równanie qwe: Rozwiąż równanie

x2+3x−4
	= 0
x2+6x+8

no to wychodzi −3x−12 Δ=9 √Δ=3

	3−/+3
x1=		no ale wiadomo, że przez zero nie wolno, a odpowiedź jest −4, ale
	0

współczynnik a=0 przecież..

Dawid: a=1

chcezapomniec: Nawet Δ nie umiesz policzyć.

qwe: ale przecież jest x² i przerzucamy z drugiej strony x², czyli x²−x²=1?

chcezapomniec: Nie rozumiesz co robisz.

PL: chcezapomnieć, a Ty prosze nie cwaniakuj, bo zrobiłem mnóstwo teraz tych zadań i tylko z tym coś nie tak.. ale spoko, jeżeli sie tym dowartościowujesz to Twoja sprawa

aww: a Ty może wszystko umiesz cwaniaczku? oj jestem ciekaw

chcezapomniec: Jeśli liczysz na pomoc to chociaż łaskawie przepisz swoje rozwiązanie. Nikt nie ma zamiaru domyślać się, skąd ci to wyszło.

Dawid: Gdzie jet dziedzina ?

fg:

x2+3x−4
	= 1 /* (x2+6x+8)
x2+6x+8

x²+3x−4 = x²+6x+8 −3x−12

fg: zrobiłem to takim sposobem, ale najwidoczniej źle i inaczej

chcezapomniec: Tym razem =1?

Bartekk: Wyrażenie wymierne więc zrobił bym to tak: D: x²+6x+8=0 Δ=4 √Δ=2 x₁=−4 x₂=−2 (x+4)(x+2) D: R\{−4,−2} x²+3x−4=0 Δ=25 √Δ=5 x₁=−4 x₂=1

chcezapomniec: To nie jest sposób, skoro jest zły

fg: tak, tam miało być 1, przepraszam bardzo, ale pisałem na szybko i nawet nie zauważyłem..

chcezapomniec: To zmienia postać rzeczy Początek masz dobry −3x−12=0⇔3x=−12⇔x=−4

chcezapomniec: A założenia dla mianowania warto robić, chociaż tym przypadku, nie zmienia to wyniku.

qwe: no tak, teraz już widzę co i jak dzięki chcezapomnieć z początku sie wkurzyłem, bo ja to rozumiem, tylko teraz coś.. i dziedzina jeszcze, wiadomo ok, dziękuje wam za pomoc

Bartekk: to moja odpowiedź to kicha?

qwe: mam jeszcze pytanie co do tego:

x2−4
	=0
x2−2x

x²−4=0 x²=4 x=2 v x=−2 a w odpowiedzi tylko x=−2

Andrzejjj: Ustalasz najpierw dziedzinę równania: założenie jest takie: x²−2x≠0 x(x−2)≠0 zatem x∊R−{0,2} czyli 2 nie należy do dziedziny równania

qwe: ajj no tak, ta dziedzina.. już wszystko rozumiem dziękuję za pomoc

Andrzejjj: do usług

Andrzejjj: do usług