gf
s: Z talii piecdziesieciu dwu kart losujemy cztery karty, nastepnie zwracamy je do talii, tasujemy
i losujemy znowu cztery, powtarzajac doswiadczenie piec razy. Oblicz prawdopodobienstwo
wylosowania cztery razy co najmniej
jednego pika.
12 mar 09:41
J:
A' − zdarzenie przeciwne , nie wylosowano wogóle pika
dla obliczenia P(A') zastosujemy schemat Bernouliego
n = 5
k = 1
| 39 | |
p = |
| ( sukces − nie wylosowana pika) |
| 52 | |
| 13 | |
q = |
| ( porażka − wylosowano pika) |
| 52 | |
| | | 39 | | 13 | |
P5(1) = | *( |
| )1*( |
| )4 |
| | 52 | | 52 | |
na końcu: P(A) = 1 − P(A')
12 mar 10:06
s: | 39 | | 13 | |
czemu p = |
| i q = |
| ? czemu takie mianowniki? |
| 52 | | 52 | |
12 mar 10:25
Jacek: | 13 | | | |
Chyba q będzie inaczej, bo |
| , to jak się domyślam |
| , a to sugeruje |
| 52 | | | |
jakie jest prawdopodobieństwo w jednym wyciąganiu czterech kart z talii otrzymania samych 4
pików.
Ja q napisałbym, bo co najmniej jednego pika mamy wyciągnąć:
12 mar 10:25
s: skąd w mianownikach takie liczby ? w p 39 a w q 13 ?
12 mar 11:04
Jacek: liczby te wynikają z faktu, że dla każdego koloru mamy 13 różnych kart
12 mar 11:05
s: to w q w mianowniku jest 13, to 13 pików jest ?
12 mar 11:10
Jacek: | licznik | |
w liczniku jest 13 ( |
| ), tak ta 13 jest ilością wszystkich pików. |
| mianownik | |
12 mar 15:51