matematykaszkolna.pl
Pytanie a nie zadanie Jaszczurek: Witam. Mam takie pytanko do was matematyków. Czy macie tak, że czasem patrząc na zadanie macie jeden pomysł i jeżeli on nie wychodzi to nic innego nie przychodzi do głowy? Mnie to strasznie frustruje, zwłaszcza w perspektywie zbliżającej się matury. Robię sobie takie zadania dziś, np. http://www.zadania.info/d17/7875576 ; pierwsze to liczę resztę z ciągu, pomimo, że nie jest to ciąg arytmetyczny (oczywiście nie zauważyłem) i za cholerę nie przyszło mi do głowy ażeby zamienić na postać kanoniczną albo, http://forum.zadania.info/viewtopic.php?f=20&t=5106 ; i tu też zacząłem od twierdzenia sinusów i cosinusów ale ja wyliczałem n zamiast cosinusa, a gdy już wyznaczyłem ten cos to podstawiłem go do twierdzenia coś zamiast znowu wyznaczyć cos i przyrównać. Dla większości będzie to wątek z cyklu "nieuk żali się bo sie nie uczy", ale ja naprawdę nie wiem jak zmienić to czymkolwiek to jest
16 mar 00:01
Qulka: wtedy robisz inne i wracasz o takiego zadania w następnej turze..podświadomość i tak pracuje nad nim więc potem nagle zauważasz coś czego nie widziałeś wcześniej
16 mar 00:09
Jaszczurek: Coś w tym jest
16 mar 00:19