prawdopodobienstwo gdziejestmojawypłata: Cześć! Prosze Was o pomoc i wytłumaczenie mi jak Krystian doszedł do takiego P.

	5
Tego nie powinno się brać jako całka oznaczona od −2 do 1 + całka oznaczona od 1 do		?
	4

Tylko wtedy nie wychodzi 0,4, a jakieś niestworzone rzeczy (ujemne prawdopodobieństwo). http://i.imgur.com/5vi3Ucv.jpg

gdziejestmojawypłata: pomóżcie

gdziejestmojawypłata: przypominam się. Nie mam pojęcia gdzie leży problem.

Maslanek: Do prawdopodobieństwa warto skorzystać z włąsnosci dystrybuanty F(t)=P(X≤t) Mamy tutaj do czynienia z rozkładem ciągłym, więc P(X≤t)=P(X<t), co pozwala na: P(a≤X≤b)=P(a<X≤b)=P(X≤b)−P(X≤a)

Maslanek: Ewentualnie liczymy całkę (w związku z tym, że to rozkład ciągły) Szukane prawdopodibeństwo: ∫ (−2, 5/4) f(x) dx

gdziejestmojawypłata: Ja to wiem, ale nie wiem gdzie robię źle. Cały czas mi wychodzą inne wyniki.

Maslanek: f jest niezerowa w przedziale [1,2]. Spójrz na przedział z całki i na przedział, gdzie f jest niezerowa. Tu tkwi błąd

gdziejestmojawypłata:

	5
No ale X należy tylko do punktu
	4

gdziejestmojawypłata: mógłby mi to ktoś napisać, nie wiem o co chodzi. Nie rozwiązywać, tylko te całki napisać.

john2: Słabo pamiętam ten materiał, ale ja obliczałem takie coś:

	2
−2∫5/4 f(x) dx = −2∫1 0 dx + 1∫5/4		dx
	x2

gdziejestmojawypłata: obliczam dokładnie to samo i nie wychodzi.

gdziejestmojawypłata: i już nie wiem czy to rozumiem czy nie

john2: Mi wyszło.

	2
Wynik całki nieoznaczonej ma postać −		+ C
	x

	2		2		2
i teraz robisz [−		] − [−		] =
	5   4		1		5

gdziejestmojawypłata: Rzeczywiście. Tutaj był mój błąd.