AcidRock: Wszystko jest dobrze obliczone, jedna uwaga: nie możesz zapisać na samym początku napisać, że
2b = a + c, gdzie a, b, c to te ułamki, które zapisałeś; a to dlatego, że Ty masz to
udowodnić, więc nie można sobie dowolnie przyjąć, że rzeczywiście tak jest.
Poprawniej
byłoby napisać, że dla dowolnego ciągu arytmetycznego (a, b, c) spełniona jest zależność:
a + c = 2b
I tutaj wypisałbyś, czym jest u Ciebie a + c oraz 2b. Potem wykonasz te obliczenia, które
napisałeś/aś i na końcu porównasz liczby i stwierdzisz: obie liczby są sobie równe, zatem ciąg
jest arytmetyczny.
Czyli reasumując, pomijając drobną usterkę na początku, reszta jest OK. Choć wybrałeś/aś dosyć
trudną drogę, nie wiem, czy udałoby mi się rozwiązać to zadanie w ten sposób.
Ja bym
najpierw skorzystał ze wzoru:
dla a, b oraz c.
I obliczyłbym wyrażenia: (b − a) oraz (c − b). Jeśli będą sobie równe, udowodnię, że ciąg (a,
b, c) jest arytmetyczny (różnica jest stała).