dowód
Saris: Udowodnic ex2≥1+x2 dla ∀x∊R
ex2−x2−1≥0 − pochodna
2x(ex2−1)>=0
x(ex2−1)>=0
Nie wiem jak to dalej ruszyć, mogę sprawdzić ze dla x>=0 zachodzi i dla x<0 zachodzi, ale coś
mi tam nie pasuje.
19 sty 13:59
Saris: ex2 = e do x2
19 sty 14:00
Saris: bump.
19 sty 14:41
Saris: help
19 sty 15:19
ICSP: Proponuję abyś opisał lepiej to co robisz
19 sty 15:35
Saris: w sumie nie wiem cyz liczenie pochodnej w ogole cos tu daje. nie mam pomyslu.
19 sty 15:56
ICSP: Każde zadanie tego typu robi się tak samo, przerzucasz wszystko na jedną stronę i definiujesz
odpowiednią funkcję. Następnie za pomocą pochodnej badasz jej własności.
19 sty 16:01
Saris: no to dobra, ale co ja moge zbadac. Wyznaczylem juz pochodna, przenioslem na jedna strone.
i teraz zeby to byla prawda to dla x>=0 (ex2−1) musi byc >=0
dla x<0, (ex2−1)<=0. Co moge z tym zrobic? Zlogarytmowac nierowność (moge?) dostanę x2>=0 z
1 nierownosci i x2<=0 ⇔ x2=0 ⇔ x=0.
x2>=0 ⇔ x∊(−∞, 0) ∪ (0. ∞).
Czyli prawda?
ale załóżmy x=−2 −2*(e4−1)>=0 srzecznosc. Co jest zlego w takim razie?
19 sty 16:07
ICSP: Niech f(x) = ex2 − x2 − 1. Chcemy pokazać, ze f ≥ 0 dla dowolnego x ∊R
f'(x) = 2x ex2 − 2x
f'(x) = 0 ⇒ 2x(ex2 − 1) = 0 ⇒ x0 = 0
Interesuje nas teraz monotoniczność funkcji f :
f'(x) < 0 ⇒ 2x(ex2 − 1) < 0 ⇒ x < 0
f'(x) > 0 ⇒ x > 0
f'(x) w punkcie x0 = 0 zmienia znak z − na + zatem znajduje się tam minimum równe f(0) = 0.
Ostatecznie dostajemy, ze f maleje od (−∞ ; 0) w punkcie x0 = 0 osiaga minimum równe 0, a
potem rośnie w przedziale (0 , + ∞), czyli f ≥ 0 dla dowolnego x ∊R Stąd :
ex2 − x2 − 1 ≥ 0
czyli
ex2 ≥ x2 + 1
dla dowolnego rzeczywistego x
19 sty 16:20
Saris: właśnie jak to pisałeś pomyślałem o minimum lokalnym, ale dzieki wielki. rozumiem.
19 sty 16:28
Gray: Można i tak: f(x)=e
x. Ze wzoru Taylora w punkcie x=0:
| | 1 | |
f(x) = f(0)+f'(0)x + |
| f"(c)x2 |
| | 2 | |
zatem dla dowolnego x∊R:
| | 1 | | 1 | |
ex=1+x+ |
| ecx2 ≥ 1+x, bo |
| ecx2≥0. |
| | 2 | | 2 | |
Podstawiając za x→ x
2 mamy co trzeba: e
x2≥1+x
2.
19 sty 17:58