Zbiór wartości funkcji wymiernej z wartością bezwzględną
criBaroque: Tutaj składam jedynie prośbę o wytłumaczenie pewnego fragmentu rozwiązywania zadania. Jest to
temat sprzed prawie roku i odpowiedział w nim Grześ.
"
Grześ: a ja pokażę sposób algebraiczny bez rysowania wykresów. Jeśli ktoś jest zainteresowany.
2|x|−1
Wyznaczenie zbioru wartości funkcji f(x)=
, to ułożyć takie równanie:
|x|+1
2|x|−1
=p, które dla p∊R, ma choć jedno rozwiązanie emotka
|x|+1
Znajdujemy wartości p:
2|x|−1=p|x|+p
(2−p)|x|=p+1
dla p=2 mamy:
0*|x|=3, sprzeczność, czyli brak rozwiązań
Teraz dla p≠2, dzielimy przez (2−p)
p+1
|x|=
2−p
Teraz to równanie ma rozwiązaniem tylko, gdy:
p+1
≥0 p≠2
2−p
−(p+1)(p−2)≥0
(p+1)(p−2)≤2
p∊<−1,2)
Czyli ZW=<−1,2)
Jak ktoś zainteresowany, to sobie to przeanalizuje emotka
"
Dokładnie mi chodzi o końcowy fragment, tutaj:
p+1
≥0 p≠2
2−p
−(p+1)(p−2)≥0 <−−−− ≥0, bo wartość bezwzględna i jedynie wyciągnięcie − przed nawias dla
lepszego wyglądu?
(p+1)(p−2)≤2 <−−−
? czemu akurat ≤2, a nie <, >, ≥? No i gdzie ten minus z przodu?
p∊<−1,2)
Jeżeli ktoś takowe posiada, to mógłby podesłać zadania z rozwiązaniem tego samego typu?
8 mar 19:10
8 mar 19:15
criBaroque: bump
8 mar 21:55
PW: Zbiór wartości funkcji
| 2|x| − 1 | |
f(x) = |
| ? |
| |x| + 1 | |
| 2|x| + 2 −3 1 | |
f(x) = |
| |
| |x| + 1 | |
Jak widać wystarczy zbadać zbiór wartości funkcji
Badanie jest banalne − mianownik jest najmniejszy dla x = 0, wtedy funkcja przyjmuje największą
wartość 3. Mianownik nie jest ograniczony z góry, wartości ułamka mogą być dowolnie małe
(dodatnie). Funkcja g nie osiąga zatem wartości najmniejszej, wszystkie wartości są dodatnie.
Zbiorem wartości funkcji g jest przedział (0, 3], wobec tego
− 3 ≤ − g(x) < 0
2 − 3 ≤ 2 − g(x) < 2
−1 ≤ f(x) < 3.
Zbiorem wartości funkcji f jest przedział [−1, 2).
8 mar 23:14
PW: Poprawka w przedostatnim wierszu:
−1 ≤ f(x) <
2
(wcisnąłem sąsiedni klawisz)
8 mar 23:16
criBaroque: Takiego sposobu rozwiązywania zbioru wartości jeszcze nie widziałem, dziękuję bardzo.
Tylko spróbuję jeszcze raz zapytać akurat o tamto rozwiązanie, ten inny sposób. Po prostu
chciałbym zrozumieć dokładnie ten dział. Po prostu wkleję link do zdjęcia rozwiązania które tak
nieudolnie skopiowałem.
http://screenshu.com/static/uploads/temporary/yu/r1/v5/4pmrmf.jpg
No i jeszcze raz: fragment, na samym dole.
p+1 | |
| ≥0 p ≠2 ← ≥0, bo wartość bezwzględna |
2−p | |
| W(x) | |
−(p+1)(p−2)≥0 ← bo |
| ≥0 ⇔W(x)Q(x)≥0 |
| Q(x) | |
(p+1)(p−2)≤2 ← skąd to?
Tylko o wytłumaczenie tego na dole proszę.
8 mar 23:35
criBaroque: Stąd, że wcześniej (od wartości bezwzględnej) x≥0, to teraz x<0? Czemu pojawiła się tutaj w
ogóle 2, no i dlaczego znak "≤", nie "<"?
8 mar 23:42
PW:
Mnożymy przez mianownik obie strony rownania:
2|x| − 1 = p(|x| + 1)
2|x| − p|x| = p + 1
|x| (2 − p) = p + 1
Dla x = 0 mamy p = − 1 − to żadna rewelacja, że wartość funkcji.f dla x = 0 jest równa −1,
mogliśmy to obliczyć bezpośrednio − podstawiając x = 0 do wzoru definiującego funkcję.
Dla pozostałych x lewa strona (1) jest dodatnia, równanie to można zatem zinterpretować tak:
−
jeżeli istnieje liczba p będąca rozwiązaniem nierówności
to jest ona wartością funkcji f. Dlatego rozwiązujemy nierówność (2) − w zwykły sposób, na
zasadzie "iloraz ma taki sam znak jak iloczyn":
− (p+1)(p−2) > 0
(p+1)(p−2) < 0.
Rowiązaniami są liczby z przedziału (−1, 2), a o liczbie −1 wcześniej wiedzieliśmy, ze jest
wartością funkcji f, stąd odpowiedź [−1, 2).
Ta dwójka po prawej stronie nierówności to
zwyczajna pomyłka. Dlatego nie lubię sprawdzać
cudzych obliczeń, wolałem podać własne − chyba łatwiejsze do zrozumienia. Musisz przyznać, że
Grześ nie napisał jasno tego, co zaznaczyłem na niebiesko.
9 mar 00:15
Eta:
9 mar 00:16
Eta:
9 mar 00:28
criBaroque: Doobra, to już wszystkie znane mi sposoby ogarnięte. Dzięki wielkie za poświęcony czas,
baaardzo mi to pomogło.
♥
9 mar 01:55