matematykaszkolna.pl
zespolone wykresy modułów Saris: |2iz+6|≤4 Jak dojść do nierówności koła? Rozpisywać z=x+iy do skutku?
18 lut 21:38
Lukas: 2|iz+6|≤4/2 |iz+6|≤2 |iz−6i2|≤2 |i(z−6i)|≤2 chyba jakoś tak
18 lut 21:43
Saris: Już ogarnąłem, ale |2iz+6| = |2i| * |z+ 6/(2i)| = 2|z−3i| mógłby ktoś taką zależność bardziej rozpisać, nie widzę ostatniego przejścia.
18 lut 21:55
ICSP: z = a + bi |z| = a2 + b2 |2i| = |0 + 2i| = 02 + 22 = 4 = 2
18 lut 21:56
Mila: Skorzystamy z tego, że i2=−1 oraz |i|=1 |2iz+6|≤4 ⇔ 2|iz+3|≤4 /:2 |iz−3i2|≤2 |i|*|z−3i|≤2⇔ |z−3i|≤2 koło o środku (0,3) i promieniu 2
18 lut 21:57
Gray: |z−3i|=|a+ib−3i|=|a+i(b−3)|=a2+(b−3)2
18 lut 21:58
Saris:
 z 
wydaję mi się, że to nie jest prawda i powinno być

w tym ostatnim module, bo chodzi
 −i 
 −i 
chyba o to, że jest mnożenie

 −i 
18 lut 21:59
Saris: aaaa dzięki. Non stop zapominam, że to moduły liczb zespolonych i nie korzystam z tego.
18 lut 22:01
Saris: A w takim przykładzie: |z+5|=|3i−z| z1=−5 z2=3i y=−5/3−8/3 Sprawdziłby ktoś?
18 lut 22:09
Saris: −5/3*x
18 lut 22:09
Saris: a coś takiego? |z+i|≤|z2+i|. Wychodzi mi ciekawa nierówność uwikłana, to chyba nie tędy droga .
18 lut 22:25
Saris: aa tam było +1 i wszystko jasne.
18 lut 22:40
Mila: rysunek 2) |z+5|=|3i−z|⇔ |z−(−5)|=|z−3i| interpratacja tego równania to symetralna odcinka AB, gdzie A=(−5,0) i B=(0,3) Możesz napisać to równanie mając końce odcinka albo z definicji modułu z=x+iy |x+iy+5|=|3i−x−iy| |(x+5)+iy|=|−x+i*(3−y)|⇔ (x+5)2+y2=x2+(3−y)2⇔po przekształceniach:
 5 8 
y=−

x−

 3 3 
===============
18 lut 22:46
Mila: 3) |z+i|≤|z2+1| tak?
18 lut 22:47
kyrtap: |z+i|≤|(z−i)(z+i)| |z+i|≤|z−i|*|z+i| /: |z+i| 1≤|z−i|
18 lut 23:01
Saris: tak już doszedłem do tego , ale dzięki.
18 lut 23:03
Mila: Patryk nie dzielisz, bo gubisz rozwiązanie, przenosisz na jedna stronę, a potem wyłączasz wspólny czynnik. Popraw, dobrze zacząłeś.
18 lut 23:03
kyrtap: |z+i| −|z−i|*|z+i|≤0 |z+i|(1 − |z−i|)≤0 i teraz Mila będą dwa przypadki wtedy kiedy jedno wyrażenie będzie mniejsze od zera a drugie większe i na odwrót czy się mylę?
18 lut 23:11
Saris:
 |z+i| 
ten przykład wyglądał tak:

