matematykaszkolna.pl
Moje propozycje zapisu wyrażeń i liczb Gustlik: rysunekChciałem przedstawić moje propozycje zmian zapisu niektórych wyrażeń algebraicznych, co wyeliminowałoby część błędów u uczniów: 1. Sumy algebraiczne powinny być obligatoryjnie zapisywane w nawiasach, z wyjątkiem sytuacji gdy taka suma jest wynikiem jakiegoś działania. A już nawiasy powinny być OBOWIĄZKOWE, jeżeli taka suma występuje w ułamkach, wykładnikach potęg i pierwiastkach.
 x+3 (x+3) x−2 
Np. zamiast pisać

powinno się pisać

, zamiast

powinno się
 2 2 x+4 
 (x−2) 
pisać

. To samo z potęgami − zamiast 2x+4 = 2(x+4) i pierwiastkami
 (x+4) 
x−3=(x−3). Dlaczego powinny być takie zmiany? Z prostej przyczyny − taki zapis jest o wiele bardziej przejrzysty, a zwłaszcza dla uczniów, bo uczeń wtedy widzi "nawias" i wie, że z takim wyrażeniem musi postępować "jak z nawiasem", czyli jeżeli np. stoi wcześniej minus − to zmienia on znaki wszystkich składników sumy, jak mnożymy to przez liczbę, to tak jakbyśmy mnożyli "nawias" przez liczbę, jak mnożymy przez inną sumę (też zapisaną wtedy w nawiasie) to mnożymy "jak nawias przez nawias". Uczeń wtedy widzi, że te wyrażenia "zachowują się jak nawiasy", tak je wówczas traktuje i nie robi błędów. Natomiast jak nie ma nawiasu, to uczeń traktuje te wyrażenia jak wyrażenia bez nawiasu i robi błędy, np. zapomina o zmianie znaków w calym wyrażeniu "bo nie ma nawiasu", np.
x+3 x+4 x+3−x+4 7 


wielu uczniów zapisuje tak:

=

i jest już błąd.
2 2 2 2 
Albo np. mnoży tylko pierwszy wyraz przez liczbę stojącą przed takim wyrażeniem, np.
 x+4 3x+4 (x+4) 
3*

=

, bo "nie ma nawiasu". A gdyby zapisać tak: 3*

to wiadomo, że
 4 4 4 
 (3x+12) 
trzeba mnożyć to "jak nawias przez liczbę", czyli

i jest przejrzyściej i nie ma
 4 
błędu. Pisząc te sumy w nawiasie uczeń zrobi prawidłowo:
(x+3) (x+4) (x+3)−(x+4) (x+3−x−4) −1 1 


