Wykres funkcji... czarna magia Phoebe Campbell: Mam 2 wykresy funkcji liczbowej i mam wyznaczyć najmniejszą wartość każdej funkcji. W pierwszym najmniejsza jest na −5 i jest kropka zamalowana, a w drugim kropka jest otwarta (też jest na −5) Autor książki dla 1 wykresu jako odpowiedź podał −5, a dla drugiego "najmniejsza wartość nie istnieje". Dlaczego tak jest?

Qulka: a jesteś w stanie podać najmniejszą wartość przed −5 ale nie równą −5

J: bo druga funkcja nigdy nie osiągnie wartości − 5 , tylko sie do niej zbliża

Phoebe Campbell: Nie wiem czy dobrze rozumiem istotę otwartości przedziału... ale jeżeli jest (−5;coś) to czy nie jest to równoznaczne z (−4,(9);coś)? Tj.. czemu tą najmniejszą wartością funkcji nie jest to 4,(9)? Odpowiedź 4,(9) będzie zła?

Phoebe Campbell: Tam miało być −4,(9).. zapomniałem dodać minus

J: może tak: podaj najmniejszą i najwiekszą wartość z przedziału [2, 5) ?

Phoebe Campbell: najmniejsza to 2, a największa to niewyznaczalna? czemu nie najbliższa 5 czyli 4,(9)..

J: po pomiędzy liczbami : 4(9) i 5 istnieje jeszcze nieskończenie wiele liczb

J: i każda z nich jest < 5

razor: 4,(9) = 5

Phoebe Campbell: ..ale to oznacza, że jakaś liczba jest tą najmniejszą wartością... przecież musi być to czemu napisane jest, że najmniejsza wartość nie istnieje?

Phoebe Campbell: Wiem razor.. ale nie wiedziałem jak zapisać najbliższą do 5..

razor: nie zawsze musi istnieć najmniejsza wartość funkcji np.

	⎧	x2 dla x ≠ 0
f(x) =	⎩	1 dla x = 0

nie ma najmniejszej wartości (największej też nie)

Phoebe Campbell: Trochę to dla mnie dziwne, że coś istnieje, ale nie można opisać tego czegoś końca/początku. Ale skoro tak mówicie, to przyjmę, że tak jest i tyle Dzięki za pomoc.

Qulka: no właśnie..nie wiedziałeś jak zapisać bo się nie da podać tej konkretnej najmniejszej..(zawsze można dopisać parę dziewiątek na końcu ) więc nie ma takiej liczby więc nie istnieje najmniejsza