≤1 (z≠i, z≠−i) tak w ogóle. W takim przypadku
 |z2+1| 
można dzielić, jakby od początku wyglądał tak jak go podałem to nie emotka
18 lut 23:17
Saris: moduł jest zawsze dodatni, więc rozwiązujesz to co jest w nawiasie.
18 lut 23:20
Saris: znaczy kiedy jest ≤0 moduł jest zawsze nieujemny*
18 lut 23:21
Mila: No to narysujcie ten zbiór punktów Panowie.
18 lut 23:26
kyrtap: ja Milu wrócę do tego jutro rano, dzisiaj nie mam weny
18 lut 23:34
Mila: Dobrze, też mam słabą formę. Dobranoc.
18 lut 23:46
kyrtap: emotka
19 lut 00:28
Saris: rysunekcoś takiego, nie za dobry jestem w rysowaniu emotka.
19 lut 00:44
Saris: a ja mam takie pytanko: |z +2−i|≤|z| z − sprzężenie z wiadomo, że rozwiązanie półpłaszczyzna, której elementy są bardziej odległe od z1=0 oraz (no właśnie) z2=−2−i. Czemu? sprzężenie to po prostu odbicie względem osi Re, więc jeśli mamy |z +2−i|=|z −(−2+i)| to punkt odbicie punktu (−2,1) to ten nasz szukany z2, ale jak to wykazać algebraicznie? Wyprowadzić liczbę z bez sprzężenia?
19 lut 00:51
Saris: nie oraz tam ma być tylko niż od z2
19 lut 00:51
Saris: rysunek
 1 
kolejne pytano: wykres arg(

)<π, będzie wyglądał jak wyżej?
 z+i 
W odopowiedziach mam odwrotnie, zaznaczone jest to góry, ale według mnie tak by wyglądał z+i. obraz 1/z wyglada tak samo jak sprzężenie z, więc nie wiem czy ja źle rozumuje czy błąd w odpowiedziach.
19 lut 02:42
Gray: A co to jest arg? Argument, czy argument główny? Jeżeli argument, to zadanie jest mało sensowne. Jeżeli argument główny to pojawia się kolejne pytanie: jak miałeś zdefiniowany argument główny? Jeżeli był to kąt z przedziału (0,2π] spełniając wiadome warunki to Twój obszar wyznaczasz tak:
 1 
0≤arg(

)<π ⇔ 0≤ −arg(z+i) + 2kπ<π ⇔ 2kπ≥arg(z+i)>−π+2kπ.
 z+i 
Aby zmieścić się w przedziale (0,2π] należy przyjąć k=1: 2π≥arg(z+i)>π. Wygląd więc na to, że masz dobrze.
19 lut 09:30
Saris: treść brzmiała narysować zbiór liczb zespolonych, które spełniają podane warunki. Dziękuje. a ktoś ma odp. do wcześniejszego pytania?
19 lut 10:29
Saris: albo przykład:
π 

≤arg(2+i−z)≤π
6 
arg(−z)=argz+π dla 0≤argz<π argz−π dla π≤argz<2π
π 

≤arg(−z−(−i−2))=arg(z−(i+2)+π≤π
6 
−π 

arg(z−(i+2)≤0
6 
dobrze?
19 lut 10:37
Saris: mam taki dylemat. Mam przedstawić liczbę w postaci trygonometrycznej: z=4−i |z|=17 sinφ=nic fajnego (−) IV ćw. cosφ=nic fajnego (+)
 −1 1 
φ=arctg

=−arctg

 4 4 
 1 1 
z=17(cos(2π−arctg

)+i*sin(2π−arctg

)) tak jest też w odpowiedziach
 4 4 
ale dla: z=−2+i |z|=5 sinφ=nic fajnego (+) II ćw. cosφ=nic fajnego (−)
 −1 1 
φ=arctg

+π=π−arctg

(a<0)
 2 2 
 1 1 
z=17(cos(π−arctg

)+i*sin(π−arctg

)) tak jest w odpowiedziach.
 2 2 
 1 1 
Tyle, że to jest II ćw, więc moim zdaniem powinno być φ=π−(π−arctg

)=arctg

 2 2 
W odpowiedziach jest źle, czy ja źle myślę? W 1 przykładzie korzystam z tych reguł na ćwiartki, a w tym już nie. Dlaczego?
19 lut 11:27
Gray:
 −1 
Skąd wziąłeś to π: φ=arctg