=

=

=

=−

.
2 2 2 2 2 2 
Podobnie z potęgowaniem, np. (2x+3)x+4 bez nawiasów uczeń zrobi tak: 2x+3*x+4=2x+3x+4=24x+4 i jest źle, a przejrzyściej wygąda tak: (2(x+3))(x+4)=2(x+3)*(x+4) i już wiadomo, ze wykładniki mnożymy jak "dwa nawiasy" czyli każdy z każdym. Podobnie jest z czymś takim: 2+3*2+4, uczeń nie wie nieraz jak to mnozyć. Gdyby był taki zapis: (2+3)*(2+4) to wiadomo, ze wyrażenia pod pierwiastkami "mnożymy jak dwa nawiasy". 2. Z chwilą pojawienia się liczb ujemnych, a wiec jeszcze w szkole podstawowej należałoby nieco zmienic kolejność wykonywania działań. Nie nawiasy na pierwszym miejscu, a SPRAWDZANIE ZNAKÓW ! Czyli kolejność działań powinna być taka: 1. Sprawdzanie znaków ! i to powinno być mocno zaakcentowane przez zarówno autorów podręczników jak i nauczycieli ! Czynność ta ma bezwzględne pierwszeństwo, nawet przed nawiasami. 2. Nawiasy. 3. Potęgi i pierwiastki. 4. Mnożenie i dzielenie. 5. Dodawanie i odejmowanie. Taki sposób eliminuje u uczniów błędy znakowe − uczeń ma wpojone, że zanim zacznie cokolwiek liczyć, to sprawdza znaki liczb czy wyrażeń algebraicznych i w większości wypadków liczy prawidłowo. 3. Przedziały − jak na rysunku − domknięty to kropki wewnątrz przedziału, bo zawiera końce, otwarty − kropki na zewnątrz, bo nie zawiera końców. Ja stosuję ten sposób i dzięki temu wyeliminowałem często popełniane przez uczniów błędy przy działaniach na przedziałach − pisał o tym kiedyś Bogdan. Ten szkolny sposób jest z gruntu zły i zmyla uczniów.
18 sty 22:02
Saizou : a ja się nie zgodzę, bo im mniej znaków tym wzór jest bardziej przejrzysty i czytelny
18 sty 22:05
Draghan: rysunekMnie uczyli, że przy przedziale otwartym są kółeczka niezamalowane i koniecznie kreski pochyłe do środka przedziału, zaś przy zamkniętym − kółeczka zamalowane i kreski proste, pionowe. emotka
18 sty 22:08
Draghan: A co do nawiasów − ja często przy funkcjach ujmuję argument w nawias − np. nie lubię "swobodnych iksów" w wyrażeniach z sinusami, logarytmami i innymi. Ale to taka bardziej naleciałość z programowania.
18 sty 22:10
Gray: Draghan, ja tak w przedszkolu pociąg rysowałem...
18 sty 22:10
Gustlik: Draghan, wiem, znam to ale to też nie jest przejrzyste. Krótko mówiąc − nie sadzi sie drzew na płocie, bo nie wiadomo czyje to drzewo i awantura między sąsiadami pewna. Jeżeli drzewo ma być nasze, to musi rosnąć u nas na podwórku, może być przy płocie, ale nie może wystawać na posesję sąsiada. A jeżeli drzewo ma być sąsiada, to musi rosnąć za naszym płotem, u sąsiada na podwórku i nie może wchodzić na naszą posesję. I podobnie z końcami przedziałów − jeżeli końce są "nasze" to muszą być "u nas" − przed płotem, a jak "nie nasze" to u "sąsiadów" − za płotem. Pogadaj z Bogdanem, on Ci powie coś na ten temat. Ja wyeliminowałem u uczniów błędy tym sposobem, bo uczeń wtedy widzi, gdzie leżą końce i nie pomyli się. Co do Saizou − dla mnie i Ciebie ten wzór jest przejrzysty, ale uczniowie nie widząc "nawiasów" nie wiedzą, że z tymi wyrażeniami trzeba tak samo postępować jak z nawiasami i mylą się. Dla nich przejrzysty jestzapis w nawiasach, gdy go wprowadziłem, to przestali się mylić np. w rozwiązywaniu równań z takimi wyrazeniami.
18 sty 22:16
Draghan: Gustlik − skoro taka metoda eliminuje błędy uczniów, to znaczy, że coś w tym jest. emotka Mi to dobrze wytłumaczono, poza tym mam dość dobrą wyobraźnię i bardzo rzadko zaznaczałem cokolwiek na osi. Na jakim poziomie nauczasz? emotka
18 sty 22:20
Gustlik: Od podstawówki aż po studia, ale głównie licealistów.
18 sty 22:20
Draghan: Może kiedyś skorzystam, jeśli będę miał okazję "nauczać" matematyki. emotka
18 sty 22:29
Dziadek Mróz: Gustlik, ja tej metody używam od kiedy ją tutaj udostępniłeś, czyli od prawie kilku lat i jest bardzo popularna wśród moich uczniów z korepetycji.
19 sty 11:12