matematykaszkolna.pl
Analiza matematyczna Saris: Egzamin Analiza. http://zapodaj.net/5256a1b43fb9b.jpg.html Jak zrobić 2/3? 4. zrobiłem 5. a) zbadac pochodną, f'(x)=0 dla x=0 f(0)=0. Jedyny problem jak pokazać, że ex2−1≥0 zawsze? Bo wtedy x=0 będzie minimum, więc f(x)=ex2−1−x2≥0 zawsze.
 1 
b)ex2≥1+x2 ⇔ e−x2

, a całka z prawej strony to arctgx i na zadanym
 1+x2 
przedziale zbiega do π, więc pokazanie, że nasza całka jest ≤ π to koniec? 6. ∫1+ex2 Jakiś szybki sposób? Ja robiłem eulerem−>ułamkami prostymi − MASAKRA. x2=x2 Prawdopodobnie obleje, bo mi teoria nie podeszła i pierwszy raz w życiu widziałem zadanie typu 2/3. 3 kojarze coś z liceum, ale jak to połączyć z całkami to nie wiem... Jak oceniacie egzamin? Jak na I termin to wydaje mi sie trochę za trudny Za zdanie ćwiczeń powinna być nagroda w postaci łatwiejszego egzaminu Jednak nie...
3 lut 16:14
Godzio: 2. Pokaż, że pochodne są równe (lewej i prawej strony, powinny się oczywiście 0 bo (π)' = 0) i istnieje x0 dla którego zachodzi równość między funkcjami (x0 = 1) Twierdzenie o tożsamości 3. Można podać konkretne współrzędne wierzchołków tego prostokąta (będą symetryczne względem OX i OY), policzyć długość odcinków i pole prostokąta to a*b i tam szukamy maksimum
3 lut 16:20
Godzio: 5. f(x) = ex2 − 1 − x2 f'(x) = 2xex2 − 2x = 2x(ex2 − 1) = 0 ⇔ x = 0 ex2 − 1 ≥ e0 − 1 = 1 − 1 = 0 (bo x2 ≥ 0) stąd f' zmienia znak z − na + zatem w 0 jest minimum lokalne stąd f(x) ≥ f(0) ⇔ ex2 − 1 − x2 ≥ 0 ⇔ ex2 ≥ x2 + 1
3 lut 16:23
Godzio: b) Ok
3 lut 16:24
Godzio: 6. (ex)2 = e2x, a nie ex2011 + e2xdx ex = t x = lnt
 1 
dx =

 t 
0 → 1 1 → e
 1 + t2 
1e

dt
 t 
A na taką całkę parę metod jest (chociażby Euler, ale też podstawienie trygonometryczne/hiperboliczne)
3 lut 16:28
Saris: No 6 robiłem z eulera i to był duży błąd, bo można było się załamać pod tą całką, ale nie pamiętałem podstawienie tryg. po taką sumę pod pierwiatkiem... Teraz w sumie widzę ze z tgx mogloby coś wyjsc. 2. Nie rozumiem... Ok pochodne sprawdze, ale co potem? Jak się nazywa to tw. nie mogę go znaleźć? 3. Dowolne współrzędne? Maksimum to ekstremum funkcji będzie, ale jak mam to zrobić, mogę policzyć pole tej elipsy ze wzoru, co dalej?
3 lut 16:38
Godzio: Coś nie mogę go znaleźć (może ma jakąś dziwną nazwę, u mnie w książce nazywa się to twierdzenie o tożsamości) Zacytuję: Niech funkcje f i g będą określone na przedziale I zawartym w R oraz niech x0 ∊ I. Wtedy jeśli 1. f(x0) = g(x0) 2. f'(x) = g'(x) dla każdego x ∊ I to f ≡ g na I
3 lut 16:43
Godzio: rysunek Zadanie 3
x2 y2 

+

= 1 ⇒ y = b1 − x2/a2
a2 b2 
A(−x,−b1 − x2/a2) B(x,b1 − x2/a2) C(x,b1 − x2/a2) D(−x,−b1 − x2/a2) |AB| = ... |BC| = ... P = |AB|*|BC|
3 lut 16:51
kyrtap: W tym 2 jeszcze chyba trzeba podstawić dowolny x czy zgadzają się strony poza liczeniem pochodnych
3 lut 17:09
Kacper: emotka
3 lut 17:39
Saris: Policzyłem tą całkę za pomocą funkcji trygonometrycznych i cyklometrycznych. Sprawdziłby ktoś? http://zapodaj.net/5256a1b43fb9b.jpg.html +C na końcu.
3 lut 19:42
Saris: Woo nie odwróciłem skanu.. Wybaczcie.
3 lut 19:43
Saris: .
3 lut 20:33
Saris: .
3 lut 22:05
Saris: Podane na tacy tylko sprawdzić przejścia
3 lut 22:37
Saris: .
4 lut 10:05
Godzio: Zobacz co nam wysłałeś
4 lut 11:27
Saris: wtf, wczoraj działało. zaraz reupload zrobię.
4 lut 11:32
Saris: http://zapodaj.net/ab6701fb920e3.jpg.html <−− 6 całka trygonometrycznie http://zapodaj.net/fa16930f19710.jpg.html <−− 6 cała Euler itd. http://zapodaj.net/0445e4994a060.jpg.html <−− zad 3. Dobrze i czy czegoś brakuje jeszcze?
4 lut 11:40
Godzio: Na początku błąd w zapisie, na który i tak nie patrzysz, pisałem już o tym: (ex)2 = e2x, a nie ex2 (zapisujesz to drugie, liczysz dla pierwszego − czyli dobrze)
4 lut 11:56
Godzio: 1. Całka trygonometrycznie − ok, ale tą moćna łatwiej:
 1 sinx sinx 

dx = ∫

= ∫

dx
 sinx sin2x 1 − cos2x 
cosx = t −sinxdx = dt
 dt dt 1 1 1 1 
−∫

= ∫

=

∫(


)dt =

ln|U{t −
 1 − t2 t2 − 1 2 t − 1 t + 1 2 
1}{t+1}|
4 lut 11:59
Godzio: Euler wszystko poprawnie, aczkolwiek konkretnych wyników nie sprawdzam, chodzi o metodę, a nie o wynik emotka
4 lut 12:01
Godzio: Zad 3. |AB| = 4x2 = 2|x| = 2x (wypada napisać, że x > 0) W pochodnej zjadłeś "−x2" Jakbyś później sprowadzał do wspólnego mianownika to by się to uprościło, popraw emotka
4 lut 12:05
Saris: Jak to zjadłem. To jest pochodna z illoczynu. to najpierw całka z pierwiastka: 1/2p() i z tego co jest pod piewiastkiem: (−2x/a2). Nie wiem co zjadłem.
4 lut 12:14
Godzio: x z przodu drugiego czynnika i −2x, gdzie znikło?
4 lut 12:26
Saris: P(x) = 4bx * 1−x2/a2 P'(x) = (4bx)' * 1−x2/a2+4bx * (1−x2/a2)' = 4b* 1−x2/a2 + 4bx*
 1 

*(−2x/a2)
 21−x2/a2 
4 lut 12:42
Godzio: Do tego momentu jest ok, dalej zniknęło Ci
 1 −2x 
4bx *

* (

)
 21 − x2/a2 a2 
4 lut 12:44
Saris: ahaaa ja to skróciłem, nie wiem czemu..
4 lut 12:50
Saris: wyjdzie AB=2a, AD=2b/2 ?
4 lut 12:55
Godzio: Na to wygląda emotka
4 lut 13:01