+π ?
 2 
19 lut 11:34
19 lut 11:43
Gray: To albo dodajesz tu, albo później (we wzorze na postać tryg.); a nie tu i tu. Dodanie π ma cię przenieść do właściwej ćwiartki.
19 lut 11:46
Saris: Jakby ktoś mi pomógł z 00:51 i 10:37 byłbym też bardzo wdzięczny.
19 lut 11:47
Saris: To ten wzór działa tak: I ćw. a>0, b>0 nic nie dodaje φ=arctg(b/a) II ćw. a<0, b>0 ze wzoru (znowu nic nie dodaje): π+arctg(b/a) = π−arctg(|b/a|) III ćw. a<0. b<0 ze wzoru (znowu nic nie dodaje): π+arctg(b/a) IV ćw. a>0. b<0: ze wzoru mam nic nie dodawać: arctg(b/a)=−arctg(|b/a|)=2π−arctg(|b/a|)
19 lut 11:56
Saris: ?
19 lut 11:57
Saris: chodzi, mi o to, że nie dodaje czyli już nie patrzę na ćwiartki.
19 lut 11:57
Gray:
 Rez 
Ja wolę inaczej na to popatrzeć. Wyznaczam φ=arctg

i dodaję odpowiednie kąty dopiero
 Imz 
w postaci trygonometrycznej. To φ oczywiście nie musi być argumentem liczby zespolonej z.
19 lut 12:06
Saris: znaczy ja używam tego wzoru, tylko jeśli układ jest nie wyliczalny bez tablic/kalkulatora, żeby zachować dokładność. Jest jakiś sposób, żeby od razu wiedzieć jak podejść zadanie typu przedstawienie iloczynu/ilorazu liczb zespolonych w postaci trygonometrycznej? Chodzi mi o to, że przykład może być zadany w taki sposób, że policzymy tylko wtedy jeśli przekształcimy liczby osobno i podstawimy do wzoru, a innym razem obydwie nie wyjdą dopóki pierw nie przemnożymy algebraicznie (albo podzielimy w przypadku ilorazu). Co jeśli w obu przypadkach będzie wychodzić coś nie do policzenia? Przedstawić to wtedy jako sumę/różnicę tych arcusów ze wzoru(chodzi mi o kąt) czy da się to jakoś obejść, tak żeby zachować dokładność.
19 lut 12:20
Gray: Regułą jest tu brak reguły.
19 lut 12:51
Saris: z3=−z zaciąłem się.
19 lut 12:54
Gray: Z postaci trygonometrycznej...
19 lut 13:01
Saris: |z|3*(cos3φ+i*sin3φ)=|z|(cosφ+i*sinφ) |z|2*(cos3φ+i*sin3φ)=(cosφ+i*sinφ) ale tu z tymi kątami będzie jakiś meksyk... 4 przypadki?
19 lut 13:24
Saris: one teraz są źle zapisane.
19 lut 13:24
Saris: ktoś pomoże?
19 lut 13:42
Saris: jednak mi się udało.
19 lut 14:01
Saris: z3=−8i |z|3*(cos3φ+isin3φ)=8(cos(3π/2)+isin(3π/2)) |z|=2 φ2=3π/2 rozpatruje 4 przypadki (3φ, 3π−1φ, 3π+3φ, −3φ), mam z nich 2 rozwiązania, a okazuje się, że rozwiązaniem jest tylko 2i (−2i już nie), a 2 inne rozwiązania wychodzą z kąta φ2=−π/2 i też muszę z 4 wybrać tylko 2. Jak mam to ograniczyć... Czemu, muszę brać różne kąty..
19 lut 14:34
Gray: To może ten ostatni przykład. Robimy tak |z|3(cos3α+isin3α)=8(cos3π/2)+isin(3π/2)). Teraz najważniejsze: liczby zapisane w postaci trygonometrycznej są równe, gdy mają te same moduły (czyli |z|3=8) a ich argumenty różnią się całkowitą wielokrotność 2π (czyli 3α=3π/2 +2kπ). Stąd |z|3=8 ⇔ |z|=2 oraz 3α=3π/2 +2kπ ⇔ α=π/2 + 2kπ/3. Musimy wybrać te k, które dadzą różne rozwiązania: widać, że to będzie k=0,1,2. Stąd Twoje rozwiązania to: zk=2(cos(π/2 + 2kπ/3)+isin(π/2 + 2kπ/3)), dla k=0,1,2.
19 lut 14:50
Saris: o super. Dzięki. Teraz widzę o co chodzi.
19 lut 15:00
Saris: z=wn − gdzie w to pierwiastek. Korzystając z tego wzoru wyliczyć pierwiastki zbioru: −7+24i w odp. są ładne liczby, a ja to policzyłem korzystając z arcusów, bo nic ładnego nie wychodziło... Postać zespolona dowolna. Błąd w odpowiedziach czy rzeczywiście ładnie się to liczy? Nie mogłem wyliczyć kąta fi. z układu sincos
19 lut 18:06
Saris: Rzeczywiście ładne wyniki wychodzą to nie rozumiem. w2=−7+24i w2=25(cosφ+i*sinφ) sinφ=24/25 cosφ=−7/25 ...
19 lut 18:11
Saris: Ok, już rozumiem, wcale tu nie korzystam z definicji.
19 lut 18:13
Saris: 4−1 w=(x+yi)4=x4+4x3yi−6x2y2−4xy3i+y4 −1=x4+y4−6x2y2 0=43y−4y3 Rozwiązałem to, ale wyszły błędne wyniki. Jakaś wskazówka?
19 lut 18:37
Gray: Jest wzór na pierwiastki algebraiczne z liczby zespolonej. Rozwiązaniami równania zn=c są liczby
 α+2kπ α+2kπ 
zk=n|c|(cos

