. Obecnie mam listę do robienia na zajęcia, z których nic nie ogarniam. Czy przez godzinę korepetycji dużo się nauczę/rozwiąże zadań jak nic z tego nie umiem ?

Janek191: Z czego te korepetycje ?

kk: z matmy, statystyka

kk: z matmy, statystyka

kk: warto czy nie warto ?

===: brednie ... jak można rozwiązywać zadania skoro nic z tego nie umiesz Pozostaje Ci ... tylko się modlić −

kk: ale co brednie ? kroki to brednie czy co ?

kk: korki*

===: nie ogarniasz czemu mają służyć korki ... na pewno nie rozwiązywaniu zadań

5-latek: Albo pozostaje liczyc...... na cud czasami sie zdarzaja

kk: pomoc w rozumieniu zadań, ale jeśli ich kompletnie nie rozumiem to co zrobić. To nie wiem czy brać te korepetycje.

kyrtap: a książki co?

kk: nie znam, a pewnie napisane takim językiem że tych definicji nie zrozumiem.

kyrtap: poszukaj w internecie przykładów do zadań, bo czasami są proste rzeczy a uczniowie lubią wydawać kasę w błoto

===: ... to taki student ... co to niby chce studiować ale zakłada z góry, że i tak nic nie zrozumie

5-latek: Nie zrozum mnie zle . Moze w takim razie zadaj sobie takie pytania Co ja robie na tych studiach. ?. [Z[ Czy stac mnie na to aby pieniadze moich kochanych rodzicow ktore oni loza na moja nauke poszly w bloto]] ? naprawde powaznie sie nad tym zastanow

kk: czytam np. co to jest dystrybuantę, podane jakieś definicję z których nic nie rozumiem.

daras: zmień studia jeszcze czas... podobno do 3x sztuka − sprawdzałem

kk: ja nie jestem na studiach matematycznych, ale matematyke mam i chce ją zdać.

===: a naści − http://www.statystyka-zadania.pl/dystrybuanta/

kk: tam jest tylko definicja ? bo zadań nigdzie nie ma