matematykaszkolna.pl
asymptota romangestarinside: Jak określić asymptoty tej funkcji
 lnx 
limx−>0+

 x 
Bo mi wychodzi − przez 0emotka
19 sty 12:10
romangestarinside: przypominam się
19 sty 12:15
Kacper: Teoria się kłania.
19 sty 12:15
Pawcio: Nie mieliście żadnych zagadnień teoretycznych do takich przypadków?
19 sty 12:16
romangestarinside: na lekcji są proste przykłady. Wiem, że dziedzina to od 0 do nieskończoności.
19 sty 12:19
romangestarinside: monotoniczność i wklęsłość dobrze policzyłem. Nie wiem tylko jak asymptoty rozwiazać bo mi nic nie wychodzi.
19 sty 12:21
john2:
   
[

] = [−

] = licznik coraz większy, mianownik coraz mniejszy (ale dodatni),
 0+ 0+ 
więc całość gdzie idzie?
19 sty 12:34
romangestarinside: Nie mam pojęcia. Co mam zrobić jak jest pierwiastek w mianowniku?
19 sty 12:40
romangestarinside: k
19 sty 12:49
john2: Nic. Jedynie masz zauważyć, że mianownik zmierza do 0 i jest dodatni. Licznik rozbiega do nieskończoności i też jest dodatni (minus wyciągnąłem przed ułamek). Jak licznik rozbiega do nieskończoności a mianownik do zera, całość zmierza do . Uwzględnij jeszcze minus, który wyłączyłem przed ułamek,
19 sty 12:50
romangestarinside: Pomóż mi jeszcze z tym jednym bo się zaraz powieszę! No nie chce mi wyjść za nicemotka
 x+1 
limx−>−1

−2
 x2−1 
Tylko mnie naprowadź. Nie wiem czemu tego nie umiememotka
19 sty 13:00
romangestarinside: s
19 sty 13:11
john2:
 x+1 
Hmm, można spróbować

na boku regułą de l'Hospitala, choć może idzie prościej
 x2−1 
19 sty 13:11