+isin

), k=0,1,...,n−1,
 n n 
gdzie α=argc. 4−1 to rozwiązania równania z4=−1.
19 lut 18:53
Gray: Kiedyś rozwiązywałem równanie w2=−7+24i korzystając z postaci trygonometrycznej − da się bez znajomości kąta φ. Należy skorzystać ze wzoru, który podałem Ci wyżej.
19 lut 18:56
Saris: właśnie w tym zadaniu chodzi o to, żeby nie korzystać ze wzoru na pierwiastki. To w2=−7+24i właśnie robiłem z tego wzoru nie licząc bezpośrednie kąta, tylko używając arctg, ale wynik jest strasznie brzydki, a z tych układów równań wyszedł ładny. Za to 4−1 zrobiłem z tego wzoru i wyszło wszystko łądnie, ale z układów np. już nie wychodziło. Teraz robię: 3−2−2i i nie idzie ani ze wzoru ani z układów, znaczy ze wzorów też mogę policzyć arctg i zapisać to, ale wiem, że wynik ma być ładny, więc jakoś się inaczej da.
19 lut 19:13
Gray: W tym z w2 można uzyskać ładne rozwiązania bez arctg; wystarczy sprytnie skorzystać ze wzorów na sin2x i cos2x.
19 lut 19:17
Saris: jakiś pomysł do tego −2−2i?
19 lut 19:24
MQ: −2−2i=22ei3π/2 i pierwiastkujesz
19 lut 19:27
MQ: Źle, powinno być: 22ei5π/4
19 lut 19:28
Saris: no ale to ja wiememotka a z drugiej strony będzie: |w|3*ei3φ 3φ=5π/4+2kπ φ=5π/12+2kπ/3 i lipton, nie wiem jak to wyprostować.
19 lut 19:33
MQ: No i masz już policzone. Czego jeszcze chcesz?
19 lut 19:52
Saris: tego, że takich kątów sie nie da policzyć, a wychodzą skończone liczby bez żadnych funkcji w odp.
19 lut 20:12
MQ: Jakich kątów nie da się policzyć? Przecież masz policzone kąty. Sam je podałeś!
19 lut 20:16
Saris: nie kątów tylko wartości fukncji tryg.
19 lut 20:28
MQ: A po kiego grzyba ci to potrzebne? Wynik masz w eleganckiej postaci eksponencjalnej , a jak ci nie pasuje, to przejdź na postać trygonometryczną i już.
19 lut 20:37
MQ: A jak tak się upierasz, to skorzystaj z takich tożsamości: 1. 5π/12= π/2−π/12 2. π/12=(π/6)/2 sin π/6 znasz cos π/6 znasz teraz liczysz sin π/12 i cos π/12 z 2. a potem sin 5π/12 i cos 5π/12 z 1. z kolejnymi kątami podobnie.
19 lut 20:43
