matematykaszkolna.pl
granica ciągów matma: Witam ,mam problem z obliczanie granic ciągów ,kiedy wyskakuje tajemnicza liczba e chodzi mi o 20 przykład stąd http://www.matematyka.pl/152288.htm wiem ,że lim(1+1n)n wynosi e ,ale kompletnie nie umiem tego przekształcić w tym przykładzie ułamek wynosi 5/n ,na dodatek w tajemniczy sposób pojawia się tam potęga n/5 Wytłumaczyłby ktoś to w miarę łopatologicznie? może być inny przykład ,porada,wskazówka
24 sty 18:44
matma:
24 sty 19:43
john2:
n + 5 n 5 5 

=

+

= 1 +

n n n n 
24 sty 19:50
john2:
 5 
Chcemy, żeby an był ciągiem zbieżnym do zera,

jest takim ciągiem, oprócz tego chcemy,
 n 
 n 
żeby 1 + ten ciąg był podniesiony do potęgi odwrotnej niż nasz ciąg, więc do

.
 5 
Ale żeby nie zmienić wartości wyrażenia (mamy tam do potęgi n), trzeba jeszcze podnieść całość do potęgi 5. Wymnóż wykładniki i mamy z powrotem n.
24 sty 19:56