Saris: Dzięki. taki przykład: (z−i)4=(iz+3)4 z−i=iz+3 ⇒ z0=2i+1 Teraz chciałem przemnażać przez (cos2kπ/4+isin2kπ/4), ale wychodzą w ogóle złe pierwiastki, czemu? Doszedłem jeszcze do tego, że jeśli tam jest potęga stopnia 4, to można odwrócić różnicę z−i na i−z i wtedy wychodzi drugi pierwiastek −1+2i. W odpowiadziach mam jeszcze 1, tzn, że jest dwukrotny tak? Jednak nie umiem go znaleźć, nie wiem czemu mnożenie przez (cos2kπ/4+isin2kπ/4) nic nie daje w tym wypadku.
19 lut 21:13
Gray: A czemu miałoby coś dawać? Można sobie tak domnażać dla równania postaci zn=c. Twoje takie nie jest. Możesz poradzić sobie tak: (z−i)4=(iz+3)4 ⇔(z−i)4−(iz+3)4=0 ⇔ ... a2−b2=(a−b)(a+b).. Dalej Ty. Jeszcze jedno: odnoszę wrażenie, że myślisz, że to równanie ma cztery rozwiązania. Dlaczego?
19 lut 21:19
Saris: hmmm, bo jest 4 potęga, tak mi się wydawało.
19 lut 21:21
Gray: A takie równanie ile ma rozwiązań: z4=z4−z+1 ?
19 lut 21:22
Saris: no wiem o co chodzi, głupio pomyślałem. emotka Zrobiłem już z wzoru skróconego mnożenia dzięki.
19 lut 21:28
Saris: Zostało mi ostatnie, ale z gwiazdką. (z+1)6+z6=0 Zapewne też jakoś się to poskraca.
19 lut 21:32
Gray: To zrobiłbym tak: (z+1)6+z6=0 ⇔ (z+1)6=−z6 ⇔ ... z=0 nie jest rozwiązaniem, więc mogę podzielić stronami przez z6... ⇔ ((z+1)/z)6=−1. Wystarczy więc obliczyć 6−1. To są liczby
 π+2kπ π+2kπ 
ek=cos

+isin

, dla k=0,1,2,3,4,5
 6 6 
Stąd
 1 1 
(zk+1)/zk=ek ⇔ zk =

=

, dla k=0,1,...,5.
 ek−1 
 π+2kπ π+2kπ 
cos

+isin

−1
 6 6 
 
Koniec.
19 lut 21:54
Saris: (7i−z)3=(1+2i)6 z0=3i+3 jak to rozbić dalej?
20 lut 11:30
Saris: .
20 lut 12:51
Saris: .
21 lut 17:36
Gray: Rozwiązania równania zn=c to wierzchołki n−kąta foremnego wpisanego w okrąg o promieniu n|c| − to fundamentalny fakt przy rozwiązywaniu tego typu równań. Wykorzystując go mamy: 7i−z0=(1+2i)2 = −3 + 4i 7i−z1=(−3+4i)(cos(2π/3)+isin2π/3)=... dolicz sam 7i−z2=(−3+4i)(cos4π/3+isin4π/3)=... dolicz sam. Stąd: z0=3+3i z1=7i−(−3+4i)(cos(2π/3)+isin2π/3) z2=7i−(−3+4i)(cos4π/3+isin4π/3)
21 lut 18:49
Saris: a czyli jednak tak jak myślałem. Dzięki.
21 lut 18:53